Zwycięzca bierze wszystko
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Dora Wilk (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2013-07-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-07-12
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375748918
Jest kilka spraw do załatwienia nim nastanie Sąd Ostateczny. "Heaven can wait"
Boże Narodzenie nie cieszy jak dawniej, kiedy nad głową wisi ci archanielski miecz, niestabilny emocjonalnie diabeł i zakontraktowana zabójczyni. W dodatku nadchodzi rewolucja, od której wyniku zależy zbyt wiele, by nie spróbować interwencji...
Na załamania przyjdzie czas, gdy opadnie bitewny pył.
Dora Wilk robi co musi i nie zamierza pokornie czekać, aż wypełnią się boskie wyroki. Czas wyciągnąć miecz i rozciągnąć kilka mięśni, bo jeden pierzasty tyłek jest wart przetrzepania. A wściekłej wiedźmy nie powstrzyma nawet Abaddon.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Anioły i Demony
„Zwycięzca bierze wszystko” to już trzeci tom naszej rodzimej serii urban fantasy o Dorze Wilk, byłej policjantce z Torunia, a obecnie wiedźmie z Thornu - magicznego odpowiednika grodu Kopernika. Aneta Jadowska, autorka planowanej na sześć tomów sagi przebojem wdarła się do grona najpopularniejszych pisarzy rodzimej fantastyki.
Tom trzeci zaczyna się dzień po zakończeniu wydarzeń opisanych w części drugiej („Bogowie muszą być szaleni”). Dora i jej dwójka przyjaciół - anioł Joshua i diabeł Miron - stali się triumwiratem, czyli połączoną wyjątkowymi więzami grupą, której nowe talenty będą się stopniowo objawiały. Mają spory problem, bo są dopiero trzecim triumwiratem w historii, a pierwszym, w którym wspólnie uczestniczą istoty z systemu chrześcijańskiego i magicznego (pogańskiego). W efekcie nikt nie wie do czego są zdolni, a początkowe efekty okazują się dość nieprzyjemne. W celu uniknięcia ewentualnych nieprzyjemności bohaterowie umykają do niemagicznego świata: na zabitą dechami polską wieś. Dora będzie musiała się tam zmierzyć nie tylko z efektami ubocznymi triumwiratu, ale i z niemiłymi wspomnieniami z własnego dzieciństwa.
„Zwycięzca bierze wszystko” odbiega nieco konstrukcją od dwóch pierwszych tomów serii, w których akcja koncentruje się wokół Dory rozwiązującej zagadki kryminalne. Tym razem toruńska wiedźma nie będzie ścigała przestępców, ani ludzkich, ani magicznych. Akcja, zwłaszcza w początkowej fazie, skupia się raczej na relacjach między trójką głównych bohaterów i demonach z przeszłości Dory.
Demony przeszłości to przenośnia, ale książę demonów, Baal, znany również jako Belzebub również niejednokrotnie się pojawi, stając się w drugiej części tej powieści jedną z kluczowych postaci. Zresztą jego ewolucja jest jednym z najciekawszych wątków całej książki.
Po poprzednich akapitach możecie się obawiać, że po napakowanych akcją dwóch tomach Jadowska zabrnęła w jakiś nudny, rozchwiany melodramat w stylu „Zmierzchu”. Nic bardziej mylnego. Choć zbliża się Boże Narodzenie i trójka głównych bohaterów chciałaby spędzić w spokoju kilka dni i dojść do siebie po ostatnich przeżyciach, nie będzie im to dane. A to Lucyfer i Gabriel podrzucą odnalezionego krewniaka, a to trzeba odeprzeć atak asasynów, a to trzeba storpedować rewolucję w piekle, a to udaremnić knowania archanioła Rafaela. Nic dziwnego, że opis tych kilkunastu dni (akcja kończy się w pierwszych dniach stycznia) zajmuje ponad 500 stron.
Książkę czyta się znakomicie. Choć cykl o Dorze Wilk stracił już urok nowości, wciąż się broni dzięki umiejętnej i przemyślanej kreacji magicznego świata, barwnym bohaterom i zabawnym dialogom. Od kolejnych rozdziałów trudno się wprost oderwać, ja zarwałem noc, by skończyć tę opowieść bez przerywania rzeczami tak trywialnymi jak sen.
Fanów na pewno ucieszy powrót znanych bohaterów, pojawienie się nowych i rozbudowa ról nadprzyrodzonych dziadków, czyli Księcia Piekieł Lucyfera i Archanioła Gabriela. Mnie trochę zawiodło ograniczenie ról Katii, Witkacego i czarta Leona, ale trudno byłby pomieścić cała tę barwną grupę na pięciuset stronach.
Wydanie, jak zwykle w Fabryce Słów, jest bez zarzutu. Okładka świetnie komponuje się z pozostałymi tomami serii (szkoda tylko, że pierwsze wydanie "Złodzieja dusz" było utrzymane w innym stylu) i znakomicie prezentuje się na półce. Równie znakomicie jak Dora Wilk na okładce, która stanowi bardzo przyjemny widok dla męskiego oka. Trudno się przyczepić do redakcji czy korekty. Denerwować może jedynie spora ilość kalek z angielskiego, które stosuje Jadowska (uśmiechnął się jak kot, który objadł się śmietanki), wyraźnie oczytana w anglojęzycznej literaturze. I tak redaktorzy zapewne to ograniczyli, bo w opowiadaniach, które autorka zamieszcza na swojej stronie takich przypadków jest znacznie więcej. Nie przeszkadza to jednak specjalnie w odbiorze, a mniej obeznani z językiem angielskim czytelnicy mogą to w ogóle przeoczyć.
