Gdy słońce było bogiem

Okładka książki Gdy słońce było bogiem
Zenon Kosidowski Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry powieść historyczna
388 str. 6 godz. 28 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
2012-10-01
Data 1. wyd. pol.:
1959-01-01
Liczba stron:
388
Czas czytania
6 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324402151
Tagi:
archeologia kultury starożytne kraje egoztyczne sumerowie aztekowie egipcjanie
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
382 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1299
956

Na półkach:

http://www.mamerkus.blogspot.com/2013/07/romantyczna-archeologia-gdy-sonce-byo.html

Wpadła mi ostatnio w bibliotece w ręce książka popularnonaukowa Zenona Kosidowskiego, o której zawsze wiedziałem, a której nigdy do teraz nie dane mi było przeczytać, a mianowicie "Gdy słońce było bogiem". Jest to niezmiernie ciekawa i wciągająca opowieść o starożytnych cywilizacjach Mezopotamii (Sumerowie, Akadyjczycy, Asyryjczycy, Amoryci, Huryci, Kasyci, Chaldejczycy), Egiptu, Krety, Mykenów, Azteków i poprzedzających ich Majów oraz Tolteków z punktu widzenia wczesnych odkryć archeologicznych. Trochę nie w czapę pasują tutaj rozdziały odnoszące się do tragicznych losów Pompei i Herkulanum, ale Kosidowski wspomniał o nich zapewne z uwagi na niezwykle dokładnie zachowane stanowiska archeologiczne tych miejsc, zatopionych w popiołach i lawie Wezuwiusza. W końcówce Kosidowski dorzuca do pieca już całkowicie tajemniczymi i zaginionymi cywilizacjami kultury Cocle (dzisiejsza Panama), czy ozłoconych Siedmiu Miast Ciboli oraz El Dorado (jezioro indian Czibcza w Kolumbii).

Kosidowski był amatorem, który w dodatku pisał w czasach stalinowskich. Konsekwencją tego jest z jednej strony konieczność weryfikowania aktualnego stanu wiedzy na tematy przez niego poruszane (np. podany jako przykład Pluton nie jest już uznawany za planetę), z drugiej strony zaś jest trochę fragmentów wielbiących naukę rosyjską i radziecką, a przy każdej okazji wbijających szpilę w imperialistyczny Zachód. W pewnych miejscach konieczność pisania pod socjalistyczną modłę przybrała komiczno-absurdalne rozmiary. Tytułem przykładu pisząc o odkryciu Sumerów Kosidowski musiał napisać, że istotnie maczał w tym place "wielki asyrolog rosyjski Michał Nikolski", o którym w internecie nie można znaleźć choćby wzmianki.

Nie zmienia to jednak faktu, że książka Kosidowskiego jest w wielu miejscach zwyczajnie wciągająca, a to dzięki naturalnej erudycji i pasji autora. Z wypiekami na twarzy np. czytałem fragmenty o tym, jak powstawało pismo asyro-babilońskie. W ogóle Kosidowski dostrzega, że dla zrozumienia danej cywilizacji konieczne jest zrozumienie jej języka. To w języku narodu tkwi źródło wiedzy o tym narodzie. Autor doskonale zdaje sobie z tego sprawę i z fascynacją opisuje odkrywanie sensu hieroglifów, czy późniejszych pism fonetyczno-obrazkowych Bliskiego Wschodu.

Tajemnice niektórych cywilizacji są frapujące. Najbardziej tajemnicza spośród nich wydaje się osławiona datą 21 grudnia 2012r. cywilizacja Majów. Otóż z niewyjaśnionych do dzisiaj przyczyn w 610 r. n.e. cała cywilizacja opuściła z dnia na dzień południowy Jukatan i m.in. świetnie zachowane do dzisiaj ruiny Palenque, by przenieść się na północ Jukatanu i stworzyć Chichen-Itza, Mayapan i Uxmal. W związku z tym, że Majowie zapisywali tylko daty kalendarzowe, nie utrwalając w piśmie nic innego (w szczególności swojego życia codziennego), trwają nadal dysputy nad przyczynami tej nagłej, zbiorowej migracji. Warto także np. odwiedzić Chichen-Itza i leżące w pobliżu Sacren Cenote, gdzie Majowie (łagodna, bezkrwawa cywilizacja) składali jedyne ofiary z ludzi, młodych dziewic, dla przebłagania boga deszczu w okresie posuchy.

Książka Kosidowskiego pozbawiona jest zasadniczo taniej sensacji, a skupia się głównie na starannym opisie kultur i religii wymarłych cywilizacji. Jest to jednak pozycja fascynująca, w szczególności dla laików, gdyż prezentuje zagadnienia przystępnie i z werwą pasjonata. Godna polecenia lektura, pozbawiona sensacyjnych naleciałości typu Erich von Daniken, z drobnym minusem w postaci występującej gdzieniegdzie żałosnej socjalistycznej propagandy.

http://www.mamerkus.blogspot.com/2013/07/romantyczna-archeologia-gdy-sonce-byo.html

Wpadła mi ostatnio w bibliotece w ręce książka popularnonaukowa Zenona Kosidowskiego, o której zawsze wiedziałem, a której nigdy do teraz nie dane mi było przeczytać, a mianowicie "Gdy słońce było bogiem". Jest to niezmiernie ciekawa i wciągająca opowieść o starożytnych cywilizacjach...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    559
  • Chcę przeczytać
    545
  • Posiadam
    210
  • Historia
    30
  • Ulubione
    21
  • Teraz czytam
    13
  • Historyczne
    12
  • historia
    8
  • Archeologia
    6
  • Chcę w prezencie
    5

Cytaty

Więcej
Zenon Kosidowski Gdy słońce było bogiem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także