Zielony eliksir życia
- Kategoria:
- poradniki
- Tytuł oryginału:
- Green for life
- Wydawnictwo:
- Studio Astropsychologii
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 248
- Czas czytania
- 4 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373775749
- Tagi:
- poradniki
Zielone szejki to prawdziwa „bomba” witaminowa. Przygotowuje się je na bazie liściastych warzyw z dodatkiem owoców. Są smaczne i niezwykle odżywcze dla ludzi w każdym wieku. Zawierają dużo błonnika oraz kwasy tłuszczowe omega-3. Autorka to propagatorka surowej żywności i specjalistka od zielonych koktajli. W książce przedstawia sposób na zdrowe odżywianie, nie rezygnując jednocześnie ze smaku potraw i swojego stylu życia. Promuje picie roślinnych szejków, które dostarczają organizmowi potężnej dawki chlorofilu, witamin, minerałów, enzymów i antyoksydantów. Ponadto zawarte w publikacji historie osób pijących te odżywcze napoje oraz dodatkowe przepisy staną się źródłem Twojej inspiracji do samodzielnego ich komponowania. Wykorzystaj ten prawdziwy cud natury.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 71
- 36
- 17
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Nie raz się zastanawiała, co jest takiego w zielonym pożywieniu, że ludzie mało chętnie go jedzą. Może dlatego, że pleśń ma podobny kolor, a wiadomo, że to, co spleśniałe nie nadaje się do jedzenia? W każdym bądź razie mało komu przyszłoby do głowy, że natkę marchewki można zjeść równie dobrze jak sam korzeń. A okazuje się, że wyszłoby to nam jeszcze bardziej na zdrowie, niż zjedzenie tylko samego korzenia.
Na rynku możemy znaleźć wiele książek dotyczących zdrowej diety i odżywiania. Problem polega na tym, że ludzie nie zawsze potrafią się zastosować do wszystkich wskazówek, które możemy w nich znaleźć. Kolejny problem jest taki, że te książki przedstawiają ową dietę w bardzo radykalny sposób – mamy zrezygnować niemal ze wszystkiego, poza tym, co pisze autor. To takie trochę popadanie ze skrajności w skrajność, toteż ja stosuję inną metodę. Owszem, czytuje wiele książek o odżywianiu, ale każdą „dietę” dopasowuję do samej siebie. Mój organizm w końcu sam wie, co jest dla niego najlepsze. A książki po prostu nakierowują mnie na dobry trop.
Victoria Boutenko, autorka książki, wraz z całą swoją rodziną stosuje „surową dietę”. W sumie nie tylko ona, bowiem już wiele ludzi przejęło od niej ten nawyk. Czym jednak są owe magiczne koktajle, które stosuje autorka? W sumie niczym specjalnym – zmiksowane warzywa i owoce. W książce „Zielony eliksir życia” dowiadujemy się tego, jak bardzo pozytywny wpływ na nasze zdrowie ma dieta złożona z surowych warzyw i owoców. Autorka sama zastosowała ją na sobie i swojej rodzinie, w której panowały różne problemy ze zdrowiem. Metoda zadziałała, więc zaczęła ją szerzyć dalej. Nie myślcie jednak, że pani Boutenko postanowiła sobie napisać ot tak poradnik o zdrowym żywieniu, bo akurat jej się udało poprawić stan swojego zdrowia.
W książce tej zostało bowiem przytoczonych wiele badań naukowych, tabel, w których zobaczymy zawartości poszczególnych składników odżywczych w produktach roślinnych oraz analiz. Nie zostało to przedstawione w sposób specjalistyczny, raczej w taki codzienny, który dotrze do każdego przeciętnego człowieka. W sumie może właśnie o to chodziło? W końcu nie miała to być książka pouczająca nas czym jest homeostaza czy kwasy omega-3, ona po prostu ma nam uświadomić wpływ wielu rzeczy na nasze zdrowie. Ma nam pokazać dobrą drogę ku polepszeniu stanu naszego ciała i faktycznie cel swój spełnia. Porusza ona bowiem wiele tematów – wpływ błonnika, zawartość białka w roślinach, znaczenie kwasu żołądkowego czy też magię chlorofilu, czyli zielonego barwnika występującego w roślinach. Nawet nie sądziłam, że chlorofil może mieć takie znaczenie dla mojego ciała.
Przeważająca część książki to właśnie wszelkie analizy i porady. Pozostałą część stanowią opinie i historie osób, które zaczęły stosować ową dietę. No i oczywiście nie mogło także zabraknąć przepisów, z których kilka na pewno sama przetestuję! Ja nie widzę w zieleninie nic złego – wręcz przeciwnie – jestem roślinożerna od 8 lat i czuję się z tym świetnie. Szkoda tylko, że tych przepisów jest tak mało, chociaż nie jest to jakimś znacznym minusem – w końcu sami możemy poruszyć wyobraźnię i wymyślać własne zielone koktajle!
Książka jest w pewnym stopniu bardzo przekonywująca, chociaż momentami miałam wrażenie, że autorka zbyt zawyża skuteczność metody. Wyszło na to, że samo picie koktajli jest lekiem na całe zło i pomaga na wszystko. A powszechnie wiadomo, że jak coś działa na wszystko, to tak naprawdę nie działa na nic. Ogólnie jestem człowiekiem wielkiej wiary i naprawdę wiem, że zdrowy tryb życia może mieć zbawienny wpływ na nasze zdrowie, ale w pewne rzeczy przytoczone przez autorkę po prostu nie jestem w stanie uwierzyć. Mimo wszystko książkę mogę polecić osobom, które mają ochotę na wprowadzenie zmian w swoim jadłospisie i spróbowanie czegoś nowego. Przyswoiłam parę nowych informacji, o których do tej pory nie miałam pojęcia, za co jestem autorce bardzo wdzięczna – to z pewnością jeszcze bardziej wspomoże mój zdrowy tryb życia. Jeżeli jesteście gotowi na rozpoczęcie zmian w jadłospisie to śmiało sięgajcie po tę pozycję, tylko pamiętacie o zdrowym rozsądku i potrzebach własnego ciała.
Nie raz się zastanawiała, co jest takiego w zielonym pożywieniu, że ludzie mało chętnie go jedzą. Może dlatego, że pleśń ma podobny kolor, a wiadomo, że to, co spleśniałe nie nadaje się do jedzenia? W każdym bądź razie mało komu przyszłoby do głowy, że natkę marchewki można zjeść równie dobrze jak sam korzeń. A okazuje się, że wyszłoby to nam jeszcze bardziej na zdrowie,...
więcej Pokaż mimo to