Pierwsza część książki mile mnie zaskoczyła. Pewnie, że autorka wykorzystała już znane z innych książek motywy dystopii i elementów paranormalnych, ale jej sposób ukazania świata i ludzi był dość oryginalny i ciekawy. Po pierwsze główna bohaterka książki nie jest jakimś pełnym empatii dziewczęciem, dobrym i wspaniałomyślnym, które za wszelką cenę próbuje uchronić ludzkość przed złem. Allie jest po prostu szczurem ulicznym, obdarzonym sprytem i wolą przetrwania. Po przemianie miała różnego rodzaju wątpliwości, jednak w drugiej części nie znajdziemy już tego typu rozważań. Dziewczyna jest silniejsza i wie, czego chce. Wie, że musi żyć z wewnętrznym potworem, ale nie musi się poddawać każdej zachciance swego organizmu. Nauczyła się wybierać mniejsze zło i choć w ten sposób ocalić resztki swojego człowieczeństwa.
Drugi tom trylogii Blood of Eden opiera się na poszukiwaniu Kanina, który uwięziony przez Sarrena cierpi niewysłowione katusze. Allie jest zdeterminowana aby go odnaleźć i uwolnić, jednak sprawa wcale nie jest taka łatwa. Nie dość, że musiała odejść z Edenu i pozostawić za sobą Ezekiela Crossa, to jeszcze na jej drodze stanął nie kto inny jak przeklęty Jackal, który przysporzył jej w poprzedniej części tyle problemów. Potem jest tylko gorzej. Wirus znów zaatakował, przemieniając zdrowych ludzi w szalone zwierzęta i tym razem nawet wampiry nie mogą czuć się bezpiecznie za murami swoich warownych miast, bo choroba może zagrażać również ich życiu. Wierzcie mi, ponowne spotkanie ze Stickiem będzie wstrząsające. Nie ma po prostu słów na to, co stało się z tym chłopakiem. Zeke również mnie zaskoczył i mimo tego, że nigdy nie zapałałam do niego sympatią (jak dla mnie jest zbyt idealny, zbyt nierealny, a jego romans z Allison prawie niezdrowy), to zakończenie książki z jego udziałem wycisnęło mi łzy z oczu. Szalenie gorąco wyczekiwałam powrotu do akcji Kanina. I w końcu ten moment nadszedł! A z Kaninem zawsze raźniej :)
The Eternity Cure jest bardzo wciągająca. W niektórych momentach niesamowicie mnie zaskoczyła. Fabuła jest nieprzewidywalna i wartka, cały czas się coś dzieje. Główni bohaterowie na szczęście nie są idealnymi i niesplamionymi złem herosami pozbawionymi wad, i pomijając ten nieszczęsny, ckliwy i niemożliwy romans pomiędzy Allie i Ezekielem nie znajduję w powieści większych wad. Polecam :)

Pierwsza część książki mile mnie zaskoczyła. Pewnie, że autorka wykorzystała już znane z innych książek motywy dystopii i elementów paranormalnych, ale jej sposób ukazania świata i ludzi był dość oryginalny i ciekawy. Po pierwsze główna bohaterka książki nie jest jakimś pełnym empatii dziewczęciem, dobrym i wspaniałomyślnym, które za wszelką cenę próbuje uchronić ludzkość...