Kiki van Beethoven
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Quand je pense que Beethoven est mort alors que tant de cretins vivent suivi de Kiki van Beethoven
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2011-11-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-11-07
- Liczba stron:
- 152
- Czas czytania
- 2 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-240-1642-6
- Tłumacz:
- Agata Sylwestrzak-Wszelaki
- Tagi:
- muzyka Beethoven sztuka cisza
Jeśli istotą twojego życia jest muzyka, co się stanie, gdy wokół ciebie zapadnie cisza?
Czy poradzisz sobie z życiem, jego codziennym rytmem? Jak długo będziesz trwać w drętwocie, zanim zorientujesz się, że coś jest nie tak? Że od dawna nic nie czujesz.
Dla Kiki początkiem zmian stała się zapomniana melodia. Wraz z nią wróciły bolesne wspomnienia, ale i coś jeszcze.
Nadzieja. I wiara w to, że znowu można poczuć głód życia.
Kiki van Beethoven to bardzo osobista książka Erica-Emmanuela Schmitta, w której z właściwą sobie wrażliwością autor opisuje niezwykły związek sztuki i naszych najsilniejszych emocji.
Na dołączonej do książki płycie znalazły się ważne dla samego autora i wybrane przez niego utwory Beethovena.
„Uważacie, że jestem szalony, próbując ująć w zdanie to, co muzyka opowiada w dźwiękach? Nie sądzę”.
Eric-Emmanuel Schmitt
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jak opisać muzykę?
„Uważacie, że jestem szalony, próbując ująć w zdania to, co muzyka opowiada w dźwiękach? Nie sądzę” – tak Eric Emmanuel Schmitt podsumowuje treść swojej nowej książki. Zawiera ona krótką opowieści o Kiki, staruszce, która pewnego dnia stwierdza, że uwielbiana kiedyś muzyka Beethovena nie wywiera już na niej żadnego wrażenia. Żeby móc ponownie „usłyszeć” muzykę, Kiki musi pogodzić się ze stratą ukochanego syna i odnaleźć wewnętrzny spokój.
Druga część to esej zatytułowany „Kiedy pomyślę, że Beethoven umarł a tylu kretynów żyje…” – tytuł ten oryginalnie nosi cała książka i wydaje się on bardziej trafiony – sama historia Kiki jest bowiem nie tylko bardzo krótka – ma zaledwie sześćdziesiąt jeden stron – ale i wydaje się jedynie wstępem do rozważań zawartych w eseju.
Opowiadanie o Kiki utrzymuje podobny poziom, co pozostałe utwory Schmitta. Sam esej wydaje się początkowo nieco słabszy – podobnie zresztą jak poprzedzające „Kiki van Beethoven” wydane wcześniej „Moje życie z Mozartem”. Największym zarzutem stawianym autorowi w tej sytuacji jest pewna wtórność. „Kiedy pomyślę, że Beethoven umarł a tylu kretynów żyje” powtarza wiele myśli zawartych w „Moim życiu…” . Przybierają one jednak inną formę – Schmitt swobodnie dzieli się z czytelnikiem swoimi refleksjami, traktując go jako równorzędnego partnera, nie ubiera myśli w formę listów.
Przewodnia myśl eseju wydaje się zdecydowanie interesująca, a osobiste wrażenia autora związane z kontaktem z muzyką Beethovena oddane zostały w sposób dość przystępny dla czytelnika. Schmitt próbuje jednocześnie wpleść w tę część sporą liczbę wątków autobiograficznych, rozważania filozoficzne i etyczne, krótko podsumować historię muzyki (porównuje na przykład twórczość Mozarta i Beethovena, usiłując udowodnić wyższość tego ostatniego). Jednocześnie szuka drogi wyrazu, która pozwoli mu oddać w sposób literacki wrażenia doznawane podczas słuchania utworów Beethovena.
