Mapa

Okładka książki Mapa Tobsha Learner
Okładka książki Mapa
Tobsha Learner Wydawnictwo: Hachette Polska fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The Map
Wydawnictwo:
Hachette Polska
Data wydania:
2013-07-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-07-01
Język:
polski
ISBN:
9788378490197
Tłumacz:
Krzysztof Mazurek
Tagi:
mapa
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
94 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
765
90

Na półkach: ,

Lubię książki przygodowe, które mają jeszcze mgiełkę magii, ale ksiażka jak dla mnie słabo się kończy....
czuję niedosyt, stad niska ocena

Lubię książki przygodowe, które mają jeszcze mgiełkę magii, ale ksiażka jak dla mnie słabo się kończy....
czuję niedosyt, stad niska ocena

Pokaż mimo to

avatar
1453
80

Na półkach: , ,

dawno nie czytałam takiej nudy, niespójnej, bezsensownej historii... nie rozumiem ochów i achów opisu okładkowego...

dawno nie czytałam takiej nudy, niespójnej, bezsensownej historii... nie rozumiem ochów i achów opisu okładkowego...

Pokaż mimo to

avatar
397
23

Na półkach: ,

Miłe zaskoczenie - wciągająca fabuła, sprawna narracja. Na dodatek, miły, dla zainteresowanych oczywiście, wątek baskijski. Wartościowe, moim zdaniem, jest poruszenie kwestii współpracy USA z Franco - temat ten nieczęsto pojawia się w literaturze. Przede wszystkim jednak - przyjemna lektura.

Miłe zaskoczenie - wciągająca fabuła, sprawna narracja. Na dodatek, miły, dla zainteresowanych oczywiście, wątek baskijski. Wartościowe, moim zdaniem, jest poruszenie kwestii współpracy USA z Franco - temat ten nieczęsto pojawia się w literaturze. Przede wszystkim jednak - przyjemna lektura.

Pokaż mimo to

avatar
1001
124

Na półkach: ,

Kultywując swoje postanowienie (może nie noworoczne, ale każde takie postanowienie jest dobrym kopem motywacyjnym do pracy),przyszedł czas na napisanie kolejnej recenzji, do której musiałam przygotować się mentalnie. Dlaczego? Składają się na to powody błahe, ale jednak dość istotne w pisaniu recenzji i to od nich dziś zaczniemy.

Po pierwsze: z jakich powodów zainteresowałam się tą pozycją? Nie ukrywam tego, że po prostu sądziłam, że tych kilka książek, które spakowałam do walizki przed wyjazdem w wakacje do pracy nie starczy mi na całe dwa miesiące. Tak, zamiast założyć, że będę brała z życia ile się da i chodziła na wszystkie dyskoteki w okolicy, taki mól książkowy jak ja wybrał czytanie. Na plaży. Albo na trawniku. Gdzie się da. Postanowiłam odwiedzić kiermasz książek (jedyny w całej miejscowości) i kupić dla siebie kilka pozycji. Jedną z nich była właśnie Mapa, która zaintrygowała mnie właśnie częścią historyczną. Jak dla mnie bomba. Dodatkowym plusem była mała cena i duża ilość stron, które zapowiadały, że nie skończy się za szybko. I miałam z tym rację. Nie skończyła się.

Po drugie: mamy końcówkę grudnia. Jak to się stało, że do tej pory książka ta leżała na półce i się kurzyła? Ano, w wakacje czytałam niezwykle mało. Praca fizyczna i nowo poznani znajomi nieźle mi to utrudniali, gdyż nawet jak miałam czas na czytanie, to nie było warunków (mamy XXI wiek, a ja mieszkałam w pokoju bez światła i z mikroskopijnymi oknami, które się nie otwierały!). Po powrocie do domu (gdzie doceniłam jedyną księgarnię jaką mam i żarówki w pokoju),ułożyłam ją przy łóżku, gdzie niedługo później powstał cały stosik książek, które kupiłam i oczekują na czytanie. I tak mijały jej kolejne miesiące u mnie.

