B. Opowieści z planety prowincja
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Strefa reportażu
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2013-02-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-02-13
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363387785
- Tagi:
- literatura faktu reportaż prowincja
Książka ta zaświadcza, że świat aż tak bardzo się nie zmienia. Mały realizm w XXI wieku trzyma się tak świetnie jak w XX. Marcin Kołodziejczyk jest nie tylko dziennikarzem. Dziennikarz najczęściej zna z góry wszystkie odpowiedzi, reporter czeka, żeby je usłyszeć. Podoba mi się to, jak Kołodziejczyk pyta o Polskę.
Mariusz Szczygieł
Z planety prowincja trudno uciec. Z Małkini, Szmulek czy miasteczka Z. jedyna droga ucieczki prowadzi czasem na tory kolejowe. Obraz polskiej prowincji jest tu bardzo prawdziwy, chociaż to nie są klasyczne reportaże, raczej opowiadania oparte na faktach. Czytamy o utraconych szansach i o tych, którzy nigdy szans nie mieli. Te portrety są przejmujące i świetne napisane. Tak, że czytelnik zupełnie nie chce uciekać z tej planety.
Justyna Sobolewska
Lokalne piękności lansujące się w Warszawie; wiejski Wajdelota uznawany przez miejscowych za uzdrowiciela; chłopcy rzucający się pod niemieckie samochody, aby wyłudzić odszkodowanie; pracownicy fabryk snujący opowieści o swym pustym życiu na trasie Warszawa-małe miasteczko.
Niepokojące, przenikliwe, zawsze autentyczne obrazki z polskiej prowincji. Z pozoru niewiele znaczące opowieści o codziennym życiu przeciętnych mieszkańców małych miasteczek i wsi – Polski B. W rzeczywistości książka Kołodziejczyka to atlas ludzkich emocji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 243
- 242
- 64
- 12
- 7
- 7
- 6
- 5
- 4
- 3
Cytaty
Według Jana G., koleżanka Klaudia miała na jego żonę działanie antykoncepcyjne.
Opinia
Czy reportaż nie powinien być uporządkowany, i zawierać komentarza do opisywanej rzeczywistości? W porównaniu do innych reportaży, które ostatnio przeczytałam, męczyła mnie chaotyczność, wielowątkowość oraz forma. To raczej ukłon w stronę opowiadania jako formy literackiej. Oczywiście planeta prowincja to intrygujące zjawisko, tak geograficzne, jak i mentalne, ale te kilkanaście historii powinno poddać się obróbce.
Mamy historię ludzi nietuzinkowych, wyrzuconych poza nawias, z trudem odnajdujących się w życiu wielkich miast. A to natchniony wiejski znachor, Wajdelota, a to sąsiedzi procesujący się o zdechłego psa, a to prowincjonalne aktorki marzące o sławie jako przepustce do lepszego świata. Szczytem bezsilności, poczucia beznadziei oraz umysłowego wypaczenia jest kawałek o młodych zdolnych bezrobotnych, z przygranicznych terenów, którzy rzucają się pod koła Niemców, by uzyskać sowite odszkodowanie i zwrot kosztów leczenia. Niektórym się poszczęści, innym nie.
mamy chamstwo, kołtuństwo, zabobon i ciemnotę, ale i niespełnione marzenia, duchowe przeżycia Marii Meksykanki nie mogącej pielgrzymować do Częstochowy. Do bólu szczerze i dosadnie o tym, czym jest prowincja pełna lęków, kompleksów i mentalnych ograniczeń.
Bohaterowie mówią zindywidualizowanym językiem, charakterystyczną gwarą, przez co opowiadane historie zyskują na autentyczności i wiarygodności. Ogólnie interesująca pozycja, nie demonizująca prowincji jako takiej.
Czy reportaż nie powinien być uporządkowany, i zawierać komentarza do opisywanej rzeczywistości? W porównaniu do innych reportaży, które ostatnio przeczytałam, męczyła mnie chaotyczność, wielowątkowość oraz forma. To raczej ukłon w stronę opowiadania jako formy literackiej. Oczywiście planeta prowincja to intrygujące zjawisko, tak geograficzne, jak i mentalne, ale te...
więcej Pokaż mimo to