Dużo zdrowia dla Ciebie i męża, oby choroba jak najszybciej odpuściła🙂🤗
Co do lektur, to Robin Hobb to jedna z moich ukochanych autorek literatury fantastycznej ❤️

Dużo zdrowia dla Ciebie i męża, oby choroba jak najszybciej odpuściła🙂🤗
Co do lektur, to Robin Hobb to jedna z moich ukochanych autorek literatury fantastycznej ❤️

Dziękuję! Dzisiaj jest już lepiej niż wczoraj, więc mam nadzieję, że do końca weekendu nam przejdzie - we wtorek musimy być zdrowi, żeby móc świętować jego urodziny. :-)
Uwielbiam Robin Hobb. Pierwsza trylogia z cyklu The Realm of the Elderlings o Przezornych, czy chyba "Skrytobójca", jak się nazywa po polsku, to jedne z najlepszych książek z gatunku. Myślę, że jedne z najlepszych jakie czytałam w ogóle - na pewno są wysoko na mojej liście ulubionych. Ukazanie dojrzewania z depresją, kiedy nie ma się wpływu na wybór własnej ścieżki życiowej, traumy, trudnego i niechcianego rodzicielstwa, pierwszej miłości, poczucia obowiązku i wszystkich innych drobniejszych elementów, mając w tle tak rozbudowany, szczegółowy i klasyczny w odczuciu świat i całą jego historię, do tego pisząc tak ładną prozą, jest niesamowitym talentem.
Teraz mąż nam czyta Żywostatki, jak widać, podobają mi się odrobinę mniej, ale to wciąż wysoki poziom i jestem zachwycona wyobraźnią autorki, a całą rodzinę Vestritów wysłałabym do więzienia. Wszystkich wysłałabym do więzienia, ot co. ;-)

Dziękuję! Dzisiaj jest już lepiej niż wczoraj, więc mam nadzieję, że do końca weekendu nam przejdzie - we wtorek musimy być zdrowi, żeby móc świętować jego urodziny. :-)
Uwielbiam Robin Hobb. Pierwsza trylogia z cyklu The Realm of the Elderlings o Przezornych, czy chyba "Skrytobójca", jak się nazywa po polsku, to jedne z najlepszych książek z gatunku. Myślę, że jedne z...

Ja od Żywostatków zaczynałam przygodę z Robin Hobb, wiele lat temu i do dziś pamiętam ten zachwyt, te emocje, że można tak pisać i że jest to takie żywe i prawdziwe. 
Dawkuję teraz sobie i jest jeszcze dużo dobrego przede mną, jeśli chodzi o twórczość tej pani 🥰❤️ 

Ja od Żywostatków zaczynałam przygodę z Robin Hobb, wiele lat temu i do dziś pamiętam ten zachwyt, te emocje, że można tak pisać i że jest to takie żywe i prawdziwe. 
Dawkuję teraz sobie i jest jeszcze dużo dobrego przede mną, jeśli chodzi o twórczość tej pani 🥰❤️ 

O, też staram się czytać powoli i z wieloma innymi książkami pomiędzy, tak smakuje najlepiej - zaczęłam od Ucznia Skrytobójcy niemal rok temu. Niedługo Mag ma zacząć wydawać wznowienia i planuję skompletować całą serię. Chcą też w końcu wydać po polsku tę tetralogię o smokach, ale to jeszcze daleko przede mną. 

O, też staram się czytać powoli i z wieloma innymi książkami pomiędzy, tak smakuje najlepiej - zaczęłam od Ucznia Skrytobójcy niemal rok temu. Niedługo Mag ma zacząć wydawać wznowienia i planuję skompletować całą serię. Chcą też w końcu wydać po polsku tę tetralogię o smokach, ale to jeszcze daleko przede mną. 

Bardzo jestem ciekawa opinii o Ewangelia według Piłata[bookLink]207514|Ewangelia według Piłata[/bookLink].

Bardzo jestem ciekawa opinii o Ewangelia według Piłata[bookLink]207514|Ewangelia według Piłata[/bookLink].

@Sea_Of_Darkness mam mieszane odczucia. Oceniłam tę książkę na 7/10, bo doceniam poprowadzenie historii z uwzględnieniem wszystkich postaci, osadzeniem ich w szerszym kontekście sytuacji politycznej, historycznej etc, mnogość bohaterów pobocznych i rzucenie innego światła na przedstawiane wydarzenia. Ale nie zmienia to jednak faktu, że momentami historia byla dość mocno przegadana i nudna. Niezależnie- doceniam przedstawienie tematu w zupełnie innej perspektywie i formie, niż dotychczas było mi dane czytać.