Po trzecie: jak to się stało, że czytałam ją ponad dwadzieścia dni? Dla mnie samej jest to niepokojące. I mnie to zirytowało. Pomijając nawet fakt, że w międzyczasie przeczytałam kilka innych książek - nigdy nie robiłam tak, że odkładałam jedną na rzecz innych. A bywało nawet tak, że całkowicie zapominałam o tym, że ją czytam. Nawet teraz kończyłam ją już po rozpoczęciu czytania prezentu gwiazdkowego, mianowicie 2666. Ponadto, doskonale pamiętam jak szybko i sprawnie szło mi czytanie Papug z placu d'Arezzo, które liczą sobie ponad 740 stron. Ile je czytałam? Uwaga - po trzech dniach od rozpoczęcia pojawiła się recenzja. Więc niecałe trzy dni. Trzy dni, podczas których chodziłam na zajęcia, miałam zaliczenia, naukę, rodzinę... Jak to zrobiłam? Nie mam pojęcia.

Gdzieś po drodze spotkałam się z opinią, że ta książka spodoba się tylko osobom, które interesują się historią. Początkowo uznałam, że to totalna bzdura. Wychodzę z założenia, że nie ważne czym się interesujemy, póki nie sięgamy po czysto (w tym wypadku) historyczne okazy, czytanie nie sprawi nam trudności. Jednak będąc blisko ostatniej strony, przypomniało mi się to stwierdzenie, które kołatało mi gdzieś w mózgu. I muszę coś wyjaśnić. Nie trzeba pasjonować się historią, by książka ta była zrozumiała. Jednak trzeba mieć podstawy wiedzy historycznej o drugiej wojnie światowej oraz chaosie, który nastał po jej zakończeniu. Bez tego czytanie o Stalinie i Franco nie ma sensu, gdyż trudno jest połapać się w tym, za czym obstają bohaterowie.

Co do autorstwa... Początkowo sądziłam, że to mężczyzna. T.S. Learner niewiele mi mówiło. Dopiero gdy spojrzałam na podziękowania, dostrzegłam żeńskie formy czasowników. Co jednak świadczy o tym, że to jedna z niewielu kobiet, której książki przeczytałam, a nie było to w kanonie lektur. Ale na dobrą sprawę, co wiemy o niej? Niewiele więcej, niestety. Mieszka w Australii, Wielkiej Brytanii i USA i pisze w kanonie historycznej fikcji.

Mapa jest książką o manuskrypcie, o pewnym alchemiku (którego oczywiście polubiłam już na pierwszej stronie, co wiąże się z pewnym przykrym algorytmem...),o historii. To, co mnie ujęło, to właśnie historia drugiej wojny światowej i ta część pochodząca z XVII wieku. Nic na to nie poradzę, ale taka już jestem, zwyczajnie czuję pociąg do przeszłości.

Na tylnej okładce oczywiście zapewniano o zagadkach jak w Cieniu wiatru. Miała też trzymać w napięciu jak Kod Leonarda da Vinci. Przykre jest to, że niestety nie do końca tak było. O ile sceny stricte historyczne były elektryzujące, o tyle strona kryminalno-detektywistyczna była zwyczajnie słaba. Wiadome było od samego początku kto przeżyje, a kto nie. Niezłym zaskoczeniem była postać Gabirela (drugi bohater zaliczany do grona ulubionych) oraz to, co się z nim wiązało.

Muszę jeszcze popsioczyć na część magiczno-okultystyczną. Coś czego mi zabrakło, to jakiegoś szkicu Drzewa Życia. Przeczytałam 643 strony powieści, w której ten schemat był opisywany naprawdę często, a jednak nie potrafiłam sobie go dokładnie wyobrazić. To jest coś, co zauważył Dan Brown, a co naprawdę ułatwiłoby zrozumienie całości.

Co jeszcze było nie tak? Postaci weteranów były szablonowe, niejednokrotnie niemal takie same. Wyróżniały się niewiele znaczącymi szczegółami, przez co nie można było poczuć do nich chociaż odrobiny sympatii. Wyjątkiem był Jimmy (trzecia ulubiona postać),który miał w sobie coś poza alkoholem we krwi.

