Jedyne dziecko

Okładka książki Jedyne dziecko
Jack Ketchum Wydawnictwo: Papierowy Księżyc kryminał, sensacja, thriller
324 str. 5 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Only Child
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Data wydania:
2011-07-14
Data 1. wyd. pol.:
2011-07-14
Liczba stron:
324
Czas czytania
5 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361386070
Tłumacz:
Bartosz Czartoryski
Tagi:
Ketchum dziecko przemoc molestowanie dochodzenie rozpacz dramat

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Lśnienie w ciemności. Dla uczczenia dwudziestolecia Lilja’s Library Clive Barker, P. D. Cacek, Ramsey Campbell, Richard Chizmar, Brian Keene, Jack Ketchum, Stephen King, Stewart O'Nan, Edgar Allan Poe, Kevin Quigley, Bev Vincent
Ocena 6,2
Lśnienie w cie... Clive Barker, P. D....
Okładka książki Zaburzenia snu Jack Ketchum, Edward Lee
Ocena 6,2
Zaburzenia snu Jack Ketchum, Edwar...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
1443 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
479
428

Na półkach: , ,

Nie mogę powiedzieć, nie mogę nic zrobić, by przestał.*

Słyszę już z daleka JEGO kroki. Wiem doskonale, że za chwilę stanie w drzwiach mojego pokoju. Powoli podejdzie do mojego łóżka, odsłoni moją kołdrę i każe mi przybrać ulubioną przez siebie pozycję. Ja posłusznie spełnię jego żądania, bo nie mam innego wyboru. Gdy odmówię – uderzy mnie. Choć TO, co mi robi, tak bardzo boli, nie mogę płakać, bo wiem, że i za to spotka mnie kara.

Nie wiem, co mu zrobiłem.
Nie wiem, co zrobiłem.**

Często zastanawiam się, czy inni tatusiowie też robią TE rzeczy swoim dzieciom. Czy do moich szkolnych kolegów także przychodzą nocą tatusiowie, by ich dotykać? Czy ich to boli? A może to wszystko moja wina? Może to ja jestem zły i mój tatuś mnie w ten sposób karze? Tylko co mogło rozgniewać go tak bardzo, że nie zwraca uwagi na mój ból i krew? Jestem najokropniejszym dzieckiem na świecie.

Tak mniej więcej przedstawia wizję dziecka molestowanego Jack Ketchum w swojej najnowszej powieści pt. „Jedyne dziecko”. Jak się okazuje, by stworzyć najmroczniejszy thriller (choć właściwsze w tym przypadku wydaje się określenie tego horrorem), który niczym szpikulec wbije się w umysł i uczucia czytelnika, wcale nie trzeba uciekać się do fantazji. Wystarczy otworzyć gazetę przy porannej kawie lub wysłuchać wiadomości w radiu tuż przed wyjściem do pracy – bowiem to życie pisze najstraszniejsze scenariusze. Ketchum ma tego świadomość, jak mało kto, dlatego posługując się prawdziwą historią Sherry Nance (pielęgniarki z Teksasu) stworzył mistrzowski thriller.

Mamy w nim udane małżeństwo i ośmioletnie dziecko. Jak mylny jest to obraz, przyszło się przekonać Lydii McCloud dość szybko. Pierwszą oznaką tego, że coś złego dzieje się z jej mężem Arthurem Danse’em były ostre i wyuzdane oczekiwania seksualne. Gdy Lydia stanowczo sprzeciwiła się dalszego ich praktykowania, zdawało się, że Arthur dał sobie z nimi spokój na dobre. Były to jednak pozory. Niebawem okazało się, że zachowanie jej syna Roberta zaczęło przybierać dziwną i niezrozumiałą formę. Problemy chłopca z utrzymaniem kontroli nad wypróżnianiem w nocy zmusiły ich do stosowania pieluch, i gdy kolejnego wieczoru Lydia przyszła do chłopca, by mu ją założyć, ten zrobił coś, na widok czego zamarła. Przybrał pozycję, którą ona tak dobrze znała, a której szczerze nienawidziła, tę, która tak bardzo działała na jej męża... W tym momencie rodzinne życie rozbiło się na milion drobnych kawałków, a wraz z nim psychika obu ofiar psychopaty. Jednak wola walki o dobro dziecka nie pozwoliła Lydii nawet na chwilę załamania. Rozpoczął się wyścig z czasem oraz polowanie na potwora.

Czy muszę jeszcze komuś uzmysławiać, z jak ciężkiego kalibru lekturą przyszło mi się zmierzyć? Myślę, że nie ma takiej potrzeby. Tematyka molestowania seksualnego dzieci zawsze będzie tą skrajnie poruszającą i drążącą dziurę w umyśle. A jaki będzie efekt, jeśli zajmie się nią taki pisarz, jak Ketchum? Kto choć raz przeczytał którąś z jego książek, ten wie, że nie ma on litości dla czytelnika. Każdy, kto chce się zmierzyć z jego pisarstwem, musi być na to przygotowany.

Co, oprócz miażdżącej siły przekazu, chciałabym wyróżnić? Na pewno kreację bohaterów. Każdy z nich jest „żywy”, prawdziwy i do bólu wyrazisty. Ogromnie przypadła mi do gustu sylwetka matki Roberta, czyli Lydii. Bardzo ucieszył mnie fakt, że autor tchnął w nią ogrom woli walki o syna, hartu ducha i wewnętrznej siły. Ach, jak bardzo chciałoby się, by każdy, kogo spotka taki dramat, przyjął taką postawę, jak nasza bohaterka – o ileż ukróciłoby to cierpienie tych małych istot…
Jednak życie to nie powieść, o czym przypomniała mi historia Halszki Opfer opisana w „Kato-tacie. Nie-pamiętniku.”. U Ketchuma mamy wspaniałą matkę, która podjęła się trudnej walki za wszelką cenę, a u Opfer matkę zanoszącą własne dziecko w ramiona potwora… Nie ma najmniejszego sensu porównywać tych dwóch historii, jednak nie sposób nie wyrazić pragnienia, by woli walki w takich sytuacjach było w ludziach więcej…

Czy polecam tę lekturę? Tak, ale tylko tym najwytrwalszym i najsilniejszym czytelnikom, którzy czują się na siłach, by zmierzyć się z tak brutalną w swej prawdziwości historią. Wiedzcie, że po tej lekturze nie zaśniecie spokojnie…

* Jack Ketchum, Jedyne dziecko, Papierowy księżyc, Słupsk 2011, s. 125.
** Tamże.

Ocena: 5,5/6

http://ksiazkowka.blogspot.com

Nie mogę powiedzieć, nie mogę nic zrobić, by przestał.*

Słyszę już z daleka JEGO kroki. Wiem doskonale, że za chwilę stanie w drzwiach mojego pokoju. Powoli podejdzie do mojego łóżka, odsłoni moją kołdrę i każe mi przybrać ulubioną przez siebie pozycję. Ja posłusznie spełnię jego żądania, bo nie mam innego wyboru. Gdy odmówię – uderzy mnie. Choć TO, co mi robi, tak bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 883
  • Przeczytane
    1 694
  • Posiadam
    289
  • Ulubione
    80
  • 2023
    25
  • Audiobook
    23
  • Chcę w prezencie
    22
  • 2014
    22
  • Teraz czytam
    19
  • 2013
    18

Cytaty

Więcej
Jack Ketchum Jedyne dziecko Zobacz więcej
Jack Ketchum Jedyne dziecko Zobacz więcej
Jack Ketchum Jedyne dziecko Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także