Jeśli zapomnę o nich...
Wydawnictwo: Editions Spotkania reportaż
462 str. 7 godz. 42 min.
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Editions Spotkania
- Data wydania:
- 1990-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1990-01-01
- Liczba stron:
- 462
- Czas czytania
- 7 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8320532388
Ksiązka Grażyny Lipińskiej jest nie tylko zapisem osobistych doświadczeń autorki w latach 1939-1956, jest także – a może przede wszystkim – wspomnieniami o ludziach, z którymi w tych latach miała szczęście i... nieszczęście się zetknąć. Uderzające w tej opowieści jest właśnie to, że autorka usuwa w cień swoje cierpienia i doświadczenie jednostkowe, ustawicznie portretując tych, z którymi pracowała, walczyła, siedziała w więzieniu, jechała na zsyłkę, pracowała w łagrze. Była ich powiernicą, ostoją, zdarzało się też, wyrzutem sumienia.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 43
- 13
- 7
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Czytalam bez tchu ! A ksiazek o lagrach, o czerwonych ich podlych ,sluzalczych naturach przeczytalam cale stosy , wiec juz dosc dobrze sie orientuje. Ale w zadnej autor nie portafil tak wyjatkowo opisac losy ludzkie nie nuzac ,a wrecz przeciwnie trzymac caly czas w napieciu.No i ta polszczyzna !
Az zajrzalam skad ten talent, bo z zawodu byla inz. Oczywiscie po Matce ( byla pisarzem).
Czytalam bez tchu ! A ksiazek o lagrach, o czerwonych ich podlych ,sluzalczych naturach przeczytalam cale stosy , wiec juz dosc dobrze sie orientuje. Ale w zadnej autor nie portafil tak wyjatkowo opisac losy ludzkie nie nuzac ,a wrecz przeciwnie trzymac caly czas w napieciu.No i ta polszczyzna !
więcej Pokaż mimo toAz zajrzalam skad ten talent, bo z zawodu byla inz. Oczywiscie po Matce (...
"Jeśli zapomnę o nich,
Ty, Boże na niebie,
zapomnij o mnie…"
Kim trzeba być, jaką konstrukcję psychiczną posiadać, by tak odważną prośbę świadomie wypowiedzieć, by z taką determinacją czcić pamięć innych ludzi, by wreszcie Mickiewiczowskim wersem zatytułować swoje wspomnienia?
To właśnie ten potencjał niedokończonej myśli, a nie wymowne krzyże z workuckiego cmentarza więźniów umieszczone na okładce, zmusił mnie do uzupełnienia jej. Do rozwinięcia niedopowiedzenia w gęstą, mroczną, trudną opowieść autorki o bezlitosnych, bezkompromisowych czasach dla Polaków walczących w strukturach Armii Krajowej na terenach obecnej Białorusi. Ta przynależność była piętnem nie tylko w czasie wojny, ale i na długo po jej zakończeniu. To dlatego dla autorki wojna zaczęła się tak, jak dla wszystkich Polaków, w 1939 roku bombardowaniem Grodna, ale zakończyła dopiero w październiku 1956 roku wraz z powrotem do kraju. Do Warszawy, do której wróciła, z bagażem doświadczeń z sowieckich więzień i łagrów, dopiero po siedemnastu latach.
