💜"Nie przestawaj żyć podczas cierpienia. I nie pozwól, by ból wywołany utratą przeszłości powstrzymywał cię przed byciem szczęśliwą w tym nowym życiu"
💦
ŁZY TESS - PEPPER WINTERS
(tłum. Emilia Skowrońska)
8/10⭐️
#mrocznymarzec
💦
Q: czytacie starsze tytuły czy raczej skupiacie się na nowościach?
💦
Opowiem Wam historię...
Historię dziewczyny, której życie zmieniło się w jeszcze większe piekło...
Historię chłopaka, który nie potrafił uratować swojej dziewczyny...
Historię pokazującą siłę kobiet...
Historię dowodzącą, że przeciwieństwa nie zawsze się przyciągają...
💦
💜"Potwory odnajdują się w mroku"
💦
'Łzy Tess' już od wielu lat miałam na liście do przeczytania, jednak dopiero w tym roku skusiłam się na zakup tej trylogii i jej przeczytanie. Jak ona się ma w porównaniu do obecnie wydawanych książek?
💦
Ano całkiem nieźle. Od samego początku towarzyszyło mi dziwne uczucie nostalgii i wrażenie, jakbym już czytała tą historię, choć to niemożliwe, bo czytałam ją teraz po raz pierwszy. Gdy popatrzyłam na rok pierwszego wydania, to wszystko stało się jasne...Za granicą po raz pierwszy ukazała się w 2013 roku i to właśnie vibe tamtych lat czułam cały czas. Dla mnie to akurat był plus, który minimalnie podniósł ocenę🤭
💦
💜"-Dlaczego lubisz zimę?
-Bo o tej porze roku wszystko um*era, ale potem odradza się lepsze niż wcześniej"
💦
Historia zaczyna się od wyjazdu na wakacje, a potem Tess zostaje porwana. Trafia do piekła kobiet. Przez swoje waleczne usposobienie szybko zostaje sprzedana dalej, do swojego pana. U Q wcale nie zwalnia ani nie potulnieje. Cały czas jest tak samo charakterna, jak była wcześniej. Nieuniknionym jest też to, że wkrótce zaczynają odczuwać do siebie coś więcej
💦
Bardzo podobało mi się słownictwo nazw intymnych - były normalne, bez 'drągów', 'pał', 'szparek' czy innych dziwnych określeń. Jeśli chodzi o ostrość scen zbliżeń, to nie było to coś WOW, bo nie takie rzeczy czytałam, niemniej nie przeskakiwałam ich, co już jest plusem
💦
Sam zwrot akcji też mnie nie zaskoczył, bo już w połowie książki miałam pewność tego, jak to się rozwiąże. Nie zmienia to faktu, że czytałam tą książkę z dużą ciekawością, choć bez jakichś głębszych emocji. Tess i Q dają się lubić, choć Q bardziej po bliższym poznaniu. Zachowanie Tess też mnie nie drażniło, czym byłam bardzo zaskoczona, bo lubiła się stawiać Q, a ja nie znoszę bohaterek pyskujących porywaczom. Jedyne, co mogło być bardziej rozwinięte, to relacja Tess z rodzicami. Było tylko wspomniane, że mają słaby kontakt i dlaczego, ale na tym koniec, bo w książce nie pojawiają się ani razu, więc pozostaje nam wierzyć Tess na słowo
💦
Jak na moją tolerancję mroku, to Łzy Tess plasują się nisko, choć było kilka mocniejszych scen. Jednak z miłą chęcią sięgnę po dalsze tomy, bo ciekawi mnie, co będzie się działo dalej🔥
💦
💜"Jestem kobietą, która dopiero co uświadomiła sobie, do czego jest zdolna. Nie jestem niczyją córką. Nie jestem niczyją dziewczyną ani niczyją własnością. Należę do samej siebie i po raz pierwszy w życiu wiem, jaką to ma moc"

💜"Nie przestawaj żyć podczas cierpienia. I nie pozwól, by ból wywołany utratą przeszłości powstrzymywał cię przed byciem szczęśliwą w tym nowym życiu"
💦
ŁZY TESS - PEPPER WINTERS
(tłum. Emilia Skowrońska)
8/10⭐️
#mrocznymarzec
💦
Q: czytacie starsze tytuły czy raczej skupiacie się na nowościach?
💦
Opowiem Wam historię...
Historię dziewczyny, której życie zmieniło się w...