@Sea_Of_Darkness mam mieszane odczucia. Oceniłam tę książkę na 7/10, bo doceniam poprowadzenie historii z uwzględnieniem wszystkich postaci, osadzeniem ich w szerszym kontekście sytuacji politycznej, historycznej etc, mnogość bohaterów pobocznych i rzucenie innego światła na przedstawiane wydarzenia. Ale nie zmienia to jednak faktu, że momentami historia byla dość mocno...

Oj tak😍  Mistrz i Małgorzata[bookLink]5078119|Mistrz i Małgorzata[/bookLink] to zawsze cudowny powrót💟 

Oj tak😍  Mistrz i Małgorzata[bookLink]5078119|Mistrz i Małgorzata[/bookLink] to zawsze cudowny powrót💟 

 [bookCover]5078119|Mistrz i Małgorzata[/bookCover]

Bułhakow jak wódka, pasuje do każdego nastroju 😉

Bułhakow jak wódka, pasuje do każdego nastroju 😉

I jak wódka, mocccccny😈😈😈

I jak wódka, mocccccny😈😈😈

Moim zdaniem to czysty spirytus. ;-)

Moim zdaniem to czysty spirytus. ;-)

We wrześniu czytałem i słuchałem (dwa nowe przekłady). Czysta przyjemność😀. 

We wrześniu czytałem i słuchałem (dwa nowe przekłady). Czysta przyjemność😀. 

Tak czysta jak spirytus 😈

Tak czysta jak spirytus 😈

"Mistrza.... " podczytuję w tej chwili oryginale i nie mam jeszcze porównania z przekładem, za który zabiorę się dopiero po ukończeniu oryginału. I też lubię gadającego kota 😁👍

"Mistrza.... " podczytuję w tej chwili oryginale i nie mam jeszcze porównania z przekładem, za który zabiorę się dopiero po ukończeniu oryginału. I też lubię gadającego kota 😁👍

@Aguirre Ja słucham i czytam w dwóch różnych tłumaczeniach 😀  Podoba mi się, w jaki sposób czyta Filip Kosior, to jest dobry lektor. Chciałabym zobaczyć ekranizację.

@Aguirre Ja słucham i czytam w dwóch różnych tłumaczeniach 😀  Podoba mi się, w jaki sposób czyta Filip Kosior, to jest dobry lektor. Chciałabym zobaczyć ekranizację.

Kosior wymiata ❤️‍🔥

Kosior wymiata ❤️‍🔥

@Anjo Zazdroszczę czytania w oryginale. W ogóle czytanie rosyjskiej wielkiej literatury po rosyjsku musi być czymś niezapomnianym. Ja swojego czasu czytałam w oryginale po ukraińsku opowiadania i dzienniki pisarek przełomu XIX i XX wieku. Natomiast czytać po rosyjsku Bułhakowa a czytać przekład to pewnie dwa różne rodzaje lektury.

@Anjo Zazdroszczę czytania w oryginale. W ogóle czytanie rosyjskiej wielkiej literatury po rosyjsku musi być czymś niezapomnianym. Ja swojego czasu czytałam w oryginale po ukraińsku opowiadania i dzienniki pisarek przełomu XIX i XX wieku. Natomiast czytać po rosyjsku Bułhakowa a czytać przekład to pewnie dwa różne rodzaje lektury.

@Luna to prawda. Z tego czytania czerpię naprawdę wielką frajdę choć trochę długo mi to idzie dlatego, iż pomimo biegłości w czytaniu pewne słowa sprawiają mi trudność stąd też trudniej wyłowić właściwy kontekst zdania. Równolegle też doszkalam język a to też trochę opóźnia mi proces czytania. Kiedyś napewno to skończę....😊 Nie mam jeszcze porównania z wersją polską, bo za takową zabiorę się dopiero po uporaniu się z oryginałem, ale z ciekawości porównałam sobie kilka rosyjskich zdań z polskimi i szczerze,  to te rosyjskie brzmią czasem naprawdę przezabawnie mimo bardzo poważnie brzmiącego kontekstu zdania. Ukraińskiego nie znam ale ponoć jest bardzo zbliżony do rosyjskiego. Pozdrawiam Cię 😊

@Luna to prawda. Z tego czytania czerpię naprawdę wielką frajdę choć trochę długo mi to idzie dlatego, iż pomimo biegłości w czytaniu pewne słowa sprawiają mi trudność stąd też trudniej wyłowić właściwy kontekst zdania. Równolegle też doszkalam język a to też trochę opóźnia mi proces czytania. Kiedyś napewno to skończę....😊 Nie mam jeszcze porównania z wersją polską, bo za...

