Zemsta najlepiej smakuje na zimno. Znana jest maksyma, że pod wpływem silnych emocji trudno jest racjonalnie myśleć. Grisham uznał, że pięć lat będzie wystarczającym okresem do opracowania genialnego planu zemsty.2 morderswa, 0 podejrzanych i pomysł pewnego osadzonego…

Fabuła książki skupia się na postaci Malcolma Bannistera. W wyniku pewnej afery korupcyjnej zostaje on skazany niesłusznie na więzienie. Tłem akcji jest morderstwo sędziego federalnego Raymonda Fawcetta. Jak przystało na thriller prawniczy akcje spaja paragraf 35 Federalnego Kodeksu Postępowania Karnego – „(..) jeśli osadzony potrafi wskazać sprawcę innego przestępstwa, które pozostaje w kręgu zainteresowania władz federalnych, jego kara może ulec złagodzeniu”. To prawo stanowi punkt wyjścia dla planu zemsty Malcolma Bannistera.

Główny bohater był dla mnie zagadką, kilkukrotnie zmieniałam o nim zdanie. Taki zabieg literacki całkiem mi przypadł do gustu.

Detale- na nie postawił Grisham. Dowodem jest objętość książki, która liczy ponad 500 stron. Przyznam, że niektóre opisy trochę przytłaczały mnie swoją szczegółowością.

Konsekwencja i spójność to mocne strony książki. Autor nie komplikuje fabuły dodatkowymi zbędnymi wątkami pobocznymi. Bez nich książka jest wystarczająco ciekawa i wciągająca.

Postacie drugoplanowe. Ciekawe osobowości, których działania dodawały wyrazistości całej książce.

Realizm. Kilkukrotnie podczas lektury świtało mi, że przecież taka historia mogłaby się wydarzyć naprawdę.

Dobry thriller. Z czystym sumieniem polecam!

Zemsta najlepiej smakuje na zimno. Znana jest maksyma, że pod wpływem silnych emocji trudno jest racjonalnie myśleć. Grisham uznał, że pięć lat będzie wystarczającym okresem do opracowania genialnego planu zemsty.2 morderswa, 0 podejrzanych i pomysł pewnego osadzonego…

Fabuła książki skupia się na postaci Malcolma Bannistera. W wyniku pewnej afery korupcyjnej zostaje on...