Lubię dark, ale tu coś wybitnie nie zagrało. Sporo pozytywnych recenzji uśpiło moją czujność, no i poleciałam jak ta ćma do płomienia... Szkoda, że nie mogę cofnąć czasu i od-czytać tę książkę...

Lubię dark, ale tu coś wybitnie nie zagrało. Sporo pozytywnych recenzji uśpiło moją czujność, no i poleciałam jak ta ćma do płomienia... Szkoda, że nie mogę cofnąć czasu i od-czytać tę książkę...

Młoda kobieta o nieodgadnionym temperamencie seksualnym wyjeżdza na urlop z chłopakiem do Meksyku, tam zostaje porwana i sprzedana bogatemu zniszczonemu o innym upodobaniu mężczyznie, który łamie ja psychicznie; jak dla mnie za długa i miejsami nudna

Młoda kobieta o nieodgadnionym temperamencie seksualnym wyjeżdza na urlop z chłopakiem do Meksyku, tam zostaje porwana i sprzedana bogatemu zniszczonemu o innym upodobaniu mężczyznie, który łamie ja psychicznie; jak dla mnie za długa i miejsami nudna

Bardzo, ale to bardzo polecam każdemu. Jest to bardzo ciekawa i piękna książka. Przyznaje, że jest ona bardzo wysoko w moim rankingu najlepszych książek. Każda kolejna część tej trylogii wciąga i zaskakuje czytelnika jeszcze bardziej. Polecam. Naprawdę warto ją przeczytać.

Bardzo, ale to bardzo polecam każdemu. Jest to bardzo ciekawa i piękna książka. Przyznaje, że jest ona bardzo wysoko w moim rankingu najlepszych książek. Każda kolejna część tej trylogii wciąga i zaskakuje czytelnika jeszcze bardziej. Polecam. Naprawdę warto ją przeczytać.

ecenzje do tej książki ciężko mi napisać. Już nawet nie chodzi o temat jakim jest handel ludźmi, ale o to, że ta książka raz mi się podobała raz nie. Historia z początku zapowiadała się bardzo dobrze, ciekawiła mnie. Potem się zaczęło… porwana laska na widok swojego nowego właściciela ma mokro w majtkach. Raz się go boi a raz pożąda. Niby nie chcę z nim uprawiać seksu a jednak prawie rozkłada mu nogi. Chłopaka zachowanie, przez prawie całą książkę nie mogłam zdzierżyć, aż w końcu poznałam prawdę dlaczego się tak zachowuje, wtedy go zrozumiałam, ale ją po prostu nie potrafię. Najbardziej jednak dobiła mnie, scena w której do domu przyjeżdża policja, zawiadomiona przez jej chłopaka, którego podobno aż tak bardzo ,, kochała ". Tylko ona zamiast cieszyć się, że będzie mogła się uwolnić to zaczyna płakać. Bo on nie zasługuje na więzienie. Przepraszam bardzo czy ta laska dokonała kiedyś wyboru, że się z cipą mózgiem zamieniła? No bez jaj, serio. Potem pod koniec zaczęło mnie ciekawić, gdy zaczęło się więcej w końcu dziać.

ecenzje do tej książki ciężko mi napisać. Już nawet nie chodzi o temat jakim jest handel ludźmi, ale o to, że ta książka raz mi się podobała raz nie. Historia z początku zapowiadała się bardzo dobrze, ciekawiła mnie. Potem się zaczęło… porwana laska na widok swojego nowego właściciela ma mokro w majtkach. Raz się go boi a raz pożąda. Niby nie chcę z nim uprawiać seksu a...