@Anjo To życzę Ci wytrwałości w czytaniu, bo naprawdę warto przedzierać się przez oryginalny tekst, żeby zrozumieć fenomen danego dzieła. To bardzo rozwija językowo, nawet nie wiesz kiedy mózg zapamiętuje konstrukcje gramatyczne, składniowe, nowe słowa. Ja przy nauce języków szybko rzucałam się na głęboką wodę i czytałam literackie teksty nawet jeśli rozumiałam niewiele. To z czasem się zmieniało, bo sprawdzałam w słowniku nowe słowa i domyślałam się bardzo dużo z kontekstu. Czytałam po niem., ang., fr., ukr. Dwa pierwsze znam najlepiej m.in. dzięki dyscyplinie często żmudnego czytania, ale potem jaka satysfakcja! Ukraiński końca XIX wieku jest bardziej podobny do polskiego ze względów historycznych (oba narody były przemieszane i żyły blisko siebie), miałam wrażenie, że wręcz 70% słów jest zbliżonych do polskiego. Najtrudniejszy był dla mnie alfabet. 

@Anjo To życzę Ci wytrwałości w czytaniu, bo naprawdę warto przedzierać się przez oryginalny tekst, żeby zrozumieć fenomen danego dzieła. To bardzo rozwija językowo, nawet nie wiesz kiedy mózg zapamiętuje konstrukcje gramatyczne, składniowe, nowe słowa. Ja przy nauce języków szybko rzucałam się na głęboką wodę i czytałam literackie teksty nawet jeśli rozumiałam niewiele. To...

@Luna tak, sama też to widzę i nie zamierzam się poddawać. Początkowo zamierzałam zacząć od łatwiejszych książek ale później stwierdziłam, że lepiej mi będzie od razu rzucić się na głęboką wodę i zacząć od bardziej wymagających lektur. Kiedyś bardzo często posługiwałam się rosyjskim w mowie i piśmie więc mój mózg bardzo dużo zapamiętał ale czytanie oryginałów to trochę inna para kaloszy, może rzeczywiście trochę żmudna ale też o wiele bardziej satysfakcjonująca. Jestem już praktycznie w połowie książki i sama widzę, jak wielki zrobiłam postęp jeśli chodzi o zrozumienie trudniejszego słowa oraz kontekstu czytanego zdania, z alfabetem nie mam problemu bo ten idzie mi biegle. Dodatkowo jeszcze włączyłam sobie wersję głosową w słuchawkach, żeby słyszeć czytany tekst i jednocześnie śledzić go na czytniku. To dopiero frajda! Podziwiam Cię za wytrwałość czytania w obcych językach i dziękuję za dobre słowo 😊Za jakiś czas będę brała się za oryginały w angielskim i przyznam się, że trochę go ostatnimi czasy zaniedbałam.  Przyjdzie czas, żeby zmienić i to😊 Fajnego dnia! 

@Luna tak, sama też to widzę i nie zamierzam się poddawać. Początkowo zamierzałam zacząć od łatwiejszych książek ale później stwierdziłam, że lepiej mi będzie od razu rzucić się na głęboką wodę i zacząć od bardziej wymagających lektur. Kiedyś bardzo często posługiwałam się rosyjskim w mowie i piśmie więc mój mózg bardzo dużo zapamiętał ale czytanie oryginałów to trochę inna...

@Anjo Podoba mi się Twoje podejście :) Jestem bardzo ciekawa jak ma się Bułhakow w oryginale do przekładu. Opowiadania Czechowa muszą być też piękne w oryginale. Ja czytałam ebooka po niemiecku, jednocześnie słuchając audiobooka w tym języku. W aplikacji Bookbeat (płatnej) jest wybór ebooków i audiobooków po ang. i niem. Może też jest w innych językach, nie sprawdzałam. Życzę Ci powodzenia w twórczym przedzieraniu się przez  Mistrz i Małgorzata[bookLink]5078119|Mistrz i Małgorzata[/bookLink]  😍

@Anjo Podoba mi się Twoje podejście :) Jestem bardzo ciekawa jak ma się Bułhakow w oryginale do przekładu. Opowiadania Czechowa muszą być też piękne w oryginale. Ja czytałam ebooka po niemiecku, jednocześnie słuchając audiobooka w tym języku. W aplikacji Bookbeat (płatnej) jest wybór ebooków i audiobooków po ang. i niem. Może też jest w innych językach, nie sprawdzałam....

