Londyn we krwi
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- John Carlyle (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- London Calling
- Wydawnictwo:
- Akurat
- Data wydania:
- 2013-05-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-05-29
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377583425
- Tłumacz:
- Janusz Ochab
- Tagi:
- literatura brytyjska John Carlyle Janusz Ochab
„Londyn we krwi” to debiutancka powieść londyńskiego dziennikarza Jamesa Craiga. Autor nazywa ją „europejskim kryminałem” zabarwionym czarnym humorem.
W trakcie kampanii przed wyborami parlamentarnymi ktoś w bestialski sposób morduje byłych członków ekskluzywnego Merrion Club. Wszystko wskazuje na to, że na liście zabójcy są również charyzmatyczni i bezwzględni bliźniacy, Edgar i Xawier Carlton, ludzie gotowy na wszystko, by zdobyć władzę.
Inspektor John Carlyle wcale nie jest zachwycony tym, że zadanie ujęcia okrutnego mordercy przypadło właśnie jemu. Tropiąc sprawcę, zagłębia się w mroczny świat brytyjskich klas rządzących. Moralność tam nie istnieje, liczy się wyłącznie władza. Carlyle musi znaleźć zabójcę, zanim ludzie Carltonów wezmą sprawy w swoje ręce. Ślady prowadzą w przeszłość, o której wiele osób z pierwszych stron gazet wolałoby na zawsze zapomnieć
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Polityczny seks
Z debiutami literackimi ciężko się rozmawia. Często są toporne i dopiero po bliższym poznaniu, okazują się na tyle interesujące, żeby kiedyś do nich kiedyś wrócić lub sięgnąć po kolejną pozycję pisarza. Z „Londynem we krwi” takich problemów raczej nie będzie. James Craig stworzył wciągającą historię, gdzie polityka przeplata się ze zbrodnią, a to wszystko w scenerii londyńskiego brudu i zepsucia.
Głównym bohaterem powieści jest John Carlyle, policjant, który w swoim życiu zaprzepaścił już wiele szans na awans czy lepsze, bogatsze życie. Ale niczego nie żałuje, ponieważ zawsze postępował zgodnie ze swoim sumieniem. W pierwszej części cyklu, który będzie opowiadał o jego dochodzeniach, czytelnik zostaje wprowadzony w świat polityki. Zbliżają się wybory i wszystko wskazuje na to, że nowym premierem zostanie Edgar Carlton, a jego brat Xavier zasiądzie na jednym ze stołków w rządzie. W czasie przedwyborczej gorączki na terenie miasta dochodzi do serii zabójstw. Wszystkie mają podtekst homoseksualny, a ślady prowadzą Carlyla do Klubu Merrion. Ekskluzywnego stowarzyszenia, do którego podczas studiów mogli należeć tylko najbogatsi z najbogatszych. W tym bracia Carlton.
Czytając „Londyn we krwi” pierwsze co się zauważa, to ogromny kontrast. Z opisów sennego miasta Craig potrafi przejść do ostrych, wręcz odrażających scen seksu i gwałtów. By następnie jak gdyby nigdy nic, wrócić do zwykłego, szarego życia. Na początku to może być szok dla czytelnika, ale gdy fabuła idzie do przodu i poszczególne wątki zaczynają się wyjaśniać, można dojść do wniosku, że to jak najbardziej naturalne i prawdziwe. Craig opisał życie, zestawiając ze sobą śmierć i codzienność w sposób ostry. Daje tym samym czytelnikowi pogląd jak może wyglądać praca stróża prawa. Gdy wychodząc z ciemnego, śmierdzącego pokoju hotelowego musi zawieźć swoją córkę do szkoły.
W „Londynie we krwi” nic nie jest czarne lub białe. Policjanci nie są postaciami kryształowymi, a przestępcy nie zawsze są tacy źli, na jakich wyglądają. O politykach już nie wspominając. Szkoda, że właśnie wątek polityczny nie został odrobinę bardziej rozwinięty. Wprowadzenie do „wielkiego świata” mogłoby być interesujące, a w książce zostały tylko lekko uchylone drzwi do wyższych sfer.
Craig napisał „Londyn we krwi” chronologicznie, ale co kilka rozdziałów pojawiają się wstawki opisujące przeszłość bohaterów. Jedne mają na celu wytłumaczyć czytelnikowi jak Carlyle znalazł się w ślepym punkcie swojej kariery, a inne nakreślają to, czym kieruje się morderca. I te ostatnie zbyt łatwo naprowadzają czytelnika na trop. Zakończenia można się niestety domyślić ciut za wcześnie, ale nie przeszkadza to w czytaniu. „Londyn we krwi” to wciągający, mroczny i ostry kryminał. Pozostaje tylko czekać na jego kolejne części.
Bartosz Szczygielski
Oceny
Książka na półkach
- 296
- 198
- 70
- 7
- 6
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
Opinia
"...czuł, jak czubek buta wbija się w jego bok i przewraca go na brzuch. Jego usta i nos wypełniły brudny piach i żwir. Zapłakał jak dziecko, gdy uświadomił sobie, że tak właśnie będzie wyglądał, jak go znajdą.
Upokorzony.
Zmasakrowany.
