Droga pani Schubert...
- Kategoria:
- poezja
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2012-04-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-01
- Liczba stron:
- 57
- Czas czytania
- 57 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-08-04868-9
- Tagi:
- poezja Lipska pani Schubert
Nowy tomik Ewy Lipskiej. Tytułowa pani Schubert pojawiła się po raz pierwszy w drugiej części "Ludzi dla początkujących" (1997). Nowa książka to cykl dwudziestu trzech "listów" skierowanych do "drogiej pani Schubert" i - jak pisze prof. Marian Stala - "raczej niby-listów, listo-poematów pisanych prozą, które są zwięzłe i silnie zmetaforyzowane, a których tematem przewodnim jest nieuchwytność wewnętrznego i zewnętrznego doświadczenia, swoiste roztargnienie czasu… Poetyckie prozy Lipskiej są tak samo nasycone znaczeniami i tak samo niepokojące jak jej wiersze. Nie sposób ich ogarnąć w jednej lekturze, warto do nich wracać, warto się w nie wmyślać, warto w ich perspektywie spojrzeć na otaczający świat. Zawsze tak było z wybitną poezją".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jak Sokrates z Gretą Garbo...
W Polsce Nowa Fala była zjawiskiem nie tylko artystycznym. Uderzając siłą żywiołu poezji w skały nowomowy, w falochrony propagandy, starała się pokazać prawdę o rzeczywistości lat 60-tych i 70-tych. Zedrzeć oficjalne plakaty i odsłonić pękającą fasadę, którą skrzętnie ukrywano przed społeczeństwem. Chciała przyczynić się do przywrócenia podstawowej równowagi pomiędzy światem a słowami, które ten świat chcą nazwać. Był to więc swoisty akt filozoficznej niezgody na manipulację.
Do dziś poezja Ewy Lipskiej, jednej z najważniejszych postaci Nowej Fali, czerpie siłę, broniąc źródeł, których nie zdążyły zatruć toksyczne zjawiska, z jakimi obcowaliśmy i obcujemy. Niegdyś inżynierowie dusz, dziś między innymi copywriterzy, dziennikarze, instrumentalizują język, by zamienić go w księgę zaklęć, pod wpływem których wybierzemy „właściwego kandydata”, a następnie kupimy „najlepszy produkt.”
Lipska stara się mechanicznie powielane slogany rozbijać w proch gorzką ironią, subtelnym sarkazmem. Pokazuje pustkę, sztuczność i niskie pobudki, jakimi kierują się ci, którzy operują słowem przeciwko ludziom. Najnowszy tom Ewy Lipskiej też wymierza policzki światu, w którym dominuje wyszczekany banał. Światu „umierającego dolara”, sezonowych diet, ekologicznego jedzenia, kruszącej się wiary w stabilność wszelkich instytucji.
„Droga pani Schubert…” to zbiór twardych, skoncentrowanych komunikatów. Sam tytuł sugeruje, że czytamy czyjąś korespondencję. Naginamy jej tajemnicę, by odsłonić świat emocji, tęsknot, zawiedzionych nadziei, które powinny się kłębić i kąsać, ale te raczej paraliżują chłodem i spokojem, z jakim autorka opowiada o przemijaniu.
Pierwszy raz tak wyraźnie, w tej dość odpornej na sentymentalne podróże liryce widać spojrzenie wstecz – ale i ono, to raczej trzeźwa konstatacja urodzona pod wpływem obserwacji samej siebie, przed którą zamknęły się na zawsze słodkie krainy dzieciństwa, młodości, pierwszych budujących tożsamość doznań. Doświadczenie przyjęte z godnością ale i smutkiem.
Lipska gromadzi rekwizyty, nazwiska, tytuły, jakby chciała słabnącymi ramionami objąć wszystko to, co po drodze i tak musi upuścić. Wszystko, o czym ma zapomnieć. Stąd w całym tomie rozsiane pytania, dotyczące natury czasu i jego miażdżącej siły.
W ważnym dla wymowy zbioru wierszu „Lustro” spotykają się Sokrates z Gretą Garbo. Nieprzypadkowo. Te dwie ikony to istotne punkty odniesienia, pokazujące całą rozpiętość ról, jakie jest nam dane w życiu odgrywać. Od symbolu wyrafinowanego piękna, za jaki siebie zapewne mamy, po mniej urodziwego nosiciela cierpkiej mądrości, w jakiego zmieniamy się z wiekiem.
Tomasz Fijałkowski
Książka na półkach
- 56
- 27
- 14
- 4
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Nie chcę poznawać osobiście Richarda Wagnera, proszę mnie umówić tylko z jego muzyką.
Opinia
Najlepsza obecnie poetka w Polsce.
Najlepsza obecnie poetka w Polsce.
Pokaż mimo to