Jednak odtworzenie martyrologicznej drogi autorki po radzieckiej ziemi było tylko pretekstem i kanwą, w którą wplotła przede wszystkim skomplikowane dzieje losów Polaków (ale nie tylko!) i narodu polskiego z Kresów. Poznanych zarówno w czasie pracy konspiracyjnej na terenie Wileńszczyzny, jak i w trakcie lat niewoli w mińskiej celi i na moskiewskiej Łubiance, czy za drutami łagru gdzieś na baszkirskiej, a potem specobozu, na irkuckiej ziemi. To dla tych napotkanych na swojej drodze zniewolonego życia, dla pamięci o nich, dla uwolnienia się od bezsennych nocy nawiedzanych przez koszmarną przeszłość, z której wychodziły niczym duchy "wspomnienia spotkań i rozstań, rozmów i krzyków, jęku i zatwardziałego milczenia, wzruszeń i okamienień, kłamstwa i płaczącej prawdy, cichego dobra i triumfującego zła", odtworzyła ponownie obrazy, zdarzenia, twarze towarzyszy walki i współwięźniów, przelewając je na papier. A ponieważ dla autorki "zdarzenia, odczucia, słowa i czyny tracą znamiona przeszłości", śniła o nich w czasie teraźniejszym, myślała o nich w czasie teraźniejszym i ostatecznie opisała również w czasie teraźniejszym. Tym samym, ten zamierzony zabieg czasowy wprowadził we wspomnienia odczuwalne dla mnie silne napięcie niepewnej przyszłości, jakie towarzyszyło nieustannie autorce. Oddało stałe poczucie czającego się niebezpieczeństwa ze strony okupantów – niemieckiego i radzieckiego oraz ludzi-zwierząt w obozowej dżungli. I tylko czasami, kiedy opowiadane historie bohaterów wspomnień tego wymagały, wybiegała w przyszłość, by ukazać konsekwencje ich wyborów. Często od nich zależnych, jeszcze częściej niezależnych. A plejada postaci była przeogromna. Od tych zwykłych, przeciętnych ofiar polityki ówczesnej Europy, poprzez żołnierzy AK świadomie ryzykujących życiem za wolną Polskę, po osoby znane mi z historii (między innymi Bolesław Bierut, Maria Kasprowiczowa),ale jednocześnie nieznane oficjalnie ze swoich czynów i zachowań podczas wojny. Autorka była w centrum opowieści, ale również uważnym obserwatorem wydarzeń, dokładnym rejestratorem faktów i zdystansowanym komentatorem sytuacji, tworząc w ten sposób swoisty dokument. Przedwojennych i powojennych losów Polaków żyjących na terenach Wileńszczyzny. Relacji z metod konspiracyjnej walki z okupantem w czasie wojny w strukturach AK. Świadectwa politycznych prześladowań przez rządzące władze w PRL. Łagrowej, więziennej i ludobójczej (Katyń) martyrologii narodu polskiego, a w przypadku AK, przy milczącej zgodzie polskiej władzy ludowej. Sowieckiego systemu niewolniczej pracy w GUŁ-agu z obserwacją zachodzących w nim zmian w miarę upływu czasu i zmieniających się czynników politycznych. I wreszcie niezwykłe świadectwo hartu ducha, zachowania najważniejszych wartości moralnych w ekstremalnych warunkach psychicznych lub fizycznych, bezkompromisowej miłości do Ojczyzny oraz dumy bycia Polakiem wielu tych, którzy ginęli, często bezimiennie, na syberyjskiej ziemi.
Ta opowieść jest tak przepojona uczuciem Patriotyzmu na każdej stronie, że musiałam napisać to słowo dużą literą, a jedyne skojarzenie, jakie mi się nasunęło po przeczytaniu tej książki, to hasło – Bóg, Honor i Ojczyzna. Uczucie tak wzniosłe, niedościgłe, wręcz idealne, że aż wydawało mi się nierealne, gdyby nie autentyczność wspomnień i niezłomna postawa autorki.
Jeśli tacy ludzie żyli przed wojną, nie dziwię się, że Polska przetrwała pomimo dziesięcioleci niewoli. To właśnie dzięki, między innymi, takim wspomnieniom otrzymujemy nie tylko świadectwo pięknych kart naszej historii, ale i przechodnią pałeczkę dumy dziedzictwa narodowego z przykazaniem jej pielęgnacji. Pytanie retoryczne – ile z tego przejęliśmy i ile przekażemy następnym pokoleniom?
Obyśmy nigdy nie musieli zdawać z tego egzaminu tak, jak Grażyna Lipińska i wielu, wielu jej podobnych. Nie obawiam się o wynik, wierzę w moich rodaków, ale… wystarczy już tego męczeństwa.
naostrzuksiazki.pl
"Jeśli zapomnę o nich,
więcej Pokaż mimo toTy, Boże na niebie,
zapomnij o mnie…"
Kim trzeba być, jaką konstrukcję psychiczną posiadać, by tak odważną prośbę świadomie wypowiedzieć, by z taką determinacją czcić pamięć innych ludzi, by wreszcie Mickiewiczowskim wersem zatytułować swoje wspomnienia?
To właśnie ten potencjał niedokończonej myśli, a nie wymowne krzyże z workuckiego cmentarza...
Niewyobrażalne, że to wszystko działo się naprawdę... Nie chce się wierzyć, że człowiek mógł wyrządzić tyle krzywdy, tyle zła i tyle cierpienia. I to ''ludzie ludziom zgotowali ten los.''
Jakże mocne słowa autorki: ''Bardzo często młodzi ludzie brali winę na siebie, byle tylko NKWD odczepił się od innych. Naturalnie, to pogarszało sytuację, bo od przyznającego się do winy urząd śledczy żąda wydania kolegów, żąda nazwisk - kaci biją przy tym do ostatniej wytrzymałości.
