Poznajemy w tej powieści nastoletnią Lori, która od wielu lat spędza wakacje tak samo.
Pracuje w Vader Marina,gdzie poznaje trzech chłopaków z okolicy: Camerona, Seana i Adama.
Lori to dobry, fajny kumpel mogłyby wyrosnąć piersi w kształcie przypominające rozmiarze arbuzów, a starzy znajomi by i tak nie zwrócili na nią uwagi.
Lori podkochuje się w Seanie, i to doskonale zdaje sobie sprawę, że jeśli nie weźmie sprawy w swoje ręce to on nigdy w życiu nie zwróci uwagi na dziewczynę i nie zobaczy w niej kobietę.

Udaje Lori z Adamem parę, może w końcu przejrzy Sean na oczy,lecz sprawy mają się inaczej niż oczekiwała.
Sporo kłopotów narobi sobie Lori przez to wszystko plany jednak legną w gruzach.
To przesympatyczna,ciepła i uczuciowa książka dla młodzieży o miłości,zakochaniu kojarzy się mi z wakacjami, gorącym latem i letnim, beztroskim lenistwem.
W sam raz na letni czas, usiąść w leżaczku delektować się kawą,czy popijając koktajl ze słomką.
Super czytadło na nudne popołudnie, a ja umiliłam sobie przyjemne chwile przy książce z kubkiem dobrej herbaty śledziłam poczynania Lori fajnej, zwariowanej dziewczyny, a bohaterka jest miłą, uroczą osobą bardzo mi się podobała pragnęła znaleźć tego jedynego i się zakochać.
Czasami faceci nie widzą tego w nas, co nie chcą zobaczyć,są ślepcami.
Nie chcą dostrzec kobiety i jej walorów, atutów co posiada.

Poznajemy w tej powieści nastoletnią Lori, która od wielu lat spędza wakacje tak samo.
Pracuje w Vader Marina,gdzie poznaje trzech chłopaków z okolicy: Camerona, Seana i Adama.
Lori to dobry, fajny kumpel mogłyby wyrosnąć piersi w kształcie przypominające rozmiarze arbuzów, a starzy znajomi by i tak nie zwrócili na nią uwagi.
Lori podkochuje się w Seanie, i to doskonale...