"Legenda. Rebeliant" to pierwszy tom bestsellerowej trylogii - utrzymanej w antyutopijnym klimacie - autorstwa amerykańskiej pisarki Marie Lu, urodzonej w Chinach, ale dorastającej w Teksasie; niegdyś dyrektor artystyczny firmy gier komputerowych Online Alchemy, obecnie autorka powieści dystopijnych. Pomysł na trylogię Legenda narodził się w głowie pisarki podczas oglądania ekranizacji wybitnej powieści "Les Miserables" (Nędznicy) Victora Hugo - pani Lu zaczęła zastanawiać się nad relacją między kryminalistą (Jean Valjean) a detektywem (Javertem). W ten sposób narodzili się Day i June oraz ich historia.

„Każdy dzień oznacza nowe dwadzieścia cztery godziny. Z każdym kolejnym dniem wszystko na nowo staje się możliwe. Obojętnie, czy żyjesz, czy giniesz, możesz mieć tylko jeden dzień naraz.”


Stany Zjednoczone zostają podzielone na Republikę i Kolonie. Oba państwa uwikłane są w odwieczną wojnę. Akcja właściwa dzieje się w Republice (niegdyś znana jako zachodnie wybrzeże), w Los Angeles. Każdy dzień jest walką o przetrwanie. Panuje tu militarny charakter oraz rygorystyczne zasady narzucone przez Rząd i Elektora Primo. Najubożsi, pochodzący ze slumsów, od zawsze mieli pod górkę, ale nigdy tak jak teraz: w pięciu sektorach zamieszkiwanych przez tych z najniższego szczebla drabiny społecznej szaleje epidemia niebezpiecznej choroby. Niedobrze jest jeśli w czasie inspekcji znajdą u kogoś wirusa albo zauważą jej paskudne objawy : popękana skóra, nabiegłe krwią oczy. Wówczas żołnierze Republiki likwidują osobę zakażoną, po czym kreślą na drzwiach jego domu wielką czerwoną literę X. Ale jeszcze gorzej jest, gdy owe czerwone X przecina jeszcze jedna, pozioma kreska ...


" Ciekaw jestem, jakby to wszystko się poukładało , gdybym to ja urodził się w Twoim świecie, a Ty w moim. Czy bylibyśmy wówczas tacy sami jak teraz? Czy byłbym jednym z najlepszych żołnierzy Republiki ? A Ty byłabyś słynnym przestępcom ? "


Głównymi bohaterami są June Iparis - złote dziecko Republiki - oraz Day - wróg publiczny numer 1, nieuchwytny przestępca dla Republiki, bohater dla zwykłych ludzi. Oboje pochodzą z zupełnie dwóch odmiennych światów.
Ona pochodzi z tzw. wyższej sfery - urodziła się w elitarnej rodzinie w jednej z najbogatszych dzielnic w LA, a na Próbie jako jedyna, pierwsza w historii Republiki, uzyskała maksymalny wynik - 1500 punktów. W dodatku to geniusz militarny - urodzony detektyw. Nic nie umknie jej bystremu oku i analitycznemu umysłowi. June ma tylko starszego brata, rodziców straciła gdy była bardzo mała. Na świecie pozostał jej tylko Metias. Dlatego też, gdy jej brat ginie, pozostaje całkiem sama, jak palec.

„Obiecuję ci - twoje życie odtąd należy do mnie.”


Day z kolei - piętnastolatek urodzony w slumsach sektora Lake - jest solą w oku Republiki. Najbardziej poszukiwany przez wszystkie jej jednostki władzy kryminalista. W rzeczywistości Day nie jest taki zły jak stara się przedstawić go Rząd. Day ma nad nimi tą przewagę, że nigdy nie został złapany,a władze Republiki nie wiedzą jak on właściwie wygląda. W przeciwieństwie do June Day ma się o kogo troszczyć - z daleka dba o swoją rodzinę pozostawioną w slumsach w sektorze Lake: matkę oraz starszego brata John'a i młodszego Eden'a. Jest jeszcze przesympatyczna Tess, jego mała "siostrzyczka", wierna towarzyszka, która w tym duecie pełni rolę kogoś w rodzaju medyka.
Niespodziewanie Day zostaje oskarżony o morderstwo młodego kapitana, Metiasa Iparis. June ma za zadanie wytropić, a następnie wydać Day'a Republice by stanął przed plutonem egzekucyjnym i odpowiedział za wszystkie swoje zbrodnie. Day zmuszony jest uciekać, ale motorem napędowym June jest chęć krwawej zemsty i nienawiść do mordercy jej brata. Gdy ich ścieżki się krzyżują, razem odkrywają prawdę, starannie ukrywaną przez Republikę, która gotowa jest sięgnąć po wszelkie środki -nawet drastyczne-, by zataić swoje sekrety.