!!!Bohaterstwo żołnierza jest nieporównywalnie małe wobec torturowanego na śledztwie więźnia. Nie można wymagać, aby każdy młodziutki chłopiec, czy dziewczyna byli predysponowani fizycznie i charakterologicznie do wzniesienia się na szczyt ludzkiego bohaterstwa. Załamywały się czasem dzieci, załamywali się dorośli.!!!''
Po lekturze tych wspomnień G. Lipińskiej nie można się z tym wnioskiem nie zgodzić...
-------
Książka przywraca pamięć nie tylko o ludziach, ale także o Grodzieńszczyźnie i Mińszczyźnie. O tych miejscach dzisiejsza Polska chyba zapomniała...
Niewyobrażalne, że to wszystko działo się naprawdę... Nie chce się wierzyć, że człowiek mógł wyrządzić tyle krzywdy, tyle zła i tyle cierpienia. I to ''ludzie ludziom zgotowali ten los.''
więcej Pokaż mimo toJakże mocne słowa autorki: ''Bardzo często młodzi ludzie brali winę na siebie, byle tylko NKWD odczepił się od innych. Naturalnie, to pogarszało sytuację, bo od przyznającego się do winy...
Porażająca lektura...
Porażająca lektura...
Pokaż mimo toTrudno uwierzyć, żeby jedna osoba mogła, aż tyle i aż tak przeżyć. Okres przedwojenny to udział w szeroko pojętych działaniach na rzecz obrony cywilnej, z opisu wizyty w Katowicach utkwiło mi w głowie zdanie, że Wilno jako położone poza prawdopodobnym obszarem walk i jest w miarę bezpieczne... a potem już opis wojny i jej najmroczniejszy i co tu się dużo oszukiwać do tej pory słabo edukacyjnie eksponowany fakt - inwazja sowiecka na Polskę. Uderzający jest opis obrony Grodna wraz z metodami stosowanymi przez Sowietów przeciwko słabo uzbrojonym obrońcom (przywiązanie dziecka do czołgu jako żywej tarczy) i nie może nikogo zdziwić, że gen. Sikorski zanim zginął miał zamiar starać się dla miasta o order Virtuti Militari i tytuł "Semper Fidelis". Kiedy zaczyna się sowiecka okupacja miasta, zaczyna się również zdecydowanie najcięższy okres w życiu autorki, aresztowanie za drugim razem definitywne i więzienie w Mińsku... pobyt w więzieniu przerywa wojna między dotychczasowymi sojusznikami, Niemcy atakują Związek Sowiecki, a wszystkie więzienia zamieniają się w miejsca kaźni, nasza bohaterka odbywa gehennę "ewakuacji", w marszu śmierci traktem mohylewskim, udana ucieczka sprawia, że trafia tym razem już jako żołnierz AK w służbie wywiadu dalekiego zasięgu do Mińska. Opis okupacji tego miasta udział polskiej społeczności w działaniach na rzecz wyzwolenia, to tylko niewielki fragment wspomnień, książka jest kopalnią wydarzeń, faktów, epizodów i informacji jak choćby o Bierucie w Mińsku, opisuje przygody, które nazwałbym "gorzkimi". Każda opisana tu historia jest ciekawa, wiele niedokończonych, jak choćby los spotkanego w więzieniu majora Deringa. Powtórne aresztowanie i pobyt na "nieludzkiej ziemi" wpisuje się w polskie losy na wschodzie, całość godna polecenia, szczególnie każdemu kto chciałby zabrać głos w dyskusji "polskie Kresy Wschodnie". Warto podkreślić, iż pomimo wstrząsających przeżyć z autorki emanuje dziwny spokój, jest osobą wrażliwą, spokojną, przepojoną głębokim patriotyzmem, który jest dla niej po prostu normalną obywatelską postawą. A dla wszystkich tych których ciekawi historia Polski w czasie II wojny światowej lektura obowiązkowa :)
Trudno uwierzyć, żeby jedna osoba mogła, aż tyle i aż tak przeżyć. Okres przedwojenny to udział w szeroko pojętych działaniach na rzecz obrony cywilnej, z opisu wizyty w Katowicach utkwiło mi w głowie zdanie, że Wilno jako położone poza prawdopodobnym obszarem walk i jest w miarę bezpieczne... a potem już opis wojny i jej najmroczniejszy i co tu się dużo oszukiwać do tej...
więcej Pokaż mimo to