Szkice węglem

Okładka książki Szkice węglem
Henryk Sienkiewicz Wydawnictwo: Greg klasyka
96 str. 1 godz. 36 min.
Kategoria:
klasyka
Wydawnictwo:
Greg
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
96
Czas czytania
1 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373272842
Tagi:
lektura szkice węgiel
Średnia ocen

                5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Quo Vadis na motywach powieści Henryka Sienkiewicza #1 Marito Ai, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,7
Quo Vadis na m... Marito Ai, Henryk S...
Okładka książki Quo Vadis na motywach powieści Henryka Sienkiewicza #2 Marito Ai, Henryk Sienkiewicz
Ocena 8,5
Quo Vadis na m... Marito Ai, Henryk S...
Okładka książki Quo Vadis na motywach powieści Henryka Sienkiewicza #3 Marito Ai, Henryk Sienkiewicz
Ocena 7,0
Quo Vadis na m... Marito Ai, Henryk S...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
512 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
338
321

Na półkach:

Tym sposobem wypełniłam kolejny punkt wyzwania, 11/16. I chyba pierwszy raz mogę powiedzieć: zrozumieliśmy się z Heńkiem!

Witajcie w Baraniej Głowie, wsi, gdzie sprawiedliwość jest jak papier toaletowy. Krótko mówiąc, można się nią podetrzeć. Tutaj rządzi pieniądz. I Zołzikiewicz, pan pisarz, pan piśmienny.
Zbliża się pobór do wojska i tym razem syn Wójta nie wywinie się odpowiedzialności... prawda? Tego mistycznego chłopaka nie poznajemy, lecz spotykamy naszych głównych bohaterów.

Zołzikiewicz jest pisarzem, człowiekiem, który w garści trzyma całą wieś. Zaleca się do panny Jadwigi, córki szlachcica. Jednocześnie gorąco pragnie Rzepowej, chłopki o miłej aparycji, żony Rzepy, miejscowego drwala, ponieważ ma na nią "apetycik", jak sam się wyraził.
Od Wójta zaczyna się cała intryga. To on potrzebuje kozła ofiarnego na miejsce synalka. To on godzi się, by pisarz czynił, co musi, by sprawę zamknąć ze skutkiem fatalnym dla domniemanego kozła ofiarnego, a korzystnym dla synalka.
Tymże wspomnianym kozłem ofiarnym zostaje... Rzepa. Człowiek niepiśmienny, wplątany w całą sprawę bez swojej wiedzy, oszukany, sprowadzony na manowce. Bezbronny wobec słów i kufla piwa ulega namowom Zołzikiewicza oraz Wójta i podpisuje kwitek.

Tenże "kwitek" zakłada i ogłasza wszem i wobec, że, niżej podpisany Rzepa, dobrowolnie zajmie miejsce syna Wójta w wojsku.

Much było w kancelarii jak w oborze. Wszystkie ściany, popstrzone od nich, straciły swój dawny kolor. (...) Muchy łaziły po wójcie, ale szczególnie nęciła je wypomadowana, woniejąca goździkami głowa pana Zołzikiewicza (...). Pan Zołzikiewicz podnosił od czasu do czasu ostrożnie rękę, a potem spuszczał ją nagle (...) schyliwszy czuprynę, wybierał palcami trupy z włosów i zrzucał je na ziemię.

Następnego dnia, gdy wszystko wychodzi na jaw, Rzepa robi to, co dobrze zna i co przynosi mu otuchę. Czyli upija się. Jego żona natomiast porusza niebo i ziemię, by znaleźć dla męża wybawienie. Krąży od panny Jadwigi, do jej ojca, od ojca do naczelnika. Po drodze zahacza o księdza i zagląda do sądu. Jednak nic nie przynosi rezultatu.
Chora, zmęczona, doświadczona przez życie, pragnąca dobra męża i dziecka idzie do... Zołzikiewicza, a tam...

Pan pisarz... zdmuchnął świecę.

Rzepowa po największym z możliwych poświęceń powraca do domu, gdzie, o dziwo, czeka Rzepa. Z mordem w oczach. I siekierą za pazuchą.

Rozległo się głuche uderzenie, potem jęk i stuk głowy o podłogę; potem drugie uderzenie, słabszy jęk; potem trzecie uderzenie, czwarte, piąte, szóste. Na podłogę lunął strumień krwi, węgle na kominie przygasły. Drganie przeszło Rzepową od stóp do głów, potem trup jej wyprężył się i pozostał nieruchomy.
Morał?
Czytajcie ze zrozumieniem.

Tym sposobem wypełniłam kolejny punkt wyzwania, 11/16. I chyba pierwszy raz mogę powiedzieć: zrozumieliśmy się z Heńkiem!

Witajcie w Baraniej Głowie, wsi, gdzie sprawiedliwość jest jak papier toaletowy. Krótko mówiąc, można się nią podetrzeć. Tutaj rządzi pieniądz. I Zołzikiewicz, pan pisarz, pan piśmienny.
Zbliża się pobór do wojska i tym razem syn Wójta nie wywinie się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 140
  • Chcę przeczytać
    315
  • Posiadam
    311
  • Lektury
    155
  • Literatura polska
    49
  • Lektury szkolne
    37
  • Klasyka
    36
  • 2013
    18
  • Z biblioteki
    16
  • Ulubione
    15

Cytaty

Więcej
Henryk Sienkiewicz Szkice węglem Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Szkice węglem Zobacz więcej
Henryk Sienkiewicz Szkice węglem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także