„Kiki van Beethoven” podobać się będzie na pewno miłośnikom twórczości Schmitta – autor ma dość charakterystyczny styl, który przypadnie do gustu miłośnikom parabolicznych opowieści z podtekstem filozoficznym i elementami humorystycznymi. Tych ostatnich nie zabrakło i w opowiadaniu o szukającej szczęścia staruszce i w „Kiedy pomyślę…”.
Maria Guzelak-Robaszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 1 886
- 1 458
- 461
- 176
- 54
- 47
- 39
- 31
- 25
- 21
Opinia
Oczarowana pierwszym spotkaniem z Ericiem-Emmanuelem Schmittem podczas lektury „Oskar i Pani Róża” bez wahania i praktycznie natychmiast tego samego dnia sięgnęłam po kolejną pozycję tego autora. Czy odniosłam równie dobre wrażenie jak po przeczytaniu fantastycznej opowieści o małym chłopcu?
Eric Emmanuel Schmitt to francuski dramaturg, eseista i powieściopisarz urodzony w 1960 roku. To nie tylko doktor filozofii, ale również uważny obserwator życia i świata. Już w wieku jedenastu lat napisał swoje pierwsze dzieło, a kolejne doczekały się wielu tłumaczeń na inne języki.
Najnowsze dzieło francuskiego pisarza składa się z dwóch krótkich opowieści – „Kiki van Beethoven” oraz „Kiedy pomyślę, że Beethoven umarł, a tylu kretynów żyje”.
Tytułowa „Kiki van Beethoven” to króciutkie i lekko napisane opowiadanie o staruszce mieszkającej w domu spokojnej staroci i poszukującej zatraconych wartości w swoim życiu. Któregoś dnia znajduje ona tajemniczą maskę Beethovena w antykwariacie, która później sprawia, że zaczynają do niej powracać wspomnienia. Ponadto ma ona znaczący wpływ na życie jej przyjaciółek. Ta część książki bardzo przypadła mi do gustu. Odniosłam nawet wrażenie, że opowieść jest zbyt krótka. Czytałam ją z wielkim zainteresowaniem, a dążenie Kiki do zrozumienia i pewnego rodzaju objawienia dzięki muzyce Beethovena obserwowałam z zapartym tchem.
Druga część historii „Kiedy pomyślę, że Beethoven umarł, a tylu kretynów żyje” opisuje rolę Beethovena w życiu pisarza. „To, co wydarzyło się między mną a Beethovenem, to historia krótka, ale mocna. Pojawił się w moim życiu kiedy miałem piętnaście lat, po czym je opuścił, gdy zbliżałem się do dwudziestu. W tym czasie wprowadził się, poprzestawiał meble, ustawił płyty przy moim adapterze, na fortepianie ułożył nuty, nauczył moje palce wygrywać najbardziej płomienne stronice, wyciskał mi łzy swoimi symfoniami i tchnąwszy we mnie nowe, wzruszające uczucia, stał się ich panem.” Z części tej dowiadujemy się, jak wielki wpływ na życie Francuza miała muzyka, szczególnie Mozarta i Beethovena, jakie łączyły go relacje z muzykiem oraz jak postrzegał i interpretował jego utwory.
Kiki to historia napisana językiem prostym i niezwykle ciekawym. Akcja książki toczy się bez pośpiechu. Muzyka Beethovena też płynie powoli. Opowieść o tytułowej bohaterce Kiki jest według mnie znakomita i pomimo tego, że druga część lektury troszkę mnie rozczarowała, uważam, że "Kiki van Beethoven” to pozycja warta przeczytania. Dodatek do książki w postaci płyty z utworami Beethovena jest miłą niespodzianką i świetnie dopełnia całości.
Oczarowana pierwszym spotkaniem z Ericiem-Emmanuelem Schmittem podczas lektury „Oskar i Pani Róża” bez wahania i praktycznie natychmiast tego samego dnia sięgnęłam po kolejną pozycję tego autora. Czy odniosłam równie dobre wrażenie jak po przeczytaniu fantastycznej opowieści o małym chłopcu?
więcej Pokaż mimo toEric Emmanuel Schmitt to francuski dramaturg, eseista i powieściopisarz urodzony...