Wakacje w RPA

Okładka książki Wakacje w RPA Olga Morawska
Okładka książki Wakacje w RPA
Olga Morawska Wydawnictwo: National Geographic Seria: Małe wielkie podróże literatura podróżnicza
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Małe wielkie podróże
Wydawnictwo:
National Geographic
Data wydania:
2012-05-30
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-30
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375962772
Tagi:
podróż wakacje urlop wyprawa Republika Południowej Afryki Afryka
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
201
166

Na półkach:

Wyprawa do RPA ciekawie opisana napewno zachęca do podróży w ten region Afryki. Zachęcające liczne Parki Narodowe które chronią zwierzęta oraz możliwość ich zobaczenia super sprawa. Durban kusi piaszczystymi plażami oraz sportami wodnymi które można tam uprawiać. Na mojej liście podróży RPA. Niesamowite winiarnie Spier w Stellenbosch które także działa na rzecz ochrony gepardów świetny program ochrony podoba mi się najbardziej.

Wyprawa do RPA ciekawie opisana napewno zachęca do podróży w ten region Afryki. Zachęcające liczne Parki Narodowe które chronią zwierzęta oraz możliwość ich zobaczenia super sprawa. Durban kusi piaszczystymi plażami oraz sportami wodnymi które można tam uprawiać. Na mojej liście podróży RPA. Niesamowite winiarnie Spier w Stellenbosch które także działa na rzecz ochrony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
159

Na półkach:

Oprawa obiecuje więcej niż można znaleźć w środku. Ksiazki podróżnicze kojarzą mi się z pewnym luzem. Ta jednak była dosyć sztywnym zbiorem nudnych informacji o RPA z dodatkiem niezbyt zachęcających zdjęć. Pomadto tekst momentami przypomina niezredagowany brudnopis.

Oprawa obiecuje więcej niż można znaleźć w środku. Ksiazki podróżnicze kojarzą mi się z pewnym luzem. Ta jednak była dosyć sztywnym zbiorem nudnych informacji o RPA z dodatkiem niezbyt zachęcających zdjęć. Pomadto tekst momentami przypomina niezredagowany brudnopis.

Pokaż mimo to

avatar
726
408

Na półkach: , ,

Chyba każdy z książkoholików miał choć jeden raz w życiu taki przypadek, kiedy to kupował książkę w ciemno. W moim przypadku był to chyba najbardziej niewiadomy zakup, jaki kiedykolwiek zrobiłam. O samej autorce również wcześniej nie słyszałam. Po prostu znalazłam niezniszczoną, podróżniczą i tanią książkę w koszu w jednym z marketów. Z tego też względu nie miałam co do niej jakiś wielkich oczekiwań.



Fabuła tej książeczki (ma 160 stron) skupia się na miejscach, które autorka odwiedziła wraz z rodziną. Zostają przedstawione miejsca turystyczne w takich miastach jak Durban, czy Johanessburg oraz co znajduje się w Największym Parku Narodowym, czyli Parku Krugera. Dodatkowym plusem jest to, że przy niektórych miejscach, osobach czy wydarzeniach, o których wspomina autorka, znajduje się tzw. "Kartka z notatnika" wyjaśniająca co to lub kto to jest. Oprócz tego na takiej "kartce" mieszczą się również informacje, co w danej miejscowości jest ciekawe i odpowiednie, aby wybrać się tam z dziećmi. Bardzo spodobało mi się również, że autorka w formie wywiadu przedstawiła informacje opowiadane przez Polaków, którzy jakiś czas mieszkali w RPA. Dzięki temu ciekawostki wydają się jeszcze bardziej prawdziwe. Trzeba jednak wspomnieć o jednym fakcie: to książka z 2012 roku. Niektóre wzmianki są już niestety nieaktualne, jak chociażby informacja o Mandeli. Jednak większość np. Informacje o Parkach Narodowych lub samych miastach jest jak najbardziej aktualna.

Dla takiej osoby jak ja, która RPA kojarzyła jedynie z Nelsonem Mandelą i segregacją ludności oraz Mundialem w 2010 roku, jest to świetna książeczka, dzięki której dowiemy się coś więcej o nieznanym kraju. Problem w tym, że większość tych faktów można przeczytać również na Wikipedii. Zdecydowanie lepiej by było, gdyby cały tekst skupiony był na wspomnieniach autorki. Niestety jest tego naprawdę mało. Dosłownie można policzyć na palcach jednej ręki. A szkoda, książka by na tym zyskała.

