Ostatnie rozdanie

Okładka książki Ostatnie rozdanie Wiesław Myśliwski
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Ostatnie rozdanie
Wiesław Myśliwski Wydawnictwo: Znak Seria: Proza literatura piękna
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Proza
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2013-09-09
Data 1. wyd. pol.:
2013-09-09
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324027804
Tagi:
literatura polska życie filozofia rozmyślania
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Oni wszyscy są mną



794 239 70

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
1800 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
830
671

Na półkach: , , , , ,

"Śpieszymy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"

Te piękne i jakże prawdziwe słowa, padły z ust nieżyjącego już księdza Jana Twardowskiego.
Czas biegnie nieubłaganie, pędzi zabierając nam minuty, godziny. Robi to tak niepostrzeżenie i sprytnie, że nawet nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji. Czasem, gdy cofniemy się do przeszłości, wspominając stare, dobre czasy, kiedy jeszcze byliśmy młodzi, beztroscy, wolni niczym szybujące po niebie ptaki, mówimy sobie w duchu..."ileż to już czasu minęło, zdawałoby się, jakby to wszystko działo się wczoraj"...
Na początku naszego życia, gdy wydaje się nam, że mamy go jeszcze pod dostatkiem lekceważymy czas, przy okazji ignorując również ludzi.

"Czas jest wszystkim, co masz ... i pewnego dnia może się okazać, że masz go mniej, niż sądzisz."
Randy Pausch - Ostatni wykład

"Nic nie jest wieczne, ani dane raz na zawsze, każdy dzień, gdy budzimy się razem, silni i zdrowi, pełni miłości, to dzień, którym należy się cieszyć i który trzeba przeżywać najlepiej, jak się potrafi."
John Green - Szukając Alaski

"Chryste Panie jak szybko robi się późno".
Stephen King - Cmętarz zwieżąt

Cieszmy się każdą chwilą, szczególnie tą, spędzoną z kimś bliskim. Celebrujmy tę chwilę, napawajmy się nią. Wiem, że może to brzmieć naiwnie. Wiem także, że myślenie o przemijaniu i refleksja nad nim nie będzie nam towarzyszyć nieustannie. Codzienność pełna problemów, porażek, sytuacji dla nas nieprzyjemnych odbiera nam możliwość myślenia pozytywnie. Jednak im częściej będziemy myśleć o czasie, który tak nam przepływa przez palce, wtedy łatwiej nam będzie znosić trudy dnia codziennego. Doceniając chwilę trwającą w teraźniejszości, docenimy życie, które zostało nam dane. To trening dla naszej duszy. Im będzie intensywniejszy, tym jego efekty będą bardziej zauważalne. Trenujmy ciągle, każdego dnia, kiedy tylko nadarzy się okazja, by nie przebrnąć przez życie tak jak główny bohater "Ostatniego rozdania" pana Myśliwskiego..., obojętnie, z dala od świat i ludzi. Nie bądźmy tacy on, bo kiedyś, gdy już na karku będziemy dźwigać kawał przeżytego życia, zdamy sobie sprawę, że ludzie na którym nam zależało już nie żyją. Nie poświęcając im za życia czasu, będziemy strasznie tego żałować. Wtedy w naszych myślach częstym gościem będzie refleksja nad naszą ucieczką. Będziemy pytać sami siebie, po co ja tak uciekałem, przed czym, przed kim..., lecz będzie już wtedy za późno...


Wspomnienia, przeszłość, chwile, które osiadły w naszej pamięci, które chowa przed nami przeszłość..., raz jej się to udaje, a raz nie. Wszystko zależy od tego jak żyjemy. Czy pędzimy przez życie, ścigając się z czasem na wszelkie możliwe sposoby. Jeśli tak, wówczas nasze wspomnienia będą tak niewyraźne, jak podczas naszego pościgu za przyszłością, za celami, za którymi tak histerycznie biegamy. Bo jadąc pędzącym pociągiem, bądź mknąc super szybkim samochodem nie jesteśmy w stanie zobaczyć szczegółów, które są na zewnątrz. Nie widzimy tego, co jest obok. Patrzymy tylko do przodu, bo tam właśnie musimy pędzić.
Jeśli tak wygląda czyjeś życie, to u jego schyłku, przeszłość będzie tak samo niewyraźna, zamglona, bez szczegółów, jak ten widok z pędzącego samochodu..
Co innego, gdy w naszych celach, marzeniach, próbach osiągnięcia jakiegoś spełnienia, potrafimy się zatrzymać co jakiś czas. Złapać oddech, uspokoić zadyszkę

