Amerykańska pisarka. Jej debiutancka powieść , Cinder , ukazała się 3 stycznia 2012 roku. Jest to pierwsza z jej serii The Lunar Chronicles . Meyer urodziła się w Tacoma w stanie Waszyngton w Stanach Zjednoczonych i studiowała na Pacific Lutheran University , gdzie uzyskała dyplom z kreatywnego pisania. Przed napisaniem Cinder Meyer pracował przez pięć lat jako redaktor książek i napisał fikcję dla fanów Sailor Moon pod pseudonimem Alicia Blade. W wywiadzie dla The News-Tribune powiedziała, że robienie fanowskiej fikcji pomogło jej nauczyć się pisania, dało jej natychmiastowe informacje zwrotne i nauczyło ją krytykować.
Meyer jest żonata z Jesse Taylor. W 2015 r. Ona i jej mąż adoptowali bliźniaczki, Sloane i Delaney.
Meyer twierdzi, że początkowo zainspirowała ją do napisania Cinder po wzięciu udziału w konkursie National Novel Writing Month 2008, w którym napisała opowiadanie o futurystycznej wersji Kot w butach . The Lunar Chronicles to seria czterech książek z tomami opartymi na opowieściach o Kopciuszku , Czerwonym Kapturku , Roszpunce i Królewnie Śnieżce . Pierwsza książka, Cinder , była bestsellerem New York Timesa.
W 2013 roku Meyer otrzymał ofertę dwóch książek od Feiwel & Friends na serię dla dorosłych z udziałem Królowej Kier z Alicji w Krainie Czarów . Pierwsza książka, Heartless , została wydana na jesień 2016 roku. To samodzielna powieść. Publishers Weekly ogłosił, że później napisze serial o superbohaterach. Powstała książka nazywa się Renegaci , która została wydana jesienią 2017 roku.http://marissameyer.livejournal.com
Łatwiej jest przekonać innych o swojej urodzie, jeśli samemu nie ma się co do niej wątpliwości. Lustra mają jednak nieprzyjemny zwyczaj prze...
Łatwiej jest przekonać innych o swojej urodzie, jeśli samemu nie ma się co do niej wątpliwości. Lustra mają jednak nieprzyjemny zwyczaj przekazywania prawdy.
Poczułam się trochę zawiedziona tym tomem, gdy już na początku utknęłam i nie mogłam się wgryźć. Zrobiłam sobie przerwę i fakt pomogła, bo resztę wciągnęłam w jeden dzień, ale z dużymi przerwami i nie moge powiedzieć, że jakoś mocno mnie porwała. Lubię Scarlet i jej opowieść, ale chyba nie lubię Czerwonego Kapturka, bo to wariacja na jego temat. W porównaniu do pierwszego tomu było średnio, ale to nie jest zła książka, bardziej po prostu nie moja historia, nie mój retelling, ale pióro świetne i pomysł na fabułę wciąż genialny. Chwila oddechu i zaraz wyląduję w tomie trzecim, bo świat jest świetny i już mnie znowu woła do siebie (:.
Oceniając cały cykl, mogę stwierdzić, że fabuła okazała się dość wciągająca, choć ostatni tom mi się dłużył (mógłby być o 1/3 krótszy). Jak dla mnie za dużo nastoletnich scen romansowych, za dużo chaosu, biegania i dźgnięć nożami. Na szczęście w trakcie czytania przyzwyczaiłam się trochę do infantylnych i pełnych egzaltacji bohaterek.
Może dlatego nie podzielam zachwytów większości czytelniczek, bo nie lubię komedii romantycznych, ale pewnie poczytałabym ten cykl córce, gdybym ją miała ;)