Nie mogę zaprzeczyć-ta książka ma w sobie coś takiego, że jak już zaczniesz ją czytać, nie możesz się od niej oderwać. Nie do końca wiem, z czego to wynika. Wiadomo, historia jest ciekawa, fajni bohaterowie itp., ale jest wiele książek posiadających te cechy. Ta jednak wyjątkowo mnie wciągnęła. Ma ona wiele zalet jak chociażby dobrze wykreowani bohaterowie. Podoba mi się, że autorka wiele sytuacji opisała i z perspektywy Mady(nie lubię tego zdrobnienia, lepiej by było, gdyby mówili o niej po prostu Magda lub Magdalena)i z perspektywy Marcina w narracji pierwszoosobowej. A teraz może wady. Wyobraźcie sobie, że żyjecie w rozbitej rodzinie. Ojciec się wami nie interesuje, ostatni raz widzieliście się 5 lat temu. I nagle okazuje się, że ma on przyjechać do waszej babci, kiedy wy tam będziecie. Kiedy widzicie na stacji człowieka, który może nim być, pierwsze co robicie, to rzucacie mu się na szyję, jakby te 5 lat waszego życia, przez które go nie było, nic nie znaczyły. Kto normalny by tak zrobił? Mada postąpiła właśnie w ten sposób. Nie miała do niego żadnego żalu, że zostawił ją oraz jej mamę i siostrę. Wręcz przeciwnie, cieszyła się na spotkanie z nim, specjalnie kupiła sobie nową sukienkę i pomalowała usta! No poważnie!!! Na szczęście później autorka próbowała nieco ratować sytuację, ale nie będę o tym pisać, bo nie chcę spoilerować. A więc(przepraszam moją panią od polskiego, która uczyła, że nie zaczyna się zdania od "więc") żeby już nie przedłużać- dobra książka, wciąga i szybko się ją czyta. Polecam.

Nie mogę zaprzeczyć-ta książka ma w sobie coś takiego, że jak już zaczniesz ją czytać, nie możesz się od niej oderwać. Nie do końca wiem, z czego to wynika. Wiadomo, historia jest ciekawa, fajni bohaterowie itp., ale jest wiele książek posiadających te cechy. Ta jednak wyjątkowo mnie wciągnęła. Ma ona wiele zalet jak chociażby dobrze wykreowani bohaterowie. Podoba mi się,...