Każdy fan tenisa powinien przeczytać :)

Każdy fan tenisa powinien przeczytać :)

Tenis to dyscyplina sportu niezwykle popularna w moim rodzinnym domu,ponieważ siostra przez wiele lat trenowała i grała w turniejach.Ja mimo swojej miłości do sportu,akurat do tenisa zbytnio się nie mogłem przekonać,aczkolwiek zdarzyło mi się oglądać w akcji takich graczy jak Andre Agassi,Pete Sampras czy Marat Safin.Książkę kupiłem mojej Mamie na imieniny,postanowiłem ją przeczytać i nieco zgłębić temat.Czytało się świetnie,nawet jeśli ktoś nie interesuje się tym sportem.Autor przedstawia złotą erę tenisa,czyli przejście od ery amatorskiej do ery open,otwarcia się na zawodostwo i komercjalizację.Symbolem tego złotego okresu była legendarna rywalizacja Szweda Bjorna Borga z Amerykaninem Johnem McEnroe.Można porównać ich do dwóch legend NBA Larrego Birda i Magica Johnsona,którzy też ze sobą rywalizowali i wznieśli swoją dyscyplinę sportu na wyższy poziom.W książce jest dużo anegdot,opisów legendarnych meczów,sporo bohaterów drugoplanowych,zawodników i trenerów.Myślę,że jak ktoś interesuje się tenisem to pozycja absolutnie obowiązkowa,a osoby zainteresowane sportem ogólnie też znajdą tu coś dla siebie.

Tenis to dyscyplina sportu niezwykle popularna w moim rodzinnym domu,ponieważ siostra przez wiele lat trenowała i grała w turniejach.Ja mimo swojej miłości do sportu,akurat do tenisa zbytnio się nie mogłem przekonać,aczkolwiek zdarzyło mi się oglądać w akcji takich graczy jak Andre Agassi,Pete Sampras czy Marat Safin.Książkę kupiłem mojej Mamie na imieniny,postanowiłem ją...

Nigdy nie interesował mnie tenis. Dlaczego przeczytałem książkę o tenisie? Przypadek. Duży sklep, kolejka jak diabli i ta książka, porzucona przez kogoś w okolicach kasy. Stałem i aby zabić nudę zacząłem ją czytać. Kiedy dotarłem do kasy, po prostu za nią zapłaciłem. Tak mnie wciągnęła.
Punktem odniesienia jest finał US OPEN z 1981 roku. Na kolejnych stronach znajdziemy trochę historii tego, wcześniej snobistycznego sportu, zarezerwowanego dla elit i dla kontrastu rodzące się kariery MaCenroe, Connorsa, Gerulaitisa i innych. Rzucanie rakietami, kłótnie z sędziami. No jak? W tenisie? Wszak to gra dla dżentelmenów. Panie i Panowie! Nie. Dżentelmeni odeszli do historii wraz z utworzeniem formuły Open. Nie spotykamy się tu dla przyjemności.
Jest to także historia ludzi, którzy z nizin społecznych weszli na salony, ale także ludzi, którzy potrafili z niczego stworzyć najlepsze turnieje na świecie – niesamowity opis początków US OPEN. Przy okazji, można się trochę dowiedzieć o amerykańskich klimatach miejskich z początku lat osiemdziesiątych. A wiecie, że wcześniej piłki tenisowe były białe? A teraz są zielone. A wiecie dlaczego? Naprawdę fajna książka. Wchłonąłem ją w dwa wieczory. Dla tenisowego laika, to niezły wyczyn. Barwna opowieść o narodzinach zawodowego tenisa.

Nigdy nie interesował mnie tenis. Dlaczego przeczytałem książkę o tenisie? Przypadek. Duży sklep, kolejka jak diabli i ta książka, porzucona przez kogoś w okolicach kasy. Stałem i aby zabić nudę zacząłem ją czytać. Kiedy dotarłem do kasy, po prostu za nią zapłaciłem. Tak mnie wciągnęła.
Punktem odniesienia jest finał US OPEN z 1981 roku. Na kolejnych stronach znajdziemy...

Świetna książka. Tignor posługuje się pięknym, sugestywnym językiem. Niektórym może się nie spodobać ogromna liczba dygresji. Wspominani są nie tylko Borg i McEnroe, lecz także wszyscy wielcy gracze lat 70. i pierwszej połowy 80.: Nastase, Connors,Gerulaitis,Vilas i inni. Ich sylwetki są pokazane w sposób dogłębny. Autor świetnie sportretował rodzenie się zawodowego tenisa. Pokazał sposób w jaki ten elegancki, kulturalny, ale także snobistyczny sport zmienił się nie do poznania,w masową i brutalną rywalizację żadnych sławy i pieniędzy graczy.

Świetna książka. Tignor posługuje się pięknym, sugestywnym językiem. Niektórym może się nie spodobać ogromna liczba dygresji. Wspominani są nie tylko Borg i McEnroe, lecz także wszyscy wielcy gracze lat 70. i pierwszej połowy 80.: Nastase, Connors,Gerulaitis,Vilas i inni. Ich sylwetki są pokazane w sposób dogłębny. Autor świetnie sportretował rodzenie się zawodowego...

W swojej kategorii jest to naprawdę rewelacyjna książka. Stephen Tignor, który jest redaktorem pisma i portalu 'Tennis' ma talent do łączenia lirycznych opisów z rzeczową analizą. Dysonuje wieloma świetnymi i unikatowymi anegdotami. W tej książce Tignor opisuje słynną rywalizację Borga i McEnroe'a i jej kulisy.

W swojej kategorii jest to naprawdę rewelacyjna książka. Stephen Tignor, który jest redaktorem pisma i portalu 'Tennis' ma talent do łączenia lirycznych opisów z rzeczową analizą. Dysonuje wieloma świetnymi i unikatowymi anegdotami. W tej książce Tignor opisuje słynną rywalizację Borga i McEnroe'a i jej kulisy.

Polecam. Nie tylko dla fanów tenisa.

Polecam. Nie tylko dla fanów tenisa.

Kto obejrzał film z tego roku, odnajdzie znajome motywy. Książka dla fanów "starego" tenisa, z wieloma nazwiskami z tamtych lat. Nostalgicznie trochę.

Kto obejrzał film z tego roku, odnajdzie znajome motywy. Książka dla fanów "starego" tenisa, z wieloma nazwiskami z tamtych lat. Nostalgicznie trochę.

Dobra książka. Początkowo myślałem że to będzie tylko o pojedynkach Borga z Johnem i finał to ich mecz na UsOpen 1981,a tu jeszcze kilka historii o innych tenisistach się pojawiło.

Dobra książka. Początkowo myślałem że to będzie tylko o pojedynkach Borga z Johnem i finał to ich mecz na UsOpen 1981,a tu jeszcze kilka historii o innych tenisistach się pojawiło.