iBoy
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Wydawnictwo:
- Puffin Books
- Data wydania:
- 2010-07-01
- Data 1. wydania:
- 2010-07-01
- Liczba stron:
- 290
- Czas czytania
- 4 godz. 50 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 0141326107
What can he do with his new powers — and what are they doing to him?
Before the attack, Tom Harvey was just an average teen. But a head-on collision with high technology has turned him into an actualized App. Fragments of a shattered iPhone are embedded in his brain. And they're having an extraordinary effect on his every thought.
Because now Tom knows, sees, and can do more than any normal boy ever could. But with his new powers comes a choice: To avenge Lucy, the girl he loves, will he hunt down the vicious gangsters who hurt her? Will he take the law into his own electric hands and exterminate them from the South London housing projects where, by fear and violence, they rule?
Not even his mental search engine can predict the shocking outcome of iBoy's actions.
A WiFi, WTF thriller by YA master Kevin Brooks.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 35
- 34
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
A potem - bez cienia emocji - patrzyłem, jak jego klatka piersiowa eksploduje.
OPINIE i DYSKUSJE
Jeśli mam być szczery miałem większe oczekiwania co do tej książki, ale tak czy inaczej mogę ją polecić bo była naprawdę ciekawa. Na pewno coś nowego, bo często możemy spotkać się z książkami o podobnych do siebie i monotonnych historiach, a tutaj pomysł jest oryginalny (a przynajmniej ja nigdy nie spotkałem się z podobną książką do tej). Minusem jest to, że według mnie występuje przesadzona ilość wulgaryzmów i brutalnych scen, przekleństwa były czasami używane jak przecinek. Pomimo tego uważam że książka jest jak najbardziej godna przeczytania
Jeśli mam być szczery miałem większe oczekiwania co do tej książki, ale tak czy inaczej mogę ją polecić bo była naprawdę ciekawa. Na pewno coś nowego, bo często możemy spotkać się z książkami o podobnych do siebie i monotonnych historiach, a tutaj pomysł jest oryginalny (a przynajmniej ja nigdy nie spotkałem się z podobną książką do tej). Minusem jest to, że według mnie...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest specyficzna i nie dla każdego. I mogła być ona trochę dłuższa ( bo czuję nie dosyt i brakuję mi czegoś). Najbardziej lubię głównego bohatera, jednak postacie drugo i trzecio planowe można opisać maksymalnie 1 lub 2 słowami. Książka jest ciekawa a także posiada morał , który może i nie jednego skłonić do przemyśleń i zastanowienia się : czym tak naprawdę jest dobro i zło.
Polecam dla osób które szukają ciekawego i prostego w odbiorze, a także dla osób lubiące inną stronę gatunku sf
Książka jest specyficzna i nie dla każdego. I mogła być ona trochę dłuższa ( bo czuję nie dosyt i brakuję mi czegoś). Najbardziej lubię głównego bohatera, jednak postacie drugo i trzecio planowe można opisać maksymalnie 1 lub 2 słowami. Książka jest ciekawa a także posiada morał , który może i nie jednego skłonić do przemyśleń i zastanowienia się : czym tak naprawdę jest...
więcej Pokaż mimo toKsiąża dosyć brutalna, ale fabuła niebanalna. Ciekawy pomysł na powieść ;)
Książa dosyć brutalna, ale fabuła niebanalna. Ciekawy pomysł na powieść ;)
Pokaż mimo toNic specjalnego męczyłam ją od roku chyba
Nic specjalnego męczyłam ją od roku chyba
Pokaż mimo toMoim zdaniem książka bardzo ciekawa.
Godna polecenia :)
Moim zdaniem książka bardzo ciekawa.
Pokaż mimo toGodna polecenia :)
Świetna książka, której pomysł i realizacja poszły w 100% perfekcyjnie. Tekst zachwyca wieloma zarówno całkiem fantastycznymi jak i realistycznymi fragmentami, co autorowi udało się połączyć w jedną niezwykle atrakcyjną powieść. Z całego serca polecam każdemu niezależnie od wieku.
Świetna książka, której pomysł i realizacja poszły w 100% perfekcyjnie. Tekst zachwyca wieloma zarówno całkiem fantastycznymi jak i realistycznymi fragmentami, co autorowi udało się połączyć w jedną niezwykle atrakcyjną powieść. Z całego serca polecam każdemu niezależnie od wieku.
