rozwińzwiń

On Beauty

Okładka książki On Beauty Zadie Smith
Okładka książki On Beauty
Zadie Smith Wydawnictwo: literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
On Beauty
Wydawnictwo:
Język:
angielski
ISBN:
9780141920160
Inne
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dziwo Magenta Fox, Nick Laird, Zadie Smith
Ocena 8,5
Dziwo Magenta Fox, Nick L...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
458
342

Na półkach:

Jest to tak zgrabnie napisane, że dopiero w połowie zorientowałam się, że jest o niczym.

Jest to tak zgrabnie napisane, że dopiero w połowie zorientowałam się, że jest o niczym.

Pokaż mimo to

avatar
110
110

Na półkach: ,

Tym razem powiesc dla kobiet obyczajowa z cała masa dialogów o niczym, podobny schemat jak w swing time - 2 rodziny jedna cała czarna, a druga z białym ojcem jak u autorki.
Jest w tej ksiazce tez jakis podtekst filozoficzny dotyczacy tego tytułowego piekna i obrazów Rembrandta w stylu nie to piekne co sie swieci ale chyba za głupi jestem zeby to wychwycic.
Bardzo sprawnie napisana ksiazka.

ps ksiazka słabo sie zestarzała bo caly ten kontekst społeczny dotyczący czarnych jest tutaj lajtowy, tzn czy czarni moga zyc jak elity białych i miec swoje białe wiktorianskie problemy - mogą.
Teraz królowa wiktoria jest czarna

Tym razem powiesc dla kobiet obyczajowa z cała masa dialogów o niczym, podobny schemat jak w swing time - 2 rodziny jedna cała czarna, a druga z białym ojcem jak u autorki.
Jest w tej ksiazce tez jakis podtekst filozoficzny dotyczacy tego tytułowego piekna i obrazów Rembrandta w stylu nie to piekne co sie swieci ale chyba za głupi jestem zeby to wychwycic.
Bardzo sprawnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
312
29

Na półkach:

Głupi żem jest jak but, 20 lat mam te książkę i myślałem że to literatura dla kobitek, niby taki romans „w sensie” jak to teraz młode mówiom. A to takie dobre, prześmiewcze, sarkastyczne. I cholera wzruszające chwilami, chyba se te „Białe Zęby” przeczytam teraz.

Głupi żem jest jak but, 20 lat mam te książkę i myślałem że to literatura dla kobitek, niby taki romans „w sensie” jak to teraz młode mówiom. A to takie dobre, prześmiewcze, sarkastyczne. I cholera wzruszające chwilami, chyba se te „Białe Zęby” przeczytam teraz.

Pokaż mimo to

avatar
71
54

Na półkach:

Jest to druga powieść autorki, po "Białych zębach", którą przeczytałem. Konstrukcja świata przedstawionego spójna, przejrzysta. No właśnie, wszystko tak klarowne, że przestaje żyć i współistnieć. Autorka w tej powieści "złapała" narracyjną "gumę". Motywacje bohaterów oczywiste, reprezentacje grup społecznych zaludniających kolejne strony powieści nawet o milimetr nie wykraczają poza stereotyp. Powieść - rozczarowanie.

Jest to druga powieść autorki, po "Białych zębach", którą przeczytałem. Konstrukcja świata przedstawionego spójna, przejrzysta. No właśnie, wszystko tak klarowne, że przestaje żyć i współistnieć. Autorka w tej powieści "złapała" narracyjną "gumę". Motywacje bohaterów oczywiste, reprezentacje grup społecznych zaludniających kolejne strony powieści nawet o milimetr nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
110

Na półkach:

Coraz częściej myślę o tym, że odbiór literatury składa się z dwóch składowych - obiektywne cechy dobrej powieści oraz soczewka naszych odczuć.
Zadie Smith pisze sprawnie, buduje monumentalny wręcz świat bohaterów, tchnie w nich psychologiczną prawdę a wszystko doprawia kontekstem społecznym. Mnie jednak nie chwyta za serce. Irytuje mnie praktycznie każda postać, nie do końca rozumiem ich motywacje. Także świat akademicki, starcie poglądów liberalnych z konserwatywnymi nie do końca do mnie trafia.
Kolejny raz to piszę – to znów dobra literatura. Jednak nie do końca dla mnie. Czytam aby czuć mocne emocje, weryfikować swoje poglądy, zaglądać głębiej w swoje trzewia. Mnie tego Zadie nie dała w „O pięknie”. Wierzę jednak, że dała wielu innym.