Podobało mi się tło historyczne. Nie było ono nachalne. Nie wysuwało się na pierwszy plan, kiedy nie było na to miejsca. Coś niezwykłego było w opisie Augusta i Charliego, którzy szli przez las. Jeden opis, zmieniany i powielany w całej powieści dodał niesamowitego smaczku i sentymentalizmu. Albo opis budynku, w którym szkolono dzieci w Hitlerjugend - niby nierealne, bo to były tylko dzieci, a jednak w kontekście historycznym niebywale wiarygodne.

Skarb Shimona Ruiza de Luny przetrwał wiele lat. Jakim cudem? To w tej opowieści zaskakuje najbardziej. Postaci, które pojawiały się tylko od czasu do czasu, a które opiekowały się tym wszystkim, co miało pozostać już na wieki. Rola drugoplanowa w tym wypadku okazała się niejednokrotnie bardziej istotna od pierwszoplanowej.

Całość ma kompozycję otwartą. Coś się skończyło, ale tak naprawdę - czy aby na pewno? Nie wiadomo wszak co się stało z Augustem. Co się stało z mnichem Baptistem. A Gabirel? Jak doszło do wyjaśnienia wszystkich intryg i zawiłości? Autorka zrobiła coś, co osobiście bardzo lubię. Dała czytelnikowi miejsce na wyobraźnię.

Kultywując swoje postanowienie (może nie noworoczne, ale każde takie postanowienie jest dobrym kopem motywacyjnym do pracy),przyszedł czas na napisanie kolejnej recenzji, do której musiałam przygotować się mentalnie. Dlaczego? Składają się na to powody błahe, ale jednak dość istotne w pisaniu recenzji i to od nich dziś zaczniemy.

Po pierwsze: z jakich powodów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
696
106

Na półkach: ,

Ta książka nie zadowoli każdego. Ta prawie siedmiuset stronicowa cegła wymaga od czytelnika cierpliwości i zainteresowania historią. Bez tego może być ciężko z rozkoszowaniem się lekturą.

To, co w książce szczególnie mnie zachwyciło, to trafnie uchwycony, niezwykle fascynujący obraz Europy Zachodniej na początku lat pięćdziesiątych: zrujnowane miasta, śmierć Stalina i świat na progu zimnej wojny. Wśród tego główny bohater: pozornie nudnawy profesor historii, naukowiec o osobliwych zainteresowaniach. W rzeczywistości doświadczony żołnierz, wyszkolony zabójca - słowem mężczyzna, który często wpada w kłopoty. August Winthrop, bo o nim mowa, staje się właścicielem starej księgi zawierającej tajemnicę. Aby ją odkryć i spełnić obietnicę daną umierającemu przyjacielowi Winthrop wyrusza w niebezpieczną podróż po ogarniętej powojennym chaosem i szpiegowską paranoją Europie. Jego pierwszy cel, to ukryta pośród gór starożytna wioska w Hiszpanii, w kraju pogrążonym w terrorze frankowskiego reżimu. Tam poznaje niezwykłą kobietę Izarrę, która decyduje się dołączyć do niego w niebezpiecznej misji. Odkrywając kolejne tajemnice księgi podążają do Francji, a potem dalej do Niemiec. Ścigani przez płatnych zabójców i tropieni przez amerykańskiego agenta, który bynajmniej nie dba o bezpieczeństwo kraju, a jednie o realizację własnych planów i zaspokojenie egoistycznych pragnień, toczą walkę z czasem i duchami z przeszłości.

Jednocześnie autor opowiada historię autora księgi Żyda Shimona Mendiluze, spalonego na stosie w londyńskim Tower w 1646 roku oraz jego żony.

Mapa to całkiem przyzwoita powieść przygodowa z elementami historycznych zagadek, thrillera szpiegowskiego i romansu. Czyta się szybko i z przyjemnością. Będzie świetną towarzyszką na długie zimowe wieczory :)

Więcej recenzji na moim blogu: www.katalog-tytulowy.blogspot.com

Ta książka nie zadowoli każdego. Ta prawie siedmiuset stronicowa cegła wymaga od czytelnika cierpliwości i zainteresowania historią. Bez tego może być ciężko z rozkoszowaniem się lekturą.