Pokaż mimo toTytułowy bohater Kevina Brooksa, bardzo „na czasie” nazwany iBoyem, to współczesny Batman, Superman czy Spiderman – to akurat pozostaje kwestią wyboru, czyli tego, kto, co woli. W każdym razie nastoletni Tom, bo takie imię nosi w realu, wskutek nader niecodziennego wypadku – i bynajmniej nie chodzi o ukąszenie przez pająka – uzyskuje nadludzkie moce, dzięki którym przejmuje kontrolę nad Londynem. To kontrola dość modelowa, bo jak przystało na superbohatera, polega przede wszystkim na oczyszczaniu metropolii z tego wszystkiego, co niecne. Oczywiście istnieje również powód nadrzędny, który na imię ma Lucy, a który to powód stał się ofiarą rzeczonej światowej nikczemności. I tu w pewnym sensie koło się zamyka, bo przed klasyką jednak nie uciekniemy. Pewnie nie mogłoby być tak, że Tom-iBoy dzięki swoim możliwościom będzie ratował i uporządkowywał Londyn bez poruszeń serca. Z jednej strony szkoda, że Brooks nie postanowił uciec od tego, co – mówiąc wprost – na tysiąc razy sprawdzone, a z drugiej intrertekstualizm też ma swoje prawa i niejednokrotnie trudno jest je tak po prostu zignorować, a czasami najzwyczajniej się im oprzeć. Ostatecznie to, co już zdało egzamin, i to nie raz, zawsze jest w znacznym procencie gwarancją sukcesu, oznacza bowiem, że podoba się ludziom, a w konsekwencji, wręcz stereotypowo, się sprzeda. A o to też chodzi w tworzeniu literatury – o uaktywnienie czynnika odbiorcy, czyli o refleksję nad tym, co mogłoby się podobać potencjalnemu czytelnikowi. Ludzie natomiast mają to do siebie, że często lubią wracać do form już przetestowanych, lubią wracać do tego, co im się podobało. I to chyba jest czołowy argument przemawiający na korzyść „iBoya”. Sadzę, że warto przeczytać tę oscylującą wokół trzystu stron opowieść nie o Batmanie czy innym herosie, ale o tym, że w świecie, którego Londyn jest jedynie figurą pars pro toto, wciąż panoszy się wiele zła. O tym, że człowiek, choć z natury jest dobry, coś w jego egzystencjalnym doświadczeniu powoduje, że przestaje taki być. O tym, że wyrządzanie krzywdy, i to takiej, która pozostaje traumą na całe życie, staje się normalnością, i że w związku z tym powstają zorganizowane systemy, które zajmują się wykorzystywaniem człowieka, sprowadzaniem go do poziomu rzeczy i jako takiej traktowaniem go, wraz z wyrzuceniem, gdy przestaje być potrzebny, a co za tym idzie, nawet niszczeniem go. To znakomita lektura, bardzo uświadamiająca i jeszcze bardziej otwierająca oczy na rzeczywistości, o których człowiek wie, że są złe, jednak nie do końca zdaje sobie sprawę, jak bardzo. Osobiście nie przepadam, że treściami science fiction, ale w tym przypadku są one na tyle reglamentowane, że da się przez nie przebrnąć i ostatecznie wyciągnąć z fabuły to, co ubogaca i sprawia, że człowiek ma poczucie spełnienia, czy właściwie dopełnienia po konstruktywnej lekturze.
Absolutnie nie polecam natomiast filmu zrealizowanego na podstawie powieści, który można obejrzeć na platformie Netflix. Co prawda główna oś fabularna trzyma się „kupy”, ale poszczególne wątki to już zupełnie wolne atomy, których w książce próżno szukać, lub też są tak zmodyfikowane, że doprawdy trudno się domyślić, że to chodzi o ten a nie inny motyw, o którym Brooks pisał w książce. Nawet imiona wielu bohaterów – nie wiedzieć dlaczego – zostały zmienione.