Łzy Tess to pierwszy tom z serii Potwory z ciemności. Książka opowiada losy tytułowej Tess,która w czasie swoich wakacji w Meksyku /dziewczyny nie jedźcie do Meksyku/ zostaje uprowadzona przez handlarzy ludźmi. Zostaje sprzedana tajemniczemu nabywcy niejakiemu Panu Q. Pomiędzy niewolnicą,a jej panem zaczyna rodzić się chora więź… Jest to dość mocno napisana literatura, nie dla wrażliwych. Tess od początku budzi sympatię swoim ciętym językiem ,hardością ,godnością ,a nawet specyficznym poczuciem humoru,który pozwala jej przetrwać tą straszliwą sytuację,w której się znalazła. Wydaje mi się ,że charakterystyka tej postaci jest ważniejsza od opisów scen erotycznych. Jak wspomniałam jest to bardzo mocna literatura,w której mamy np. bardzo realistyczne opisy gwałtu . Więc nie dla wrażliwych. Na pewno zostanie długo w pamięci jako bardzo ostry i mocny tekst. W morzu mdłej, nijakiej literatury to prawdziwa perełka.

Łzy Tess to pierwszy tom z serii Potwory z ciemności. Książka opowiada losy tytułowej Tess,która w czasie swoich wakacji w Meksyku /dziewczyny nie jedźcie do Meksyku/ zostaje uprowadzona przez handlarzy ludźmi. Zostaje sprzedana tajemniczemu nabywcy niejakiemu Panu Q. Pomiędzy niewolnicą,a jej panem zaczyna rodzić się chora więź… Jest to dość mocno napisana literatura, nie...

Ogólnie całą serię odbieram nieźle, intryga handlu żywym towarem jako podkład do wątku romantyczno-erotycznego ok. Nie mam problemu z BDSM, wręcz przeciwnie, mimo wszystko to nie do końca moje klimaty. Zbyt sadystyczny pan, za bardzo masochistyczna niewolnica, pomiędzy nimi jakżeby inaczej- prawdziwa miłość. Niewątpliwie istnieją takie pary, wszystko jest dla ludzi. Jeśli komuś podobają się sceny niezwykle brutalne, z gwałtami oraz trwałymi uszkodzeniami ciała, ok. Biorąc pod uwagę wiek głównych bohaterów, 20 i 29 lat, mogliby z tymi okaleczeniami i bliznami przystopować, w takim tempie atrakcyjni długo nie pozostaną. Dla mnie za dużo się krwi leje- noże, nożyczki, rozpalone pogrzebacze, tortury, morderstwa. Językowo tak sobie, w tłumaczeniu zbyt wiele powtórzeń, przydałoby się stosować więcej synonimów, ale wulgarnie nie jest.
Zatem dlaczego aż tyle gwiazdek? Co tu kryć na rynku darków jest w ostatnich czasach gorzej niż źle, przede wszystkim przy takim zalewie naprawdę okropnych polskich powieści, gdzie po prostu wszystko człowieka odrzuca. Więc powraca się do lektur z dawnych lat, które o dziwo nie wypadają aż tak źle. Tu owszem jest może z jednej strony dziwnie oraz toksycznie, ale można się zainteresować akcją i wybrać coś dla siebie. Realizmu oceniać nie zamierzam, bo nie po to się takie książki czyta.

Ogólnie całą serię odbieram nieźle, intryga handlu żywym towarem jako podkład do wątku romantyczno-erotycznego ok. Nie mam problemu z BDSM, wręcz przeciwnie, mimo wszystko to nie do końca moje klimaty. Zbyt sadystyczny pan, za bardzo masochistyczna niewolnica, pomiędzy nimi jakżeby inaczej- prawdziwa miłość. Niewątpliwie istnieją takie pary, wszystko jest dla ludzi. Jeśli...

Książka jest rewelacyjna ale nie dla każdego . Jest to ciężka książka z duża dawka różnych emocji , pochłonęła mnie bardzo!

Książka jest rewelacyjna ale nie dla każdego . Jest to ciężka książka z duża dawka różnych emocji , pochłonęła mnie bardzo!

