Niedawna, kinowa adaptacja „Hobbita” wywołała lawinę publikacji związanych ze światem Śródziemia oraz zamieszkującymi je „Niziołkami”. Nad znaczeniem tych niezwykłych stworzeń pisałam w innym poście, przy okazji recenzji książki „Hobbici. Liczne Wcielenia Bilba, Froda, Sama, Merry’ego i Pippina”. Z obu pozycji wynika, że postać „hobbita” na trwałe zagościła w kulturze i jest niemal przez wszystkich rozpoznawalna. Wciąż budzi zainteresowanie wśród czytelników oraz autorów na całym świecie. Pokusie napisania o hobbitach nie oparł się również Noble Smith, który w książce „Mądrości Shire. Krótki Poradnik Jak Żyć Długo I Szczęśliwie” przybliża czytelnikowi filozofię życia ulubionych postaci samego J.R.R. Tolkiena.

W swoje książce Noble Smith próbuje przekonać czytelnika, że zasady i przyzwyczajenia mieszkańców Shire można łatwo wcielić w życie współczesnych, zagonionych ludzi, potrzeba jedynie odrobiny chęci. Autor wspomina między innymi o zaletach długiego snu, o relacjach rodzinnych i przyjacielskich, które należy pielęgnować oraz o stworzeniu przytulnego kącika, do którego za każdym razem chce się wracać. Konkretne zagadnienie analizuje w oparciu o dzieła Tolkiena i sytuacje z jego życia, swoje doświadczenie życiowe, a także próbuje odnaleźć analogię do współczesności.

Książka rozpoczyna się wstępem do polskiego wydania, w którym autor dokonuje ciekawego porównania Lecha Wałęsy sprzeciwiającego się Związkowi Radzieckiemu do hobbita, „małego facecika”, który staje oko w oko z potężnym smokiem. Zawsze miło przeczytać coś dobrego o naszym kraju w książkach zagranicznych autorów. Książka podzielona jest na dwadzieścia rozdziałów, z których każdy zakończony jest tytułową „mądrością Shire”. Najbardziej spodobała mi się następująca mądrość:

W każdym z nas tkwi ziarno odwagi,
które czeka na odpowiednią chwilę i miejsce,
aby wykiełkować.

Książka zakończona jest Testem Hobbitów, który pozwala przekonać się czy jest się hobbitem, czy może orkiem. Test ten stanowi miłe podsumowanie książki. Po jego rozwiązaniu okazało się, że jest ze mnie „kawał hobbita”.

Na uwagę zasługuje również bardzo ładne wydanie książki. Wydawca postarał się o twardą oprawę, ciekawą i przykuwającą wzrok okładkę oraz równie interesujące graficznie wnętrze. Całość wygląda estetycznie i dobrze prezentuje się na półce wśród dzieł Tolkiena. Książka może stanowić elegancki prezent, szczególnie dla osób zainteresowanych tematem Śródziemia.

Jak oceniam książkę? Czas spędzony na jej lekturze był dla mnie przyjemnością, do czego przyczynił się z pewnością gawędziarski ton, w jakim została ona utrzymana. Porady w niej zawarte może nie są wybitnie górnolotne, ale z pewnością warto o nich przypominać. Książkę zaliczam do lekkiej literatury na każdą okazję. Dla fanów prozy Tolkiena jest to pozycja obowiązkowa.

http://pozeracz-slow.blogspot.com/2013/05/madrosci-shire-krotki-poradnik-jak-zyc.html

Niedawna, kinowa adaptacja „Hobbita” wywołała lawinę publikacji związanych ze światem Śródziemia oraz zamieszkującymi je „Niziołkami”. Nad znaczeniem tych niezwykłych stworzeń pisałam w innym poście, przy okazji recenzji książki „Hobbici. Liczne Wcielenia Bilba, Froda, Sama, Merry’ego i Pippina”. Z obu pozycji wynika, że postać „hobbita” na trwałe zagościła w kulturze i...