Tytułowy bohater Kevina Brooksa, bardzo „na czasie” nazwany iBoyem, to współczesny Batman, Superman czy Spiderman – to akurat pozostaje kwestią wyboru, czyli tego, kto, co woli. W każdym razie nastoletni Tom, bo takie imię nosi w realu, wskutek nader niecodziennego wypadku – i bynajmniej nie chodzi o ukąszenie przez pająka – uzyskuje nadludzkie moce, dzięki którym przejmuje...
więcej Pokaż mimo toPomysł tak dziwny, że jakbym nie przeczytał, powiedział bym, że to gniot. Czy ta się jednak mega fajnie, wkręca w akcje, mimo że całość jest mocno naciągana. Wiele różnych wątków: akcja, zasady działania gangów, procesy przestępcze, myślowe, miłość, dylematy moralne. Polecam
Pomysł tak dziwny, że jakbym nie przeczytał, powiedział bym, że to gniot. Czy ta się jednak mega fajnie, wkręca w akcje, mimo że całość jest mocno naciągana. Wiele różnych wątków: akcja, zasady działania gangów, procesy przestępcze, myślowe, miłość, dylematy moralne. Polecam
Pokaż mimo toŚwietna książka. Idealnie zaprezentowane problemy dzisiejszych czasów - gwałty, morderstwa, narkotyki, gangi - a także uczucia i emocje, jakich doświadcza wielu nas.
Tom - zwykły nastolatek z niezwykłymi możliwościami, robi wszystko, aby sprawcy/przestępcy dostali to, na co zasłużyli.
Fabuła ma zwroty akcji i trzyma w napięciu. Osobiście potrzebowałam do jej przeczytania stalowych nerwów, ponieważ kiedy wciągniemy się w ten książkowy świat, poczujemy się jak cień głównego bohatera.
Zachęcam do przeczytania :))
Świetna książka. Idealnie zaprezentowane problemy dzisiejszych czasów - gwałty, morderstwa, narkotyki, gangi - a także uczucia i emocje, jakich doświadcza wielu nas.
więcej Pokaż mimo toTom - zwykły nastolatek z niezwykłymi możliwościami, robi wszystko, aby sprawcy/przestępcy dostali to, na co zasłużyli.
Fabuła ma zwroty akcji i trzyma w napięciu. Osobiście potrzebowałam do jej przeczytania...
Tą książką byłam zainteresowana od momentu ogłoszenia jej premiery w Polsce. Szczególnie podobał mi się motyw nad-inteligencji i nad-mocy, chociaż w rzeczywistości nie byłoby to możliwe. Według mnie sama postać Toma jest wykreowana dobrze i jego działania są czymś poparte. W tym przypadku jest to chęć zemsty i wykorzystanie swoich nowo nabytych umiejętności do dostarczenia bólu pewnym osobom. Wątek krzywdy, jaka spotkała Lucy – przyjaciółkę Toma, jest potrzebny w literaturze młodzieżowej. Zostało przekazane jeszcze przerażenie, jakie często spotyka osoby skrzywdzone w ten sposób jak właśnie Lucy. Jej brat natomiast i jego działanie jest dla mnie strasznie niezrozumiałe i jest przykładem skrajnego braku odwagi. Podczas czytania nie męczył mnie język, a takie typowo naukowe wstawki były wręcz ciekawe. Podobał mi się motyw wszechwiedzy Toma i sposób w jaki ją wykorzystał, choć jedna sytuacja może być dla niektórych kontrowersyjna. To, jak rozwija się działalność iBoy'a na osiedlu, na którym mieszka Tom ze swoją babcia, trochę mnie zaskoczyła, ale nie na tyle, ze mogłabym nie wytrzymać z napięcia. Minusem tej książki jest wprowadzenie wątku miłosnego, bo myślałam, że ta powieść będzie skupiona na czymś innym, a poza tym nie był on jakiś wybitny i zaskakujący. Odnośnie samego zakończenia, to bardzo mi się nie podobało. Wolałabym, żeby „iBoy” skończył się w sposób bardziej nieprzewidywalny. Więcej chyba bezspojlerowo nie napiszę, więc kończąc książkę polecam, ale (użyję kolokwializmu) szału nie ma.
Tą książką byłam zainteresowana od momentu ogłoszenia jej premiery w Polsce. Szczególnie podobał mi się motyw nad-inteligencji i nad-mocy, chociaż w rzeczywistości nie byłoby to możliwe. Według mnie sama postać Toma jest wykreowana dobrze i jego działania są czymś poparte. W tym przypadku jest to chęć zemsty i wykorzystanie swoich nowo nabytych umiejętności do dostarczenia...
więcej Pokaż mimo to