Kolejnym plusem, a i jednocześnie minusem są zdjęcia. Jak to w takich książkach bywa, zdjęcia zawsze muszą być załączone. I z jednej strony to plus, bo dzięki temu można bardziej zobrazować sobie opowiadane miejsce oraz zobaczyć RPA z innej perspektywy. Więc jaki jest w tym minus? Więcej niż połowa tych zdjęć jest … z Wikipedii. To może bardzo frustrować, jeśli taki wydawca jak National Geographic wstawia zdjęcia z ogólnodostępnej witryny internetowej. Poza tym nie wierze, że autorka zrobiła zdjęcia tylko części omawianych w książce miejscom.

Samo wydanie jest świetne. Mała poręczna książeczka w twardej okładce idealnie nadaje się do czytania w tramwaju czy pod kocem z kubkiem ciepłej herbaty. Takie samo mam odczucie co do wnętrza książeczki. Świetna czcionka, dzięki której odróżnia się zwykły tekst od wywiadu i ciekawostek. Styl utworu jest bardzo poprawny. Czyta się szybko, choć czasami suche fakty mogą lekko znudzić.

Książkę mogę uznać za poprawną. Nie żałuje, że ją kupiłam, ale też nie skończyłam jej czytać z wielkim entuzjazmem. Autorka nie zachęciła mnie do odwiedzenia RPA, lecz do zajrzenia do księgarni lub stron internetowych poświęconym podróżowaniu, w których dowiem się coś więcej o tym kraju. Książka ta jest idealna dla osób niemających praktycznie żadnego pojęcia o RPA, jednak jeśli ktoś szuka czegoś więcej, to może się bardzo zawieść. Ja natomiast, jeśli kolejny raz w sklepowym koszu znajdę inną część z tej serii, z wielką chęcią ją kupię. Przekonam się, czy będzie tak samo z innymi miejscami.
http://recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com/2018/02/65-wakacje-w-rpa.html

Chyba każdy z książkoholików miał choć jeden raz w życiu taki przypadek, kiedy to kupował książkę w ciemno. W moim przypadku był to chyba najbardziej niewiadomy zakup, jaki kiedykolwiek zrobiłam. O samej autorce również wcześniej nie słyszałam. Po prostu znalazłam niezniszczoną, podróżniczą i tanią książkę w koszu w jednym z marketów. Z tego też względu nie miałam co do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
190
34

Na półkach: , , ,

Po raz kolejny sięgnęłam po książkę pani Olgi, by dać jej szansę i niestety znów się zawiodłam. Z opisu możemy wnioskować, że będzie to historia o podróży a ciekawostki będą tylko częścią całej książki. Niestety po raz kolejny okazuje się, że jest to przewodnik i gdyby tak się go traktowało ocena byłaby wyższa, ale nie tego się spodziewałam. Jeżeli więc ktoś szuka książki podróżniczej- odradzam, jeśli zaś przewodnika-polecam.

Po raz kolejny sięgnęłam po książkę pani Olgi, by dać jej szansę i niestety znów się zawiodłam. Z opisu możemy wnioskować, że będzie to historia o podróży a ciekawostki będą tylko częścią całej książki. Niestety po raz kolejny okazuje się, że jest to przewodnik i gdyby tak się go traktowało ocena byłaby wyższa, ale nie tego się spodziewałam. Jeżeli więc ktoś szuka książki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
34

Na półkach:

3/4 książki to suche fakty, które czyta się jak podręcznik. I jeszcze te zdjęcia z Wikipedii, no błagam...

3/4 książki to suche fakty, które czyta się jak podręcznik. I jeszcze te zdjęcia z Wikipedii, no błagam...

Pokaż mimo to

avatar
451
25

Na półkach: , ,

Zawiodłem się. Tyle mogę powiedzieć tytułem wstępu.

Kultowa stała się już strona graficzna książki, czyli sporo zdjęć zaczerpniętych z... Wikipedii! (National Geographic, serio?) To chyba jakaś kpina. Naprawdę niezwykle ceniłem sobie Panią Olgę Morawską, ale tą pozycją niestety mnie mocno zniechęciła. Przyznaję, że o wiele przyjemniej ogląda się autorskie zdjęcia podróżniczki, które wcale nie są gorsze od tych z Wiki. Dlatego pytam "dlaczego to się stało?!"

Dobra, pomijam kwestię graficzną, bo to raczej dodatek do książki. Niestety przechodząc przez kolejne rozdziały czułem się coraz bardziej rozczarowany. Dlaczego? Ano dlatego, że książka ta ma raczej formę przewodnika. Zawiera niezwykle mało spostrzeżeń, odczuć, drobnych sytuacji, które przydarzyły się autorce. Tego czytelnik oczekuje od literatury podróżniczej. Tymczasem dostaje porcję faktów traktujących o genezie miast, o przywódcach, opisy muzeów i zabytkowych dzielnic, budynków. Sporo dat, nazwisk i historii. Tak, to świetne podstawy do opowieści, ale nie jeśli one stanowią praktycznie 90% treści. Naprawdę chciało się aż przeczytać coś, co mówi o normalnym Waszym życiu w tamtym pięknym kraju, proszę Pani.