„Zwycięzca bierze wszystko” to urban fantasy na najwyższym polskim poziomie. Autorka wie, kiedy płynąć z prądem konwencji, a kiedy ją umiejętnie złamać. Aż się prosi, żeby przetłumaczyć tę serię na angielski, bo nawet w porównaniu z zagranicznymi autorami Jadowska nie ma się czego wstydzić.
Krzysztof Krzemień
Oceny
Książka na półkach
- 3 875
- 1 004
- 750
- 209
- 111
- 90
- 80
- 63
- 52
- 49
Opinia
Moim zdaniem autorka się rozwija i trzeci tom jest lepszy niż drugi, nie mówiąc o pierwszym, tym irytującym.
Mamy tutaj wspaniałe studium kobiecych emocji, cała pierwsza część z pobytem triumwiratu na wsi w domku babci jest pod tym względem rewelacyjna.
To nie jest książka tylko dla kobiet, to jest również książka dla samców, także samców OMEGA, którzy chcą pojąć kobiece emocje i nauczyć się w nich uczestniczyć. Uważam, że facet bez tej zdolności jest w jakiś tam sposób co najmniej kaleką emocjonalnym, jeśli nie emocjonalnym kretynem.
Autorka jakby czytała w moich myślach zapisanych w recenzji tomu 2 (choć wiem, że napisała tę książkę nie czytając moich wypocin) i Dora jako wampir zagustowała w pragnieniu krwi i uczestnicząc w rytuale picia krwi (niestety na odległość) doznaje ekstazy krwiopijcy i po wstręcie do krwi z poprzedniego tomu ani śladu, przeciwnie - pojawia się nowa rozkosz. Trochę jestem zawiedziony, że aniołek nie został przegryziony i wypity, a właściwie jestem zawiedziony, że nie jest wypijany notorycznie, skoro złożył się Dorze w miłosnej ofierze – przez to wątek wampiryczny stał się w książce nieco zaniedbany. Świetny opis nasycania się krwią na odległość i powstającej więzi z odległym wampirem, zaakcentowanie, jak silna jest ta więź sugeruje, że mogłaby być podarowana aniołkowi, który musi żyć w celibacie. Dora żyje z dwoma mężczyznami bardzo jej oddanymi, a autorka, znakomicie opisująca emocje kobiety zdaje się trochę nie rozumieć męskiej emocjonalności (co dla mnie jest zrozumiałe i nie jest zarzutem, przecież jest kobietą), ale przez to nie rozumie upokorzenia aniołka, które powstaje w ostatniej części, gdy przeżywa on rozkosze seksualne znajdując się w głowie Dory: to jest dla niego upokarzające i to w niedobrym sensie. Mimo, iż autorka sugeruje, iż taka wieź może aniołka uszczęśliwiać, uważam, że karmienie Dory krwią w akcie bliskości byłoby czymś o wiele bardziej zmaterializowanym, niż takie domniemywanie, że to co się dzieje na odległość mogłoby aniołka zaspokoić i nie upokarzać. Chodzi o zagadnienie materialnej formy okazywania miłości. Niekoniecznie materialna forma okazywania miłości, to poruszanie narządami płciowymi w zgodnym rytmie, materialną formą okazywania miłości i bliskości może w równym stopniu być akt wampiryczny (spijanie krwi z przegryzionej szyi aniołka) - wówczas akt oddania i przyjęcia oddania realizuje się materialnie bez naruszania celibatu i Dorę łączyłoby z nim coś innego, inna więź niż z diabełkiem, ale nie mniej silna i intymna.
Zważywszy na wszystkie błędy uniwersum świata autorki wykreowanego we wcześniejszych tomach i skrytykowanego za niespójność przez innych użytkowników forum: gdy zostawić już te wszelkie szaleństwa i niekonsekwencje wykreowanego uniwersum, to przyznać należy, że autorka porusza się w tym swoim świecie dość kreatywnie i dla mnie w sposób interesujący, zatem uważam, że ma talent do pisania, a na dodatek talent ten rozwinął się znacznie przy pisaniu trzech książek. A na dodatek jej poprawność polityczna jest do zniesienia.
Biorę się za następne tomy z nadzieją, że nie będzie gorzej.
Subiektywnie daję 7 gwiazdek, bo mam taki kaprys.
Moim zdaniem autorka się rozwija i trzeci tom jest lepszy niż drugi, nie mówiąc o pierwszym, tym irytującym.
więcej Pokaż mimo toMamy tutaj wspaniałe studium kobiecych emocji, cała pierwsza część z pobytem triumwiratu na wsi w domku babci jest pod tym względem rewelacyjna.
To nie jest książka tylko dla kobiet, to jest również książka dla samców, także samców OMEGA, którzy chcą pojąć kobiece...