To, co w książce szczególnie mnie zachwyciło, to trafnie uchwycony, niezwykle fascynujący obraz Europy Zachodniej na początku lat pięćdziesiątych: zrujnowane miasta, śmierć Stalina i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1446
1240

Na półkach: ,

Liczyłam na wiele. Opis na okładce sugerował napięcie jak w Kodzie Leonarda da Vinci - Browna. To jakaś pomyłka. Historia długa, nudna, rozdmuchana, chaotyczna, najeżona mnogością postaci, nazwisk, sytuacji, trudna do ogarnięcia. Do połowy ciężko było się rozeznać o co dokładnie chodzi. A zaczęła się ciekawie. Dobrnęłam tylko dlatego, bo nic innego pod ręką nie było do czytania.

Liczyłam na wiele. Opis na okładce sugerował napięcie jak w Kodzie Leonarda da Vinci - Browna. To jakaś pomyłka. Historia długa, nudna, rozdmuchana, chaotyczna, najeżona mnogością postaci, nazwisk, sytuacji, trudna do ogarnięcia. Do połowy ciężko było się rozeznać o co dokładnie chodzi. A zaczęła się ciekawie. Dobrnęłam tylko dlatego, bo nic innego pod ręką nie było do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
41
9

Na półkach:

Ciekawa historia, ale niestety momentami było nudno.

Ciekawa historia, ale niestety momentami było nudno.

Pokaż mimo to

avatar
98
48

Na półkach: , , ,

Spodziewałam się po tej książce więcej. Fabuła strasznie rozciągnięta, myślę, że książka zyskała by więcej gdyby wyciąć z niej część.

Spodziewałam się po tej książce więcej. Fabuła strasznie rozciągnięta, myślę, że książka zyskała by więcej gdyby wyciąć z niej część.

Pokaż mimo to

avatar
239
141

Na półkach: , ,

Tajemnicza kronika, napisana przez Żydowskiego kabalistę. Podąrzając jej historią prowadzeni jesteśmy przez kilka miast Europy. Za bohaterem, szukającym odpowiedzi podążają tajne służby; giną przyjaciele i osoby mu bliskie. Czym jest tajemnica, którą próbuje odkryć? Czy jest tego warta?
Ciekawa fabuła osadzona w latach powojennej Europy i budowania nowego układu sił. Po części jesteśmy porywani w świat kabały, tajemnic.

Tajemnicza kronika, napisana przez Żydowskiego kabalistę. Podąrzając jej historią prowadzeni jesteśmy przez kilka miast Europy. Za bohaterem, szukającym odpowiedzi podążają tajne służby; giną przyjaciele i osoby mu bliskie. Czym jest tajemnica, którą próbuje odkryć? Czy jest tego warta?
Ciekawa fabuła osadzona w latach powojennej Europy i budowania nowego układu sił. Po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
82

Na półkach:

Książka nie zachwyca. Powiedzmy, że da się "strawić"... Bohaterowie nie przeżywają w nadmiarze przygód a i tempo akcji nie jest zawrotne... Jednak pomysł na powieść był całkiem ciekawy. Zmiksowanie czasów od średniowiecza do okresu frankistowskiej Hiszpanii było niecodzienne i... to główny walor powieści. Zabrakło istotnych faktów historycznych, bardziej energetyzujących postaci, przygody. Była zagadka i elementy kabały... Jak na ponad 600 stron, to trochę za mało więc czasem pomijałam część treści w oczekiwaniu na przyśpieszenie wydarzeń. Ogólnie czyta sie szybko i bez fajerwerków...

Książka nie zachwyca. Powiedzmy, że da się "strawić"... Bohaterowie nie przeżywają w nadmiarze przygód a i tempo akcji nie jest zawrotne... Jednak pomysł na powieść był całkiem ciekawy. Zmiksowanie czasów od średniowiecza do okresu frankistowskiej Hiszpanii było niecodzienne i... to główny walor powieści. Zabrakło istotnych faktów historycznych, bardziej energetyzujących...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    120
  • Chcę przeczytać
    100
  • Posiadam
    58
  • Teraz czytam
    7
  • 2014
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Ulubione
    2
  • Przygodowe
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Chcę przeczytać: Książki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mapa


Podobne książki

Przeczytaj także