Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czasem brutalna prawda działa lepiej niż miękkie słówka.

to wszystko wygląda jak kiepski film klasy B...

... to ze strony Asa zdecydowanie nieczyste zagranie. Wyciągnę od Baala jego pełne imię i każę mu tańczyć w różowej sukience baletnicy i we wróżkowych skrzydełkach z tiulu...".

... A teraz co? W łóżku z piromanem? Czyś ty na głowę upadła? Mam cię dość dziewucho! Wyrzekam się ciebie, nie jesteś już moją potomkinią i nie mam cholernego obowiązku ratowania cię z jakichkolwiek opresji! Rezygnuje"!

Wyparcie nie rozwiązuje większości problemów. Chyba że mówimy o donoszonym płodzie gniotącym nam żołądek, ale to bardzo odosobniony przypadek.

- Wyjaśnij mi to proszę- powiedziałam z lekkim sarkazmem.- Archanioł Michał śnił o tym że ktoś zabija mnie mieczem? A na pewno nie był to sen z kategorii "fantazja o pozbyciu się wiedźmy, która miesza w naszym systemie"?

Nie przeczę, że masz koszmarną przeszłość. Ale ty decydujesz, co z niej wyciągniesz. I czy pozwolisz jej determinować twoją teraźniejszość i przyszłość.

Mam w nosie to, co inni uważają za normę i nie robię tego, co ich zdaniem powinnam. Mam swój rozum i swój system wartości. I tyle.

Jasne, idź do nieba! Pomijając wszystko inne, urzęduje tam dupek z nakazem aresztowania wystawionym na mój tyłeczek, więc wolałabym nie zaglądać tam przez jakiś czas".

-Czy wykorzystujesz magię, by krzywdzić innych? Cholera, proszę jakiś łatwiejszy zestaw, co z pytaniami o ulubiony kolor?

Wcześniej żyłam trzydzieści lat i nikt tak na serio nie próbował mnie zabić, a wystarczyło ogłosić, że jestem nieśmiertelna, i zaraz grupa wariatów krzyknęła „sprawdzam".

,,Cała nasza trójka mogła dziś nie żyć. Jeśli alternatywą dla tego był ból, trudno, biorę na wynos i poproszę frytki do tego".

Słowa nic nie kosztują.

Ci, którzy mówili ci, że jesteś demonem, mieli pojedynczą szarą komórkę, błagającą o dobicie, bo zmęczyła ją samotność.

Są rzeczy, które można przeżyć tylko raz, nie popadając w obłęd.

[...] są ludzie, w każdej społeczności, którym się wydaje, że mają prawo oceniać innych, mówić, co ma prawo istnieć, co nie, dyktować innym, jak żyć. Ktoś taki może uważać, że tylko tacy jak on mają prawo istnieć, i nienawidzi każdego, kto odbiega od tej ciasnej normy. Ale to tylko zarozumiałe gnojki i mogą nam skoczyć. Problem pojawia się, gdy takie gnojki mają władzę.

Są rzeczy, za które warto umierać. Zwykle to takie, dla których warto też żyć.

Rodzina to coś więcej niż krew.

[...] nie zawsze możemy wybrać, kto jest nasza rodziną.

Przyjaźń jest zobowiązaniem.

Są rzeczy, za które warto umierać. Zwykle to takie, dla których warto też żyć.

Czasem brutalna prawda działa lepiej niż miękkie słówka.

Dzieci mają wrodzony talent do manipulowania dorosłymi.