W jaki sposób pielęgnujemy swoje wspomnienia w naszej pamięci? Zapisujemy je w zeszycie, notesie, piszemy pamiętnik? Czy powinniśmy poświęcić upływający czas na spisywanie naszych wspomnień. Bo wracając do wspomnień, próbując je zapisać, czas nieustannie zatacza dookoła swoje wskazówki. Czy jest w tym jakiś sens? Bo, gdy za bardzo będziemy żyć przeszłością i wspomnieniami, wtedy nie starczy nam czasu, by cieszyć się życiem, innymi ważnymi jego aspektami.
Według mnie warto zapisywać swoje wspomnienia. Cofać się do przeszłości, do chwil, które zas zbudowały, tych złych, jak i również tych, które sprawiły nam ból, cierpienie. Jednak w tym wszystkim nie można zapomnieć o przyszłości, która jest również ważna. Koniecznie trzeba znaleźć ku temu złoty środek. By dla tego upływającego z godziny na godzinę czasu znaleźć miejsce na przeszłość, ale także i na przyszłość.
Cofając się do przeszłości widzimy dokładniej nasze życie, to jacy byliśmy kiedyś, a co stało się z nami obecnie. To pozwala nam zobaczyć jak bardzo się zmieniliśmy. Czy ta metamorfoza poszłym w złym kierunku, czy dobrym. Nie można zatracić się tylko w przeszłości, bo zgubimy naszą przyszłość. Powinniśmy co jakiś czas, po trochu, ale systematycznie przywoływać do siebie momenty z naszej przeszłości. Nie wolno rzucać się na głęboką wodę naszych wspomnień, ponieważ prędzej czy później nie starczy nam sił, nie będziemy mieli czym oddychać i pogrążymy się w otchłaniach tych głębin.
Umiejętność równomiernego pogodzenia tego jak wiele poświęcamy czasu przeszłości i przyszłości sprawi, że będziemy się rozwijać, zmieniać, ubogać nasze życie. Z pewnością będziemy się czuli spełnieni, szczęśliwi, spokojni, że nic nam nie umyka. Nie będzie w nas paniki, histerii, zapędzenia, chaotyczności i innych podobnych, roztrzepanych cech, które nas duszą.
Gdy będziemy świadomi tej granicy, pomiędzy przeszłością, a przyszłością, wtedy życie u jego schyłku nie zaskoczy nas. Nie sprawi nam potwornego zaskoczenia, nie wrzuci w nasz umysł paniki, gdy kiedyś staniemy sobie przed lustrem, spojrzymy sobie głęboko w oczy i pomyślimy sobie w duchu...

"CO SIĘ STAŁO Z MOIM ŻYCIEM..., życie, ach życie, gdzieżeś ty było, gdy ciebie nie było..."

Bohater unikał ludzi, starał się jak najczęściej przebywać w samotności...Czy można być w samotności szczęśliwym...? A może zawsze jest to ucieczka przed czymś? Przed strachem, przed miłością, przed odpowiedzialnością...

Wydaje mi się, że Wiesław Myśliwski, przez całe życie był człowiekiem, który potrafił cieszyć się życiem, który potrafił zatrzymać się co jakiś czas i ze spokojem spojrzeć na upływający czas. Umiał cieszyć się chwilą, każdym, najdrobniejszym jej szczegółem i aspektem.
Inaczej nie mółbym napisać takiej książki...

Tęsknota za młodością, wspomnienie pierwszej miłości...To wszystko aż buha z każdej stron...

Ta książka jest jak ten notes głównego boahtera. Pełna nieposegregowanych zapisków, adresów, chwil, wspomnień, nazwisk..., nie ma w tym żadnej chronologii
Natomiast to, że książka ma zabałaganioną, choatyczną, porwaną treść, pełną mnóstwa, często niezwiązanych ze sobą wątków, nie znaczy, że jest napisana na odwal, od niechcenia.
Ona miała taka być. To jej jakby metaforyczne odzwierciedlenie naszego życie, które do złudzenia przypomina notes z tej powieści pana Myśliwskiego...

Co czujecie, gdy powracacie do miejsc, w których dawno nie byliście, a kiedyś były wam bardzo bliskie? A gdy odwiedzacie ludzi, których dawno wasze oczy nie widziały, a też są lub byli blisko waszego serca i myśli..., co dzieje się z wami w środku, z waszymi emocjami?

Czułem już dużo wcześniej, że Wiesław Myśliwski stanie się dla mnie pisarzem wyjątkowym, którym w pewnym stopniu zmieni moją świadomość, moje myślenie, nastawienie do życia i sposób patrzenia na nie.
Nie zawidołem się na swojej intuicji i chwała dla niej, że tak bardzo krążyła wokół tej książki:)

"Śpieszymy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"

Te piękne i jakże prawdziwe słowa, padły z ust nieżyjącego już księdza Jana Twardowskiego.
Czas biegnie nieubłaganie, pędzi zabierając nam minuty, godziny. Robi to tak niepostrzeżenie i sprytnie, że nawet nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji. Czasem, gdy cofniemy się do przeszłości, wspominając stare, dobre czasy,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4 471
  • Przeczytane
    2 850
  • Posiadam
    1 064
  • Teraz czytam
    262
  • Ulubione
    201
  • Chcę w prezencie
    96
  • 2014
    69
  • Literatura polska
    45
  • 2013
    29
  • Literatura polska
    24

Cytaty

Więcej
Wiesław Myśliwski Ostatnie rozdanie Zobacz więcej
Wiesław Myśliwski Ostatnie rozdanie Zobacz więcej
Wiesław Myśliwski Ostatnie rozdanie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także