Ok, książka dobra, ale, powtarzam, jako przewodnik. Dla kogoś, kto wyjeżdża do tego kraju i zamierza pozwiedzać. Dla zwykłego śmiertelnika, który pragnie poznać ten kraj od takiej normalnej strony, raczej nie ma tu nic ciekawego. Urzekła mnie jedynie historia na safari, gdzie to zdarzyła się akcja z lwami i słoniem, potem z burzą. Tego typu sytuacje powinny być opisywane, i powinny zawierać te nieszczęsne 90% treści książki.

Smutno mi, bo z wielką radością zakupiłem książkę będąc pewnym (po przeczytaniu innej książki Pani Olgi),że złapałem Boga za nogi i jestem posiadaczem kolejnej świetnej książki podróżniczej. Niestety owa pozycja wędruje na półkę, skąd może zdejmę ją jakby zdarzyło mi się kiedyś wyjechać do RPA. Jeśli nie wyjadę, będzie przedmiotem do zbierania kurzu.

Pozdrawiam Panią Olgę, bo ciągle darzę Ją wielką sympatią (jeśli kiedykolwiek trafi na tę recenzję)!

Zawiodłem się. Tyle mogę powiedzieć tytułem wstępu.

Kultowa stała się już strona graficzna książki, czyli sporo zdjęć zaczerpniętych z... Wikipedii! (National Geographic, serio?) To chyba jakaś kpina. Naprawdę niezwykle ceniłem sobie Panią Olgę Morawską, ale tą pozycją niestety mnie mocno zniechęciła. Przyznaję, że o wiele przyjemniej ogląda się autorskie zdjęcia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
344
74

Na półkach: , ,

Bardzo slaba pozycja jak na National Geographic. Przygod i doswiadczen autorki jak na lekarstwo, przewazaja suche fakty rodem z encyklopedii, 70% zdjec zaczerpnieto z Wikipedii... Wstyd! Zamiast kupowania ksiazki wystarczylo przejrzec kilka stron internetowych na temat tego kraju. Strata pieniedzy w moim odczuciu. Można napisac przewodnik na podobnym poziomie nie widzac RPA na oczy. Przepiekny kraj, ale sposob jego zaprezentowania w tym przypadku bardzo mnie rozczarowal. Lepiej zainwestowac w podroznicze publikacje Cejrowskiego, Kreta czy Kraski.

Bardzo slaba pozycja jak na National Geographic. Przygod i doswiadczen autorki jak na lekarstwo, przewazaja suche fakty rodem z encyklopedii, 70% zdjec zaczerpnieto z Wikipedii... Wstyd! Zamiast kupowania ksiazki wystarczylo przejrzec kilka stron internetowych na temat tego kraju. Strata pieniedzy w moim odczuciu. Można napisac przewodnik na podobnym poziomie nie widzac RPA...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
312

Na półkach:

Ciężko, nudno i ponuro. Jakbym czytała atlas geograficzny na zmianę z podręcznikiem do geografii.

Ciężko, nudno i ponuro. Jakbym czytała atlas geograficzny na zmianę z podręcznikiem do geografii.

Pokaż mimo to

avatar
460
210

Na półkach: ,

Wspomnienia autorki z RPA. Ciekawie opowiedziane wrażenia z podróży do tak odległego zakątka świata. Miło poczytać o miejscu, do którego tak wiele kilometrów od Polski, odległego również kulturowo i etnicznie.

Wspomnienia autorki z RPA. Ciekawie opowiedziane wrażenia z podróży do tak odległego zakątka świata. Miło poczytać o miejscu, do którego tak wiele kilometrów od Polski, odległego również kulturowo i etnicznie.

Pokaż mimo to

avatar
120
116

Na półkach:

Moja opinia na: https://takieksiazki.blogspot.com/2019/08/olga-morawska-wakacje-w-rpa.html

Moja opinia na: https://takieksiazki.blogspot.com/2019/08/olga-morawska-wakacje-w-rpa.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    44
  • Chcę przeczytać
    43
  • Posiadam
    25
  • Podróżnicze
    4
  • Literatura podróżnicza
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Afryka
    2
  • Cały ten skarb jest MÓJ
    1
  • Posiadam - nie przeczytane
    1
  • Literatura podróżnicza / Przewodniki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wakacje w RPA


Podobne książki

Przeczytaj także