 [bookCover]5078119|Mistrz i Małgorzata[/bookCover]

@Luna dziękuję 😊Ja dość uparta jestem jeśli chodzi o takie sprawy ale myślę, że w tym wypadku to dobrze 😁.... Robię tak tak Ty -  czytając i słuchając jednocześnie tej samej książki po rosyjsku. Mój InkPad jest pod tym względem genialny - umożliwia mi jednoczesne słuchanie i czytanie tej samej książki w czasie rzeczywistym. Nie znam aplikacji, którą podajesz ale zapisuję bo może mi się kiedyś przydać. Tobie również życzę przyjemności i wytrwałości z przedzierania się przez oryginalne teksty. Trzymaj się ciepło! 😘

@Luna dziękuję 😊Ja dość uparta jestem jeśli chodzi o takie sprawy ale myślę, że w tym wypadku to dobrze 😁.... Robię tak tak Ty -  czytając i słuchając jednocześnie tej samej książki po rosyjsku. Mój InkPad jest pod tym względem genialny - umożliwia mi jednoczesne słuchanie i czytanie tej samej książki w czasie rzeczywistym. Nie znam aplikacji, którą podajesz ale zapisuję bo...

Jak oceniasz Godzina wiedźm[bookLink]5003619|Godzina wiedźm[/bookLink]? Od dawna mam ją na liście do przeczytania, ale wciąż się za nią nie zabrałam.

Jak oceniasz Godzina wiedźm[bookLink]5003619|Godzina wiedźm[/bookLink]? Od dawna mam ją na liście do przeczytania, ale wciąż się za nią nie zabrałam.

Na razie przeczytałam 100 stron i czyta się dobrze chociaż nie wciągnęło mnie jakoś mocno 

Na razie przeczytałam 100 stron i czyta się dobrze chociaż nie wciągnęło mnie jakoś mocno 

Czytałam Polowanie na Escobara. Historia najsłynniejszego barona narkotykowego[bookLink]4993255|Polowanie na Escobara. Historia najsłynniejszego barona narkotykowego[/bookLink] i mi się podobała. Moja nauczycielka hiszpańskiego jest Kolumbijką i nie pochwalała jego zachowania, choć uczula, że wielu ludzi szczerze go kochało 

Czytałam Polowanie na Escobara. Historia najsłynniejszego barona narkotykowego[bookLink]4993255|Polowanie na Escobara. Historia najsłynniejszego barona narkotykowego[/bookLink] i mi się podobała. Moja nauczycielka hiszpańskiego jest Kolumbijką i nie pochwalała jego zachowania, choć uczula, że wielu ludzi szczerze go kochało 

Dzięki za przypomnienie książek o Escobarze, literacko jestem teraz w Kolumbii (Kształt ruin[bookLink]4942658|Kształt ruin[/bookLink]), gdzie o Escobarze jest co nieco.

Dzięki za przypomnienie książek o Escobarze, literacko jestem teraz w Kolumbii (Kształt ruin[bookLink]4942658|Kształt ruin[/bookLink]), gdzie o Escobarze jest co nieco.

Obejrzałam ostatnio kilka filmów dokumentalnych i fabularnych na jego temat i postanowiłam zgłębić temat sięgając po książki. Postać czarno-biała, bo z jednej strony bandyta, a z drugiej filantrop i pracodawca, który zapewnił zatrudnienie wielu ludziom. Jednak niczego nie robił bezinteresownie i uważam, że to wcielenie zła, ale zobaczymy jaki obraz tego człowieka wyłoni się z książek. Pozdrawiam ciepło.

Obejrzałam ostatnio kilka filmów dokumentalnych i fabularnych na jego temat i postanowiłam zgłębić temat sięgając po książki. Postać czarno-biała, bo z jednej strony bandyta, a z drugiej filantrop i pracodawca, który zapewnił zatrudnienie wielu ludziom. Jednak niczego nie robił bezinteresownie i uważam, że to wcielenie zła, ale zobaczymy jaki obraz tego człowieka wyłoni się...

Ciekawa jestem, czy będzie odpowiadał Ci styl pisania i nastrój japońskiej powieści.

Ciekawa jestem, czy będzie odpowiadał Ci styl pisania i nastrój japońskiej powieści.

Dam znać jak przeczytam :) 

Dam znać jak przeczytam :) 

Ja  Pójdę sama[bookLink]5083730|Pójdę sama[/bookLink] musiałam porzucić. Nie wiem czy to kwestia dysleksji ale fragmenty pisane niby gwarą były dla mnie nie do przejścia, w ogóle nie wiedziałam co czytam.

Ja  Pójdę sama[bookLink]5083730|Pójdę sama[/bookLink] musiałam porzucić. Nie wiem czy to kwestia dysleksji ale fragmenty pisane niby gwarą były dla mnie nie do przejścia, w ogóle nie wiedziałam co czytam.

 [bookCover]5083730|Pójdę sama[/bookCover]