Bardzo ciężko było zdobyć tę książkę. Nakład został wyczerpany wieki temu. Swój egzemplarz dorwałam na aukcji internetowej.
Czy warto było poświęcić aż tyle czasu i energii, by ją zdobyć? Moim zdaniem nie.
Treść większości opowiadań jest bardzo płytka. W dodatku okraszona całym mnóstwem błędów i powtórzeń, przez co czytanie takiego "dzieła" staje się męczące.
Plusy? Wydawnictwo dało szansę blogerom i zupełnie nieznanym autorom na publikację.

Bardzo ciężko było zdobyć tę książkę. Nakład został wyczerpany wieki temu. Swój egzemplarz dorwałam na aukcji internetowej.
Czy warto było poświęcić aż tyle czasu i energii, by ją zdobyć? Moim zdaniem nie.
Treść większości opowiadań jest bardzo płytka. W dodatku okraszona całym mnóstwem błędów i powtórzeń, przez co czytanie takiego "dzieła" staje się męczące.
Plusy?...

Opowiadania różne, jedne lepsze, drugie gorsze. Antologia jednak skomponowana na tyle przyjemnie, by czytać na jednym wytchnieniu. Zabrałam się za nią właściwie dla mej bogini, Silencio. Poza jej opowiadaniem przypadło mi jednak do gustu też kilka innych, z grona wybranych przez redakcję. Przyjemny, nie za ciężki odstresowywacz :)

Opowiadania różne, jedne lepsze, drugie gorsze. Antologia jednak skomponowana na tyle przyjemnie, by czytać na jednym wytchnieniu. Zabrałam się za nią właściwie dla mej bogini, Silencio. Poza jej opowiadaniem przypadło mi jednak do gustu też kilka innych, z grona wybranych przez redakcję. Przyjemny, nie za ciężki odstresowywacz :)

Książkę pożyczyła mi koleżanka. Cieszę się, że sama jej nie kupiłam, bo cena nie pokrywa się z rzeczywistą wartością tegoż dziełka, no niestety. Jeśli miałabym wystawić ocenę poszczególnym opowiadaniom:

Bracia pachnący jaśminem - 1/10 (nie podobała mi się fabuła, naciągana, wręcz niewiarygodna. Nie podobali mi się bohaterowie/dialogi/zupełnie nic.
Chryzantema 3/10 (główny bohater jest... łatwy. Uważam, że opowiadanie zahacza o pornosa o_O)
Dziennik Konrada 8/10 (uf, chociaż jedno wywołujące pozytywne emocje)
Gambler 2/10 (dialogi porażająco słabe, płascy bohaterowie.)
Lalkarz 6/10 (widzę potencjał, choć nad fabułą bym jeszcze popracowała i załatała występujące w niej luki)
Luscinius 8/10 (uf, czyta się naprawdę dobrze)
Rozpadający się mur 1/10 (ratunku!)
Nie wiem, czym kierowała się redakcja przy wyborze niektórych opowiadań. I nie wiem czemu tak zlała korektę.

Książkę pożyczyła mi koleżanka. Cieszę się, że sama jej nie kupiłam, bo cena nie pokrywa się z rzeczywistą wartością tegoż dziełka, no niestety. Jeśli miałabym wystawić ocenę poszczególnym opowiadaniom:

Bracia pachnący jaśminem - 1/10 (nie podobała mi się fabuła, naciągana, wręcz niewiarygodna. Nie podobali mi się bohaterowie/dialogi/zupełnie nic.
Chryzantema 3/10...

Książki nie polecam dojrzałym czytelnikom. Zadowolić może ona jedynie wyobraźnie nastolatek nastawionych na cukierkowa, dziecięcą miłość. Ani jedno opowiadanie nie jest wybitnej klasy. Są dwa, może trzy dobre opowiadania, ale reszta... Zwłaszcza dwa są tak okropne, że nie polecam ich nikomu. Ironicznie, są to: pierwsze i ostatnie opowiadanie w książce... Oba są tak strasznie cukierkowe, pełne marysuizmu, że powstrzymywałem wymioty czytając je. Ponad to prawie wszystkie opowiadania opierają się na niesamowitych stereotypach na temat związków homoseksualnych. Widać, że autorki nie mają zielonego pojęcia na temat tego światku i piszą to, co wydaje im się słuszne.
NIE polecam nikomu.

