W spokojnym kanadyjskim miasteczku Toronto dochodzi do brutalnych morderstw. Vicki Nelson była policjantka, a obecnie prywatny detektyw słyszy przerażający krzyk w metrze. Co robi? Oczywiście biegnie pomóc ofierze. Dociera na miejsce za późno. Ciało ofiary ma rozerwane gardło i pozbawione jest krwi. Brukowce zaczynają spekulacje, że w mieście grasuje wampir. Ale czy to na pewno jest sprawka wampira? Niedługo po morderstwie do biura Vicki zgłasza się kochanka ofiary z prośbą o pomoc w schwytaniu mordercy. Podczas śledztwa Vicki poznaje prawie pięćsetletniego wampira Henry'ego, który pomaga jej w sprawie. Ona pracuje w ciągu dnia, on zaś po zmroku. Czy uda im się znaleźć mordercę przed całkowitą zagładą ludzkości?

"Cena krwi" jest zapowiedzią serii z Vicki Nelson. Akcja książki jest dynamicza, posiada nutę humoru i niepewności. Książka jest mieszanką kryminału, romansu i oczywiście powieści fantasy. Pojawienie się w fabule wampira sugeruje o tym, że gdzieś po za granicami normalnego świata, istnieje też ten drugi, bardziej złowrogi. Niestety w "Cenie krwi" jest go zdecydowanie za mało. Fabułę urozmaicają retrospekcje Henry'ego, dzięki którym poznajemy przeszłość wampira. Dodatkowym plusem są fragmenty książki nad którą pracuje nasz wampir Henry. Główną bohaterką jest Vicki Nelson, była policjantka, a obecnie prywatny detektyw. Z powodu postępującej wady wzroku, musiała zrezygnować z pracy którą kochała. Będąc policjantką pracowała w wydziale zabójstw i była najlepsza. Drugim ważnym bohaterem jest Henry Fitzroy - prawie pięćsetletni wampir wyglądający jak dwudziestopięciolatek. Jest to nieślubny syn Henryka VIII, który marzy o miłości, a upust swoim uczuciom daje poprzez pisanie romansów pod kobiecym pseudonimem.

Nie można się zbytnio nacieszyć książką ponieważ czyta się ją strasznie szybko przez co szybko się ją odkłada przeczytaną, pomimo tego, że ma prawie 400 stron. "Cenę krwi" przeczytałam w dosłownie jeden dzień. Zaczynając czytać odrywamy się od rzeczywistości i zatracamy się w historię wykreowaną przez autorkę. Autorka świetnie opisuje świat do którego trafiamy poprzez czytanie książki dzięki czemu możemy poczuć jakbyśmy byli w centrum wydarzeń. Momentami denerwowały mnie urywki akcji przez co musiałam przystopować z czytaniem i przeanalizować dokładnie dany fragment, żeby zrozumieć co miała na myśli autorka. Nie dziwi mnie, że autorka postanowiła napisać kolejne części, ponieważ książka jest świetna, a zakończenie sugeruje, że dowiemy się niebawem jak potoczą się dalsze losy bohaterów.

Zbytnio nie przepadam za filmowymi okładkami, jednak ta jest niczego sobie. Mroczna kolorystyka świetnie współgra ze złotymi elementami co daje znakomity przedsmak tego czego możemy spodziewać się wewnątrz książki.

Ci, którzy sięgając po książki oczekują od niej przyjemnej i lekkiej lektury powinni być w pełni usatysfakcjonowani sięgając po "Cenę krwi".

W spokojnym kanadyjskim miasteczku Toronto dochodzi do brutalnych morderstw. Vicki Nelson była policjantka, a obecnie prywatny detektyw słyszy przerażający krzyk w metrze. Co robi? Oczywiście biegnie pomóc ofierze. Dociera na miejsce za późno. Ciało ofiary ma rozerwane gardło i pozbawione jest krwi. Brukowce zaczynają spekulacje, że w mieście grasuje wampir. Ale czy to na...