Liczba stron: 365
''Może dziś boicie się wzlatywania,a może jest tu lub gdzie indziej ktoś,o kim myślicie o kogo się martwicie,zadręczacie się analizowaniem,czy chcecie wzleciec,albo jak i gdzie wylądujecie, a ja muszę wam powiedziec,przyjaciele,żebyście przestali myslec o lądowaniu,bo najważniejsze jest wzlatywanie...''

Z przykrością muszę stwierdzic,że to najsłabsza książka Grenna... Może to nie wina tego autora? Grenn od początku chwycił mnie za serce i wiedziałam,że muszę przeczytac jego powieści. Przeczytałam wszystkie... Tę książkę oceniam na dobrą. Dla mnie nie było to wybitne arcydzieło,lecz taka prosta książka. Czyta się ją szybko,bo Green ma w swoim pisaniu takie coś...że przyciąga do siebie czytelnika i zagłębiamy się w książce coraz bardziej,aż do końca:) Śmiechu była co nie miara:) Myślę,że warto przeczytac książkę,chociażby dlatego,żeby zmienic zdanie o miłości. Że nie musi byc to tylko kobieta i mężczyzna. Wielu nie traktuje tak jak powinni inne pary...

Kamyk576.

Liczba stron: 365
''Może dziś boicie się wzlatywania,a może jest tu lub gdzie indziej ktoś,o kim myślicie o kogo się martwicie,zadręczacie się analizowaniem,czy chcecie wzleciec,albo jak i gdzie wylądujecie, a ja muszę wam powiedziec,przyjaciele,żebyście przestali myslec o lądowaniu,bo najważniejsze jest wzlatywanie...''

Z przykrością muszę stwierdzic,że to najsłabsza...