Dobra biografia, mam parę książek o Depeche Mode i ta jest całkiem spoko. Rozdziały są podzielone na albumy i solowe projekty i dowiadujemy się, co się działo w zespole i w życiu prywatnym Dave'a. Możemy przeczytać o jego burzliwym dzieciństwie, pierwszych występach, problemie z narkotykami, pragnieniu niezależności czy o relacjach z pozostałymi Jest napisana lekkim piórem, autor cytuje wypowiedzi Gahana z wywiadów. Dużo informacji powszechnie znanych, ale też dużo ciekawostek i faktów, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Polecam głównie fanom.

Dobra biografia, mam parę książek o Depeche Mode i ta jest całkiem spoko. Rozdziały są podzielone na albumy i solowe projekty i dowiadujemy się, co się działo w zespole i w życiu prywatnym Dave'a. Możemy przeczytać o jego burzliwym dzieciństwie, pierwszych występach, problemie z narkotykami, pragnieniu niezależności czy o relacjach z pozostałymi Jest napisana lekkim...

"Biografia" która tak naprawdę nie jest biografią Gahana.Gdyz wszystko to co jest zawarte w tej książce oscyluje tylko i wyłączenie w fakty na temat Depeche Mode.O zespole napisano już wiele książek więc po co czytać te same fakty.bioigrafia powinna skupiać się wokół konkretnego człowieka jakim jest Dave w książce jest niby jakiś zarys ale to jest zbyt mało aby ją nazwać Biografią w dodatku nieautoryzowana .Ksiazka stoi na półce i nie należy do gatuku takiej do której wrócę ponownie.

"Biografia" która tak naprawdę nie jest biografią Gahana.Gdyz wszystko to co jest zawarte w tej książce oscyluje tylko i wyłączenie w fakty na temat Depeche Mode.O zespole napisano już wiele książek więc po co czytać te same fakty.bioigrafia powinna skupiać się wokół konkretnego człowieka jakim jest Dave w książce jest niby jakiś zarys ale to jest zbyt mało aby ją nazwać...

Ogólnie książka nie spełniła wszystkich moich oczekiwań. Po przeczytaniu jej nadal czuję niedosyt informacji.
Jednakże mimo tego napisana jest spójnym, precyzyjnym językiem. Pojawiają się ciekawe informacje i wątki z życia zespołu.
Książka zawiera kilka czarno-białych zdjęć. Fajnie byłoby gdyby zawierała ich troszkę więcej, a całość skupiona była bardziej na Dave niż na całym zespole.
Ważnym aspektem są dla mnie również wewnętrzne przeżycia frontmana, jego wypowiedzi i myśli - a tych również mi w przeczytanej pozycji zabrakło :(
Mimo tych wad polecam lekturę zagorzałym fanom, w celu zdobycia troszkę nowej wiedzy ;)

Ogólnie książka nie spełniła wszystkich moich oczekiwań. Po przeczytaniu jej nadal czuję niedosyt informacji.
Jednakże mimo tego napisana jest spójnym, precyzyjnym językiem. Pojawiają się ciekawe informacje i wątki z życia zespołu.
Książka zawiera kilka czarno-białych zdjęć. Fajnie byłoby gdyby zawierała ich troszkę więcej, a całość skupiona była bardziej na Dave niż na...

Fajna pozycja dla fanów Depeche Mode. Czytając tę książkę odniosłam wrażenie, że jest to bardziej biografia właśnie tego zespołu, a nie samego Dave'a.

Fajna pozycja dla fanów Depeche Mode. Czytając tę książkę odniosłam wrażenie, że jest to bardziej biografia właśnie tego zespołu, a nie samego Dave'a.

Jeśli ktoś lubi Depeche Mode to warto przeczytać. Trochę czuć sztuczność tłumaczenia, ale ogólne wrażenie nie jest złe. Co do treści to ciekawa, można się paru rzeczy dowiedzieć o wokaliście. Porównując tę książkę do biografii Martina Gore'a wygrywa ta druga, lepiej się czyta, warsztatowo chyba ciut lepsza. Podsumowując - można, ale niekoniecznie ;-)

Jeśli ktoś lubi Depeche Mode to warto przeczytać. Trochę czuć sztuczność tłumaczenia, ale ogólne wrażenie nie jest złe. Co do treści to ciekawa, można się paru rzeczy dowiedzieć o wokaliście. Porównując tę książkę do biografii Martina Gore'a wygrywa ta druga, lepiej się czyta, warsztatowo chyba ciut lepsza. Podsumowując - można, ale niekoniecznie ;-)