Zhańbiony"
Londyn kojarzy nam się z Big Benem, czerwonymi budkami telefonicznymi i rodziną królewską. Jest miejscem, do którego kilka lat temu przeniosło się tysiące Polaków na tzw. saksy i pozostali tam już na stałe. Ba, cała Anglia dobrze się kojarzy. Lubimy Benny'ego Hilla, Monty'ego Pythona i Jasia Fasolę. Uwielbiamy brytyjski rock i, jeszcze bardziej, brytyjskie filmy.
A przynajmniej ja lubię.
Jednak Londyn ma kilka zakrwawionych kart w swojej historii, a policja tak naprawdę nigdy nie miała tam łatwego życia. W 1979 roku zespół The Clash nagrał piosenkę pt. "Guns of Brixton" (którego polski cover nagrał zespół The Analogs w 1996 pt. "Strzelby z Brixton"), która okazała się być prorocza - właśnie w Brixton w latach 1981, 1985 i 1995 doszło do zamieszek, podczas których przemoc kierowana była do służb policyjnych.
"Gdy wiesz, że nie wygrasz, nawet nie zaczynaj"
Te zamieszki to jeden z punktów wyjścia Jamesa Craiga do opowiedzenia historii współczesnego gliniarza w UK, Johna Carlyle'a. Inspektor, będący jednym z kilku tysięcy policjantów patrolujących ulice ponad ośmiomilionowej stolicy Wielkiej Brytanii, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Nielubiany w robocie, dzień po dniu wykonuje te same czynności wespół ze swoim partnerem, Polakiem Joe Szyszkowskim. Któregoś dnia na komisariat przychodzi list, informujący o pewnej zbrodni w hotelu. Od tego momentu zacznie się śledztwo, które pociągnie za sobą gigantyczne konsekwencje.
Podobnie jak w "Alibi" Tami Hoag mamy tutaj ogromny kontrast - ludzi z tzw. pospólstwa i ludzi uprzywilejowanych. Jako, iż ani ta ofiara - zamordowana w dość specyficzny sposób - ani kolejna nie są ot, zwyczajnymi gośćmi, inspektor napotka spore trudności. To osoby, które są w jakiś sposób powiązane z najważniejszymi osobistościami Londynu, a pewne sekrety elit powinny zostać pogrzebane. I to jak najgłębiej. Zwłaszcza, gdy stawką jest niebagatelny urząd...
"...jeśli jesteś celebrytą, ludzie wybaczą ci nawet to, że zajmujesz się polityką"
Trup się sieje, a policja jest bezradna. Jedyny trop prowadzi do lat osiemdziesiątych, do Cambridge, gdzie działał pewien klub. Klub, którego członkami była sama śmietanka sceny politycznej współczesnego Londynu.
Dobrze też poczytać - dla odmiany - coś miłego na temat Polaków. Ot, choćby:
"Polacy mieli już w Londynie ustaloną pozycję. Wielu z nich, gdy zaczął się kryzys, wróciło do domu, ale nadal uważano ich za wzorzec jakości, solidności i usług wartych swojej ceny w budownictwie, hydraulice i innych dziedzinach gospodarki. Dostarczali też czasem piłkarzy i wielu, wielu księży"
(ha, ha)
Debiut Jamesa Craiga okazał się wyjątkowo dobry. Dlaczego wyjątkowo? Ponieważ akcja rozpoczyna się dopiero w okolicach setnej strony. Przez pierwszych kilka rozdziałów treść przynudza i - pozornie - nic w niej ciekawego ani znaczącego dla fabuły nie znajdziemy. Jednak jak już się rozkręci dostajemy wszystko - śledztwo, zagadkę, blichtr, a dzięki retrospekcjom odrobinę historii Londynu. Dostajemy bardzo dosadne sceny homoseksualnego seksu i sporo utajonego brytyjskiego czarnego humoru. W rezultacie sami nie wiemy, kiedy dochodzimy do końca książki, zaś John Carlyle z szarego, niczym się niewyróżniającego bohatera staje się naszym kumplem. Nie wiem, jak Craig to zrobił, ale udało mu się tchnąć w tego dość nudnawego gliniarza nieco ducha, a z brudnego, smogowego Londynu stworzył boisko do gry o naprawdę wielkie wygrane.
Muszę przyznać, że gdyby nie pozostałe wątki, samo śledztwo byłoby niezłym usypiaczem. Cóż, kładę to na karb braku doświadczenia Craiga, choć zgrabnie wybrnął z impasu.
"Londyn we krwi" to wielowątkowa powieść, łącząca w sobie zarówno spore dawki obyczajowości, historii i specyficznego dowcipu, jak i potężny wątek polityczny, odważne opisy i szczyptę dramatu. To wszystko spięte klamrą przyzwoitej zagadki kryminalnej z pewnością zapewni niezłą rozrywkę na kilka wieczorów. I, choć można się domyślić, kim jest morderca - książka jest warta poznania.
Takie debiuty to ja lubię.
"...czuł, jak czubek buta wbija się w jego bok i przewraca go na brzuch. Jego usta i nos wypełniły brudny piach i żwir. Zapłakał jak dziecko, gdy uświadomił sobie, że tak właśnie będzie wyglądał, jak go znajdą.
więcej Pokaż mimo toUpokorzony.
Zmasakrowany.
Zhańbiony"
Londyn kojarzy nam się z Big Benem, czerwonymi budkami telefonicznymi i rodziną królewską. Jest miejscem, do którego kilka lat...