Coraz częściej myślę o tym, że odbiór literatury składa się z dwóch składowych - obiektywne cechy dobrej powieści oraz soczewka naszych odczuć.
Zadie Smith pisze sprawnie, buduje monumentalny wręcz świat bohaterów, tchnie w nich psychologiczną prawdę a wszystko doprawia kontekstem społecznym. Mnie jednak nie chwyta za serce. Irytuje mnie praktycznie każda postać, nie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
197
19

Na półkach:

„O pięknie” to powieść z bardzo przewrotnym tytułem. Z powodzeniem obnaża słabości akademickiego półświatka, w którym toczą się wzniosłe dyskusje o sztuce, jednak trudno doszukiwać się tam podstawowych wartości moralnych. Weźmy chociażby profesora Monty’ego Kippsa, który dba o swoją reputację znawcy sztuki, wiernego chrześcijanina a także obrońcy wartości konserwatywnych. Kipps otwarcie sprzeciwia się praktyce przyjmowania na zajęcia młodych, często utalentowanych ludzi, którym sytuacja finansowa nie pozwala na studiowanie. W rzeczywistości jednak sypia z czarnoskórą dziewczyną, która jest wolną słuchaczką na jego seminarium. W jednym z kulminacyjnych momentów powieści okazuje się także, że niewiele wie o własnej żonie, choć w oczach innych chce być widziany jako oddany mąż i ojciec.

To także historia rozpadu rodziny Belseyów żyjącej w pięknym, wiktoriańskim domu – opowieść o konsekwencjach zdrady i niełatwym procesie godzenia się z nową rzeczywistością. Zadie Smith świetnie pisze kobiety i postać Kiki jest tego najlepszym przykładem – jest nieoczywista, z jednej strony pewna siebie, z drugiej strony zagubiona. Wykazuje się dużą mądrością życiową, choć daleko jej do intelektualistki. Przekroczyła już pięćdziesiątkę, jej ciało zmieniło się na przestrzeni lat – czego nie omieszka wypomnieć jej niewierny mąż – a jednak pozostaje sensualna i świetnie daje sobie sprawę z tego, jak wciąż może oddziaływać na mężczyzn.

Dużym wyzwaniem dla tłumacza musiał być język powieści, który zmienia się w zależności od postaci. Społeczność uniwersytetu w Wellington używa górnolotnych wyrażeń i waży słowa, mowa Kiki jest emocjonalna i spontaniczna, z kolei jej syn Levi wraz z kolegami używają slangu. Czytając polskie tłumaczenie widziałam, że Zbigniew Batko także starał się zróżnicować styl, jakim posługują się postaci. W mojej ocenie nie najlepiej poradził sobie jednak ze wszystkimi fragmentami, w którym przeważa język potoczny lub młodzieżowy. Szesnastoletni Levi mówi na przykład do napotkanej na ulicy kobiety: „No dobra… okej, ja już muszę iść… mam robotę… Tego. Niech pani nie wstaje, siostro, bo się pani przewróci… Zmykam.” (str. 118). W pewnym momencie zaczęłam podkreślać wszystkie fragmenty, w których tłumacz użył słowa „tego”, aby pokazać, że ktoś gubi wątek lub nie wie co powiedzieć. Pojawiło się naprawdę wiele razy i kłuło w oczy swoją nienaturalnością. Niezgrabne, wymuszone określenia slangowe („Pewnie poszła gdzieś na dyma albo coś podobnego.” str. 147) skutecznie wybijały mnie z rytmu czytania i myślę, że negatywnie wpłynęły też na odbiór całej powieści. Po kolejną książkę Zadie Smith sięgnę na pewno, ale już w oryginale.

„O pięknie” to powieść z bardzo przewrotnym tytułem. Z powodzeniem obnaża słabości akademickiego półświatka, w którym toczą się wzniosłe dyskusje o sztuce, jednak trudno doszukiwać się tam podstawowych wartości moralnych. Weźmy chociażby profesora Monty’ego Kippsa, który dba o swoją reputację znawcy sztuki, wiernego chrześcijanina a także obrońcy wartości konserwatywnych....

więcej Pokaż mimo to

avatar
487
145

Na półkach:

Nie porwała mnie. Druga połowa lepsza ale mimo wszystko nie dla mnie ta książka.