Jak miałam chyba 15 lat dostałam jakoś w spadku po starszych kuzynach nagraną na kasecie ( to wtedy był najpopularniejszy nośnik ) płytę Depeche Mode "Black Celebration". Słuchałam jej podczas nauki, sprzątania, gotowania i ogólnie przy każdej okazji wręcz na okrągło, do przysłowiowego zdarcia taśmy. To były dla mnie fascynujące dźwięki - mroczne, tajemnicze, industrialne ( te odgłosy tłuczenia szkła, walenia młotem, odpalania silnika, jakieś szepty itp ) i jak bardzo inne od tego, czego słuchali moi rówieśnicy naokoło. Można powiedzieć, że wychowałam się na tej płycie. Dlatego, mimo, że nie jestem klasycznym depeszowcem ( bo to wiadomo - są fanatycy ;) ) to ich twórczość bardzo cenię i przez lata śledziłam ich dokonania.
Żeby dobrze, przygotować się do ich koncertu w przyszłym roku ( tak mam już bilety - oh yeah!) trochę zaczęłam się bardziej wgłębiać w życie i twórczość chłopaków z Basildon.
A więc sięgnęłam też siłą rzeczy po biografię frontmana - Dave'a Gahana.
No i muszę przyznać rozczarowałam się na całej linii. To nie jest żadna biografia Gahana tylko historia zespołu Depeche Mode z uwzględnieniem roli Dave'a jako frontmana i wokalisty i przy szczególnym skupieniu się na jego uzależnieniu od narkotyków. A chyba powinno być odwrotnie! To Gahan - jeśli jest to jego biografia - ma tu być głównym bohaterem, a jakkolwiek nie sposób opowiadać o nim w oderwaniu od Depeche Mode, zespół powinien być, ale na drugim planie.
Tutaj jednak mamy opowieść o losach zespołu pisaną przez pryzmat kolejnych albumów i tras koncertowych, całą dyskografię ze szczegółami, historię powstania poszczególnych utworów, teledysków, kolejnych menadżerów itp.
Ok, super - to są bardzo cenne informacje, ale ja chciałam przeczytać biografię Gahana, nie zespołu. Wszystkie ważne wydarzenia z jego życia nie mające związku z zespołem ( szkoła, poprawczak, studia, różne miejsca pracy,śluby, narodziny dzieci, odwyk ) są tu przeleciane po łebkach, wspomniane tylko jakby mimochodem. Dłużej skupia się autor tylko na samym uzależnieniu od narkotyków i tego jaki to miało wpływ na zespół.
Jak to może być dobra biografia, skoro nie ma tu ani jednej wypowiedzi żadnej z żon Gahana, żadnego z jego dzieci, rodzeństwa, matki, przyjaciół spoza zespołu?
O zespole dowiedziałam się dużo i pod tym kątem książkę polecam wszystkim fanom ( za to 4 gwiazdki ) ale o Gahanie to więcej można wyczytać w internecie, niż w tej niby to biografii.
No taka prawda.

Jak miałam chyba 15 lat dostałam jakoś w spadku po starszych kuzynach nagraną na kasecie ( to wtedy był najpopularniejszy nośnik ) płytę Depeche Mode "Black Celebration". Słuchałam jej podczas nauki, sprzątania, gotowania i ogólnie przy każdej okazji wręcz na okrągło, do przysłowiowego zdarcia taśmy. To były dla mnie fascynujące dźwięki - mroczne, tajemnicze, industrialne...

Spodziewałam się biografii o Dave'ie Gahanie, dostałam skróconą biografię Depeche Mode.
Fan, który zna Depeszów od dłuższego czasu raczej nic ciekawego z tej książki się nie dowie, a początkującym zdecydowanie bardziej polecam "Depeche Mode. Black Celebration" tam jest ta sama treść, ale znacznie lepiej i ciekawiej opisana.

Spodziewałam się biografii o Dave'ie Gahanie, dostałam skróconą biografię Depeche Mode.
Fan, który zna Depeszów od dłuższego czasu raczej nic ciekawego z tej książki się nie dowie, a początkującym zdecydowanie bardziej polecam "Depeche Mode. Black Celebration" tam jest ta sama treść, ale znacznie lepiej i ciekawiej opisana.

http://ksiazkiwpiekle.blogspot.com/2015/12/biografia-dave-gahan.html

http://ksiazkiwpiekle.blogspot.com/2015/12/biografia-dave-gahan.html

Prosta książka. Prosto napisana. Przypomina bardzie zapytanie w Google i przerobienie tego na książka bez większego pochylenia się lub rozwinięcie znalezionych wiadomości. Nie sadze aby autor przy pisaniu tej książki rozmawiał na żywo z Devem. Po przeczytaniu możesz powiedzieć że masz wgląd w historie Depeche Mode ale bez większych rewelacji czy zgłębienia tematu.

Prosta książka. Prosto napisana. Przypomina bardzie zapytanie w Google i przerobienie tego na książka bez większego pochylenia się lub rozwinięcie znalezionych wiadomości. Nie sadze aby autor przy pisaniu tej książki rozmawiał na żywo z Devem. Po przeczytaniu możesz powiedzieć że masz wgląd w historie Depeche Mode ale bez większych rewelacji czy zgłębienia tematu.

Ogólnie wszystko co dotyczy Depeche Mode jest dla mnie wyjątkowe :) Choć muszę przyznać, że po przeczytaniu biografii muzyka nie dowiedziałam się niczego nowego, a szkoda...
Biografia napisana trochę po łebkach.
Zamierzałam kupić biografie Martina z tej samej serii, ale w tym momencie mocno się waham.

Ogólnie wszystko co dotyczy Depeche Mode jest dla mnie wyjątkowe :) Choć muszę przyznać, że po przeczytaniu biografii muzyka nie dowiedziałam się niczego nowego, a szkoda...
Biografia napisana trochę po łebkach.
Zamierzałam kupić biografie Martina z tej samej serii, ale w tym momencie mocno się waham.