UWAGA SPOILERY dot. całej serii.
Łzy Tess to było moje pierwsze spotkanie z książkami typu darkerotic. Historia ciekawa – porwana młoda kobieta zostaje sprzedana jako niewolnica. Trafia do Pana Q, który od razu widzi w niej wyjątkową osobowość i charakter. O ile pierwsza część była w miarę to kolejne dla mnie były mocno przerysowane…. A trzecia to już całkiem jakiś kosmos. Uważam, że dla niektórych osób może być szkodliwa. Bardzo nie podobało mi się to, że po traumatycznych przejściach Tess i Q nie szukają pomocy psychologów tylko sami się „ uleczają”. Nawet w Greyu była mowa, że tytułowy bohater chodzi do terapeuty. Anastazja nie miała problemów ze swoją psychiką więc troszkę wyciągała Greya z mroku. Tutaj natomiast Tess pochodzi z rodziny gdzie nie było miłości i ona sama nie wie jak takowa wygląda. Spotyka Q i bez chwili zastanowienia obdarza go zaufaniem. Przyjmuje wszystko takie jakie Q kreuje.
Minusy :
- o ile początek czyli porwanie były ok to potem to co się działo w domostwie Q bardzo mi nie grało…. Która kobieta bita i uprowadzona zaraz po tym jak trafia do swojego nowego „Pana” robi się mokra gdy tylko ten ją dotknie?
- gwałt a potem scena pod prysznicem – serio? Zupełnie odrealnione.
- wypalanie znaków na ciele i brutalne okaleczanie to zdecydowanie nie moje klimaty – rozumiem BDSM ale ranienie osoby którą rzekomo się kocha….
- szalę na ocenę całej serii na 4 przeważyło porwanie Tess przez Q – odurzenie jej narkotykami i symulacja porwania aby ją „ wyleczyć” – no kurde to jakiś absurd
- Suzette i jej akcja na ślubie – tu się uśmiałam jak nigdy – w życiu bym tego nie wymyśliła, totalna żenada
- a na końcu cukierkowe podziękowanie od premiera
- językowo słabo, niektóre sceny jakby kopiuj/wklej
Plusy
- szybko się czyta, jest wciągająca
- można podłapać kilka słówek po francusku
- troszkę uświadamia problem niewolnic seksualnych

UWAGA SPOILERY dot. całej serii.
Łzy Tess to było moje pierwsze spotkanie z książkami typu darkerotic. Historia ciekawa – porwana młoda kobieta zostaje sprzedana jako niewolnica. Trafia do Pana Q, który od razu widzi w niej wyjątkową osobowość i charakter. O ile pierwsza część była w miarę to kolejne dla mnie były mocno przerysowane…. A trzecia to już całkiem jakiś kosmos....

Czy istnieje jeszcze dobrze napisana książka erotyczna?
"Łzy Tess" to pozycja połączenia Greya z 365 dni.
Bohaterowie nudni i nijacy do granic.
Mokre. Suche. Mokre. Suche. Kojarzycie to z czymś? Tess w każdym rozdziale informowała nas czy jest mokra czy sucha, jakby to była najważniejsza rzecz na świecie.
Irytowała mnie, gdy porównała siebie z psem. Irytowała, gdy porównywała się z dziewczynami trzymanymi w niewoli lata, gdy ona była w Meksyku tylko tydzień?
Brutalny gwałt "na sucho", a kilka godzin później "mokry" stosunek z Q? Żaden problem, gdy główna bohaterka ma rozdwojenie jaźni.
Dodam, że literacko słabiutko. Nie sięgnę już po żadną z książek autorki, bo wynudziłam się jak przysłowiowy mops.

Czy istnieje jeszcze dobrze napisana książka erotyczna?
"Łzy Tess" to pozycja połączenia Greya z 365 dni.
Bohaterowie nudni i nijacy do granic.
Mokre. Suche. Mokre. Suche. Kojarzycie to z czymś? Tess w każdym rozdziale informowała nas czy jest mokra czy sucha, jakby to była najważniejsza rzecz na świecie.
Irytowała mnie, gdy porównała siebie z psem. Irytowała, gdy...