Nie porwała mnie. Druga połowa lepsza ale mimo wszystko nie dla mnie ta książka.

Pokaż mimo to

avatar
884
159

Na półkach: ,

Książka na początku trochę nudna, ale z każdą stroną wciągała mnie bardziej, ponieważ autorka nie wskazywała jednoznacznie na pewne sprawy, w drugiej połowie pochłonęła mnie całkowicie i zakończenie mnie nie rozczarowało.

Książka na początku trochę nudna, ale z każdą stroną wciągała mnie bardziej, ponieważ autorka nie wskazywała jednoznacznie na pewne sprawy, w drugiej połowie pochłonęła mnie całkowicie i zakończenie mnie nie rozczarowało.

Pokaż mimo to

avatar
1127
1126

Na półkach:

"O pięknie" obnaża słabości zarówno mocno konserwatywnego, jaki i liberalnego podejścia do życia. Obrywa się prawie wszystkim, bo tak naprawdę prawie każdy, nawet jeśli wydaje mu się inaczej, zna prawdę tylko ze swojej (mocno ograniczonej) perspektywy. Krytyka środowisk akademickich i tradycyjnego modelu rodziny, pokazanie klasizmu i wszechobecnej obłudy to zdaje się główne założenia tej kapitalnej, opasłej, choć pisanej lekkim językiem powieści. Podoba mi się niejednoznaczność każdej z postaci. Najlepsza - obok "Białych zębów" - książka Zadie Smith, jaką czytałem.

"O pięknie" obnaża słabości zarówno mocno konserwatywnego, jaki i liberalnego podejścia do życia. Obrywa się prawie wszystkim, bo tak naprawdę prawie każdy, nawet jeśli wydaje mu się inaczej, zna prawdę tylko ze swojej (mocno ograniczonej) perspektywy. Krytyka środowisk akademickich i tradycyjnego modelu rodziny, pokazanie klasizmu i wszechobecnej obłudy to zdaje się główne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
379
211

Na półkach: ,

Zadie Smith opisała historię dwóch przeciwstawnych bohaterów – Białego Liberała i Czarnego Konserwatystę - wzbogacając ich o całą galerię bohaterów znacznie ciekawszych, którzy, każdy inaczej, odbijają proponowane skrajne poglądy w coraz to nowe niewiadome, ukazując tym samym, jak bardzo są bezradne w starciu z realnym światem. Lecz Smith przedstawia coś więcej. Przedstawia nam, że pod fasadą przekonań, kryje się zakłamane wnętrze, które prowadzi do takich samych decyzji jak u antagonisty.

I choć mam wrażenie, że dałoby się to napisać zwięźlej, to nie wiem, czy wtedy nie zabrakłoby w tych postaciach życia. Prawdy. Bo choć okazują się być kimś zupełnie innym niż się im wydawało, to są w tym wszystkim bardzo bliscy nam i naszej niekonsekwencji, potwierdzając słowa, że definiują nas czyny, nie poglądy.

„O pięknie”, to powieść wspaniale ukazująca jak skrajne i przeciwstawne poglądy są sobie bliskie (a właściwie niczym się nie różniące) i prawdziwe „ja” zawsze składa się z szeregu wątpliwości. Choćbyśmy za nic nie chcieli się do tego przyznać.

Zadie Smith opisała historię dwóch przeciwstawnych bohaterów – Białego Liberała i Czarnego Konserwatystę - wzbogacając ich o całą galerię bohaterów znacznie ciekawszych, którzy, każdy inaczej, odbijają proponowane skrajne poglądy w coraz to nowe niewiadome, ukazując tym samym, jak bardzo są bezradne w starciu z realnym światem. Lecz Smith przedstawia coś więcej. Przedstawia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 546
  • Chcę przeczytać
    1 141
  • Posiadam
    442
  • Ulubione
    58
  • Teraz czytam
    47
  • Chcę w prezencie
    23
  • 2013
    12
  • Literatura angielska
    11
  • 2014
    9
  • 2012
    8

Cytaty

Więcej
Zadie Smith O pięknie Zobacz więcej
Zadie Smith O pięknie Zobacz więcej
Zadie Smith O pięknie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także