Moja żmija
184 str.
3 godz. 4 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
- Data wydania:
- 2013-07-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-07-01
- Liczba stron:
- 184
- Czas czytania
- 3 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788320555332
Moja żmija to powieść, której akcja rozgrywa się w internecie. Doświadczeni już życiowo bohaterowie powieści – Zbyszek i Krystyna (oboje w średnim wieku) uzależnieni od codziennej korespondencji e-mailowej, stają się osobami zafascynowanymi sobą i – bardzo szybko – także zaangażowanymi uczuciowo.
Ich korespondencja jest coraz bardziej nasycona erotyzmem, ale oboje nie są wolni i nigdy nie dochodzi do spotkania w realu.
Kończą korespondencyjny romans, z którego bardzo poturbowany wychodzi Zbyszek.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 14
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2013/07/moja-zmija-ireneusz-gebski.html
Niegdyś główną formą korespondencji były listy, które wysyłano na potęgę. To dzięki nim rozdzieleni członkowie rodziny komunikowali się ze sobą, a osoby mające się ku sobie mogły nawiązać głębszą więź, wierząc, że wyniknie z niej coś poważniejszego. Aktualnie tradycja wysyłania listów zdaje się wymierać, a na jej miejsce szturmem wkroczyły e-maile, dzięki którym można skontaktować się z innymi w mgnieniu oka. Jednak, jak to z siecią komputerową bywa, wszystko, co ktokolwiek umieści w Internecie, zostaje tam na zawsze. Każdy wysłany e-mail zapisuje się w pamięci, a nawet jeżeli zostaje usunięty, można go odzyskać bez większych problemów. Jednakże niektórzy chyba o tym zapominają...
Krystyna jest matką oraz żoną mieszkającą w małej miejscowości w UK, a także pracującą w dużej firmie, gdzie zajmuje się dokumentacją. Natomiast Zbyszek to emerytowany wojskowy, pracujący w oddziale wojewódzkim ogólnopolskiej firmy, który wraz z żoną mieszka w Polsce. Pewnego dnia Krystyna oraz Zbyszek nawiązują ze sobą kontakt internetowy poprzez pewien portal społecznościowy. Z każdym e-mailem ich znajomość zacieśnia się, przeradzając w intensywniejszą więź. Co wyniknie z internetowego romansu?
"(...) zauroczenia przychodzą i odchodzą. Samochody nie jeżdżą bez paliwa, a ogień miłości, choćby największej - wygasa, jeśli nie jest stale podsycany. Internetowe znajomości zawierane są tyleż szybko, co i łatwo, więc i ich zakończenie odbywa się podobnie. Nic się jednak nie zmieni w tym względzie, bo przecież wszyscy lubimy żyć złudzeniami. Trzeba tylko pamiętać o tym, że wirtualne kontakty potrafią zatruć życie równie skutecznie, jak te realne. Czasami nawet bardziej boleśnie..."
Już we wstępie autor uświadamia, iż przedstawiana historia jest autentyczna, a Ireneusz Gębski poznał ją w wyniku zakupu komputera. Na twardym dysku odkrył plik systemowy zatytułowany "Moja żmija", który zawierał korespondencję kobiety mieszkającej w UK oraz emerytowanego oficera. Oczywiście pisarz mógł trochę dodać bądź ująć tej historii, niemniej sam zarys powinien być całkiem zgodny z faktami. Właśnie tutaj, w moim odczuciu, zaczynają się schody. Pióro pana Ireneusza Gębskiego znam z książki pod tytułem "W cieniu Sheratona", którą mile wspominam. W "Mojej żmii" zabrakło mi samego autora oraz jego inwencji. Tak naprawdę "Moja żmija" to zlepek e-maili, które ktoś wcześniej wymieniał między sobą, a autor złożył je w całość, być może upiększając ją tu i ówdzie.
Kolejnym minusem jest słaba korekta. W "Mojej żmii" znalazłam sporo literówek, a brak znaków przestankowych również przeszkadza podczas lektury. Do tego zaliczam także inne błędy, chociażby mylenie 'bynajmniej' z 'przynajmniej', jak również pisanie 'tak że' zamiast 'także'. Być może autor pragnął dogłębnie i realistycznie przedstawić korespondencję pomiędzy dwojgiem ludzi, którym nie obce są pewne błędy w pisowni, jednak nie uważam, aby taki zabieg pomagał w odbiorze książki.
Nie ukrywam także, iż nie zapałam sympatią do głównych bohaterów. Krystyna i Zbyszek to osoby irytujące i zachowujące się jak nieopierzone nastolatki, nieznające życia i uważające, że cały świat powinien leżeć u ich stóp. Dotyczy to zwłaszcza Krystyny, która nieustannie żali się nad umizgami ze strony mężczyzn, jednocześnie nie robiąc nic, aby zaprzestać temu. Z jednej strony zapewnia, że nie rozumie męskich zachwytów nad nią, a z drugiej sama prowokuje płeć przeciwną do tego, aby zalecali się do niej. Te infantylne zachowanie drażniło mnie za każdym razem. Ponadto poważne flirtowanie z kimś i zapewnianie go o swojej ogromnej miłości, będąc jednocześnie w stałym związku, jest dla mnie niedopuszczalnym zachowaniem, zwłaszcza w przypadku dojrzałych osób, które powinny mieć poukładane w głowie.
Rzecz jasna, wypadałoby także wspomnieć o plusach tej książki. Czyta się ją szybko, co ułatwiają niezbyt długie e-maile pomiędzy Zbyszkiem i Kryśką. Spodobały mi się także opowiadania erotyczne, które bohaterowie przesyłali sobie - niektóre okazały się całkiem niezłe i wciągające. Ich historia jest dobrą lekcją oraz przestrogą osobom, które bawią się w internetowe znajomości, zupełnie nie znając człowieka po drugiej stronie. Nawet długoletnie pisanie z kimś nie zastąpi spojrzenia tej osobie w oczy, dotknięcia i ujrzenia na żywo, dzięki czemu można poznać jej charakter. Pozornie niegroźna wymiana e-maili może przerodzić się w coś poważniejszego, wyraźnie zakrawającego o romans, co jednocześnie oznacza zdradę. Za każdym razem należy postawić sobie pytanie - czy warto?
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2013/07/moja-zmija-ireneusz-gebski.html
więcej Pokaż mimo toNiegdyś główną formą korespondencji były listy, które wysyłano na potęgę. To dzięki nim rozdzieleni członkowie rodziny komunikowali się ze sobą, a osoby mające się ku sobie mogły nawiązać głębszą więź, wierząc, że wyniknie z niej coś poważniejszego. Aktualnie tradycja wysyłania listów zdaje się wymierać,...