„Laus Deo”

Kolejne spotkanie z Robertem Langdonem, tym razem w scenerii Waszyngtonu i wolnomularstwa.

Pewnego dnia Langdon zostaje poproszony przez swojego przyjaciela Petera Solomona o przybycie do stolicy. Nie zastanawiając się długo, zebrał manatki i najcenniejszy skarb powierzony mu przez Petera w opiekę i wyruszył na umówione spotkanie. Ale jak to bywa, wszystko okazało się być podstępem.
Tajemnicza bestia porwała masońskiego przyjaciela Roberta w zamian pozostawiając jego odciętą rękę oraz krótką informacje o szybkim odszyfrowaniu wiadomości w zamian za życie Petera.
„Peter wskaże wam drogę.”
I tak zaczyna się wyścig z czasem. Robert wraz z siostrą porwanego próbują rozszyfrować starą, masońską zagadkę, ale czy okażą się jej godni?
Wszystko poprzeplatane tragiczną historią rodziny Solomonów nadaje przerażający wymiar lekturze, ale pamiętaj, że czas leci – tik tok!

Książka jak zawsze jest skarbnicą wiedzy! Tyle nowych, ciekawych informacji poprzeplatanych niezwykle ciekawą akcją – takie połączenie podbija moje serce! Polecam!

„Laus Deo”

Kolejne spotkanie z Robertem Langdonem, tym razem w scenerii Waszyngtonu i wolnomularstwa.

Pewnego dnia Langdon zostaje poproszony przez swojego przyjaciela Petera Solomona o przybycie do stolicy. Nie zastanawiając się długo, zebrał manatki i najcenniejszy skarb powierzony mu przez Petera w opiekę i wyruszył na umówione spotkanie. Ale jak to bywa, wszystko...