„- Zostanę z tobą na zawsze, mała. Chyba, że będziesz miała mnie serdecznie dosyć.”

"Legendę.Rebelianta" postanowiłam kupić ze względu na mnóstwo bardzo pozytywnych opinii na jej temat. Zresztą mam słabość do powieści antyutopijnych, a sama okładka przyciąga oko. Trochę zdziwiła mnie niewielka ilość stron - prawie 300. Z początku myślałam, że zrobiłam błąd kupując ją i że ostatecznie mi się nie spodoba. Potem jednak, dosyć nieoczekiwanie, akcja nabrała takiego tempa, że nie mogłam się od niej oderwać, całkowicie pochłonęła moją uwagę. Ba, nawet zaczęłam emocjonalnie ją przeżywać. W pewnym momencie musiałam odłożyć książkę na bok, ochłonąć oraz przełknąć złość i głupie łzy. Prócz łez i niespokojnych emocji "Legenda. Rebeliant" pozostawiła po sobie dobrze mi znany głód mola książkowego. Na szczęście na kontynuacje - "Legenda. Wybraniec" - nie musiałam długo czekać, bo paczka dotarła do mnie, gdy byłam akurat w samym środku pierwszego tomu.

Co do bohaterów: naprawdę świetnie wykreowani. Początkowo zdziwiło mnie to, że June i Day mają jedynie po 15 lat - są tacy młodzi ale oboje tyle przeszli; życie zmusiło ich by szybko dorośli. Najbardziej polubiłam Day'a - zaskarbił sobie u mnie największą sympatię. Przeszedł i stracił naprawdę wiele; to dużo jak na jednego chłopca, zwłaszcza tak młodego. June natomiast aż tak bardzo nie polubiłam. Drażnił mnie jej chłodny charakter, momentami sprawiała wrażenie pozbawionej uczuć maszyny. W końcu nieco się do niej przekonałam, zwłaszcza gdy okazywała uczucia i wydawała się przy tym bardziej ludzka - np. przy opłakiwaniu Metiasa i gdy powoli zaczęła się durzyć w Day'u. Nie, stop. Wróć. W sumie ten romans między naszymi głównymi bohaterami dosyć szybko się zaczął, więc słowo "powoli" tu nie pasuje.
Jestem chyba jedną z nielicznych osób którym podobał się wątek miłosny. W gruncie rzeczy nie powinien mi się podobać, a jednak. Nie lubię motywu miłości od pierwszego wejrzenia w książkach (i w filmach) ani gdy związek rozwija się zbyt szybko. A tutaj tej irytacji o dziwo nie było. Bardzo polubiłam June i Day'a jako parę i mam szczerą nadzieję, że głównym bohaterom - naszemu kryminaliście i detektywowi - uda się być razem,na długo i szczęśliwie.


W skali od 1 do 10 daje 7. Muszę się dowiedzieć jak zakończy się historia Day'a i June. Błagam, oby był happy endem. Ostatnio czytam same przygnębiające książki, ze smutnym zakończeniem. Błagam ! Ta historia aż się prosi o happy end !

"Legenda. Rebeliant" to pierwszy tom bestsellerowej trylogii - utrzymanej w antyutopijnym klimacie - autorstwa amerykańskiej pisarki Marie Lu, urodzonej w Chinach, ale dorastającej w Teksasie; niegdyś dyrektor artystyczny firmy gier komputerowych Online Alchemy, obecnie autorka powieści dystopijnych. Pomysł na trylogię Legenda narodził się w głowie pisarki podczas oglądania...