Taniec ze smokami, część 2
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Pieśń Lodu i Ognia (tom 5.2)
- Tytuł oryginału:
- A dance with dragons
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2012-02-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-02-21
- Liczba stron:
- 760
- Czas czytania
- 12 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375068986
- Tłumacz:
- Michał Jakuszewski
- Tagi:
- gra o tron stark
Po wielkiej bitwie przyszłość Siedmiu Królestw wciąż wydaje się niepewna …
Na wschodzie Daenerys Targaryen, ostatnia z rodu Targaryenów, włada przy pomocy swych trzech smoków miastem zbudowanym na pyle i śmierci. Daenerys ma jednak tysiące wrogów i wielu z nich postanowiło ją odnaleźć...
Tyrion Lannister, uciekłszy z Westeros, gdy wyznaczono nagrodę za jego głowę, również zmierza do Daenerys. Jego nowi towarzysze podróży nie są jednak obdartą bandą wyrzutków, jaką mogliby się wydawać, a jeden z nich może na zawsze pozbawić Daenerys praw do westeroskiego tronu...
Północy broni gigantyczny Mur z lodu i kamienia. Tam właśnie przed Jonem Snow, dziewięćset dziewięćdziesiątym ósmym lordem dowódcą Nocnej Straży, stanie najpoważniejsze jak dotąd wyzwanie. Ma bowiem potężnych wrogów nie tylko w samej Straży, lecz również poza nią, pośród lodowych istot mieszkających za Murem...
W czasie narastających niepokojów fale przeznaczenia nieuchronnie prowadzą bohaterów do największego ze wszystkich tańców...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 21 666
- 7 400
- 4 923
- 1 475
- 493
- 385
- 365
- 264
- 189
- 135
Opinia
Mam ochotę jak najszybciej pojechać na najbliższe lotnisko i polecieć pod sam dom Georga R.R. Martina. A gdy już znajdę się pod jego drzwiami, gdy On sam otworzy je przede mną, chwycę w dłonie jego szelki od spodni, zawieszę na nich swoje ciało i krzyknę płaczliwym, drżącym głosem: "DLACZEGO?".
Przyzwyczaiłam się już, że Martin uśmierca moje ulubione postacie. Zaczęło się od Eddara, potem był Robb, Khal Drogo, nawet śmierć Joffreya mnie zasmuciła. Ale gdy w tym tomie uśmiercił [tu wstawić imię, nie chcę spojlerować], myślałam, że serce mi pęknie. Ostatnie strony piątego tomu musiały spłynąć krwią.
Oczywiście, że idealne życie wśród ulubionych bohaterów w końcu stałoby się nudne, jednak wybijanie ich jak muchy nie jest fajne. Mam nadzieję, że Martin wymyśli jakiś sposób (cóż, ja już mam swoje podejrzenia, wierzę w to, że się ziszczą), żeby ożywić Uśmierconego Ulubieńca wielu czytelników.
Panie, Panie, tak nie można! - mam ochotę krzyczeć.
Gdy już przebrnęłam przez najcięższy i najbardziej przykry element "Tańca ze smokami" muszę napisać, że ten tom wciąż nie dał rady pobić na głowę "Nawałnicy mieczy", która jest najlepszą, najbardziej wciągającą i trzymającą w napięciu częścią "Pieśni Lodu i Ognia". Mimo wszystko, po nieco słabszej "Uczcie dla wron", Martin znowu wraca do bardzo dobrej formy, a kolejna cześć "Pieśni Lodu i Ognia" jest tylko tego potwierdzeniem.
Pomimo tego, że w "Tańcu..." brakowało mi postaci Sansy, Brana, Młodego Gryfa i chociażby wspomnienia o żyjącej nowym, ciemnym i krwawym życiem Catelyn Stark, część tą pochłonęłam szybko, z nieukrywaną rozpaczą, że długo będę musiała czekać na kolejny tom.
W części II "Tańca ze smokami" przez większość czasu czytelnicy egzystują wraz z młodą Daenerys, obserwując, co dzieje się na drugim końcu świata. Spiski, śmierć, spiski i jeszcze raz śmierć, zatrute przysmaki, niebiesko-brody kochanek, niepewnym mąż, nasz Ukochany Karzeł jeżdżący na prosiaku oraz smoki - dużo spragnionych krwi smoków.
W Westeros nieco spokojniej, jednak i tak nieźle. Podoba mi się obrót spraw jeżeli chodzi o Carsei, należy jej się. Brakowało mi w tym tomie jej brata bliźniaka i Brzydkiej Niewiasty, o których Martin wspomniał zaledwie w jednym rozdziale.
Rozdziały z Aryą pozwoliły mi oderwać się na chwilę od wojny o tron i skupić na małej postaci tej dziewczynki. Rośnie z niej niezłe ziółko. Jestem ciekawa, czy wyrośnie na młodą "adeptkę", która będzie uśmiercać dla Swego Boga, czy cały czas, gdzieś w głębi duszy, dzięki jej modlitwie, uda się jej pozostać Starkówną.
A Winterfell, strasznie. Mam nadzieję, że w końcu losy miejsca do którego (pomimo śniegu, zimna i szarości) czuję największą sympatię, w końcu się zmienią. Bękart, który rezyduje w ukochanej posiadłości jest NAJGORSZĄ postacią, jaką mógł Martin wykreować. Życzę mu długiej i bolesnej śmierci w kolejnych tomach.
Theona, podszywanej córki Starka i Ashy mi żal. Stannisa też. Właściwie nie wiem co autor z nimi zrobił. Jest sugestia, jest żal i smutek. Mam nadzieję, że to wszystko okaże się wielką zmyłką i znowu ich spotkam w kolejnych częściach. Cóż, nadzieja umiera ostatnia, przekonam się, gdy do księgarni trafi kolejny tom.
Podsumowując.
Emocji wiele, krwi jeszcze więcej. Książka czekała na przeczytanie jej od lutego. Przeleżała na półce pół roku, ponieważ widziałam, że długo będę musiała czekać na kolejny tom. Ale stało się. "Taniec ze smokami Część II" już za mną.
Nie chcę rzucać groźbami, ale jeżeli losy bohaterów (żywych i martwych) się nie odmienią, a ludzie Siedmiu Królestw nie przestaną spiskować, zamiast ruszyć do walki, lecę do Martina sprać mu tyłek!
Mam ochotę jak najszybciej pojechać na najbliższe lotnisko i polecieć pod sam dom Georga R.R. Martina. A gdy już znajdę się pod jego drzwiami, gdy On sam otworzy je przede mną, chwycę w dłonie jego szelki od spodni, zawieszę na nich swoje ciało i krzyknę płaczliwym, drżącym głosem: "DLACZEGO?".
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzyzwyczaiłam się już, że Martin uśmierca moje ulubione postacie. Zaczęło się...