Książki nie polecam dojrzałym czytelnikom. Zadowolić może ona jedynie wyobraźnie nastolatek nastawionych na cukierkowa, dziecięcą miłość. Ani jedno opowiadanie nie jest wybitnej klasy. Są dwa, może trzy dobre opowiadania, ale reszta... Zwłaszcza dwa są tak okropne, że nie polecam ich nikomu. Ironicznie, są to: pierwsze i ostatnie opowiadanie w książce... Oba są tak...

Jedyne opowiadanie, dla którego naprawdę warto zapłacić za tę książkę, to "Lalkarz". Niezły był też "Najgorszy człowiek na świecie", ale... no tak, za tak króciutkie opowiadanie nie warto płacić takich pieniędzy. Najgorszym opowiadaniem była, moim zdaniem, "Chryzantema" - kretyńska fabuła, język paskudny. Niewiele lepszy był "Luscinius" - bezsensowne pierdolenie o Szopenie. Cała reszta... cóż, znośna, ale opowiadania na podobnym poziomie bez trudu można znaleźć w internecie. Zupełnie za darmo.
Nie rozumiem natomiast zarzutów co do "Braci Pachnących Jaśminem". Fajne, lekkie opowiadanko, IMHO jedno z lepszych.

Jedyne opowiadanie, dla którego naprawdę warto zapłacić za tę książkę, to "Lalkarz". Niezły był też "Najgorszy człowiek na świecie", ale... no tak, za tak króciutkie opowiadanie nie warto płacić takich pieniędzy. Najgorszym opowiadaniem była, moim zdaniem, "Chryzantema" - kretyńska fabuła, język paskudny. Niewiele lepszy był "Luscinius" - bezsensowne pierdolenie o Szopenie....

"Bracia Pachnący Jaśminem" - 1/10 (Co to w ogóle tu robi?)
"Chryzantema" - 3/10
"Dziennik Konrada" - 6/10
"Gambler" - 7/10
"Lalkarz" - 3/10
"Luscinius" - 6/10
"Rozpadający się mur" - 4/10

"Bracia Pachnący Jaśminem" - 1/10 (Co to w ogóle tu robi?)
"Chryzantema" - 3/10
"Dziennik Konrada" - 6/10
"Gambler" - 7/10
"Lalkarz" - 3/10
"Luscinius" - 6/10
"Rozpadający się mur" - 4/10

Wreszcie udało mi się skończyć. Trudno wystawić jedną ocenę, niektóre opowiadania są wprost genialne, a inne... powinny zostać poprawione przed publikacją. Podczas czytania najbardziej raziły mnie chyba błędy interpunkcyjne - wiem, nie każdy jest doskonały i każdy popełnia błędy, ale to chyba przeszło jakąś korektę. Niemniej cieszę się, że miałam okazję przeczytać ten zbiór.

Wreszcie udało mi się skończyć. Trudno wystawić jedną ocenę, niektóre opowiadania są wprost genialne, a inne... powinny zostać poprawione przed publikacją. Podczas czytania najbardziej raziły mnie chyba błędy interpunkcyjne - wiem, nie każdy jest doskonały i każdy popełnia błędy, ale to chyba przeszło jakąś korektę. Niemniej cieszę się, że miałam okazję przeczytać ten zbiór.

Osiem prac, w których trzy były naprawdę słabe, wręcz wołające o dobrą redakcję, lub całkowite usunięcie z antologii. Naciągani bohaterowie, słabe dialogi, absurdalne i żenujące zachowanie postaci.
W tej samej antologii znajdą się też perełki. Mocno wybijają się na tle innych ,,dzieł". Wolałabym jednak kupić cieniutką książeczkę z paroma dobrymi opowiadaniami, niż grubą z onetowymi wypocinami nastolatek nie umiejących pisać. Czy żałuję zakupu? Nie. W antologii są naprawdę niezłe opowiadania, dla których warto wyłożyć kasę. Poza tym to, co napisałam powyżej to bardzo subiektywne odczucia.

Osiem prac, w których trzy były naprawdę słabe, wręcz wołające o dobrą redakcję, lub całkowite usunięcie z antologii. Naciągani bohaterowie, słabe dialogi, absurdalne i żenujące zachowanie postaci.
W tej samej antologii znajdą się też perełki. Mocno wybijają się na tle innych ,,dzieł". Wolałabym jednak kupić cieniutką książeczkę z paroma dobrymi opowiadaniami, niż grubą z...