Pisanie powieści to naturalny rytm życia pisarza – wywiad z Kristy Cambron

LubimyCzytać LubimyCzytać
02.02.2022

Kristy Cambron to bestsellerowa autorka, znana z takich tytułów jak „Wróbel w getcie” i „Motyl i skrzypce”. W tym roku ukazała się jej najnowsza książka „Dziewczyna z Paryża”, czyli rozgrywająca się w czasach drugiej wojny światowej, przejmująca historia o poświęceniu, walce z okupantami, w której nadzieja i miłość odgrywają znaczącą rolę. Pełna tajemnic opowieść o losach dwóch kobiet, zmuszonych nauczyć się przetrwać w zupełnie nowej i przerażającej rzeczywistości. Jest to książka, w której wszystko może się zdarzyć, bowiem wojna jest nieprzewidywalna i nikogo nie oszczędza.

Pisanie powieści to naturalny rytm życia pisarza – wywiad z Kristy Cambron

Katarzyna Płaza: Twoje książki pokochało tysiące czytelników na świecie. Powiedz, proszę, czy masz jakieś specjalne miejsce, w którym piszesz? Albo jakiś rytuał, którego zawsze przestrzegasz?

Kristy Cambron: Pisanie powieści to nie tyle rytuały, których trzeba przestrzegać, ile naturalny rytm życia pisarza. Pisanie jest czymś, co robię na co dzień w ramach zwykłego planu dnia. Mam jednak specjalną kawiarnię, którą często odwiedzam. Lubię siadać w niej przy specjalnym ukrytym z tyłu stoliku, z laptopem i miętową mokką latte w ręku.

Jakie były twoje pierwsze kroki w pisaniu „Dziewczyny z Paryża”? Od początku wiedziałaś, że chcesz stworzyć historię o okupowanej Francji?

W tym wypadku pojawił się najpierw pomysł powieści, która skupiłaby się na paryskiej modzie. Jednak studiowanie przerażających wydarzeń związanych z okupacją Paryża podczas drugiej wojny światowej nasunęło mi pytanie: jak wiele jesteśmy w stanie zaryzykować, aby postąpić słusznie? To sprawiło, że stworzyłam bohaterki – Lilę de Laurent i Sandrine Paquet – które żyły w mrocznych czasach i musiały podejmować czasem trudne decyzje, zmieniające ich życie i łamiące im serca. Powieść ewoluowała, abym mogła opowiedzieć szerzej historię wszystkich tych, którzy aby postąpić tak, jak trzeba, byli na tyle odważni, by wybrać nie drogę łatwą, ale tę wymagającą poświęcenia.

W książkach często pojawiają się bohaterowie, którym kibicujemy ze wszystkich sił, więc jestem ciekawa, która stworzona przez ciebie postać w „Dziewczynie z Paryża” jest Ci najbliższa i dlaczego?

„Postacie”, które są mi najbliższe w moich powieściach, to często te, które nie mają możliwości zabrania głosu – zapomniany zamek z bajki, ukryta biblioteka w angielskim dworku, czy na przykład w „Dziewczynie z Paryża” samo miasto. Wiele lat spędziłam studiując Paryż w czasach, gdy chodziłam do szkoły artystycznej, kiedy więc w końcu mogłam napisać historię rozgrywającą się w tym mieście, moje marzenia się spełniły. Ale jeśli miałabym wybrać ulubioną postać, to byłyby jednak dwie: Lila i Sandrine. Wszystko zaryzykowały, pracując i walcząc dla francuskiego ruchu oporu – tak, jak robiło to wiele kobiet – i to sprawiło, że poczułam się onieśmielona ich odwagą. Myślę, że nigdy nie zapomnę tych bohaterek.

A czy w stworzonych postaciach odnajdujesz siebie?

Tak i nie. Zawsze chcę, aby postać w książce żyła swoim własnym życiem, a nie moim. Ale jeśli coś leży mi na sercu – czy to smutek, radość, przebaczenie, wiara, czy też nadzieja – to czasem odnajdziemy to w bohaterze.

Barwnie opisujesz miejsca, w których toczy się akcja „Dziewczyny z Paryża”. Odwiedziłaś kiedyś Francję i przechadzałaś się tymi samymi uliczkami co Sandrine i Lila?

Chociaż nie byłam jeszcze we Francji, to będę miała okazję odwiedzić Paryż i Rzym w 2022 roku – do czego zapraszam również swoich czytelników! Jestem podekscytowana ośmiodniową podróżą, w trakcie której zwiedzę, dzięki współpracy z Author Fan Travel11, Paryż oraz Rzym. Razem możemy odkryć te miasta i zobaczyć, jak historia „Dziewczyny z Paryża” oraz „Włoskiej baleriny” („The Italian Ballerina”) ożywa.

Wielu autorów rozpoczyna swoją przygodę z pisaniem już w dzieciństwie. Ich teksty często trafiają do szuflady, zanim ujrzą światło dzienne, a inspirację czerpią z codziennego życia. Jak było w twoim przypadku?

Po raz pierwszy zakochałam się w książkach już na korytarzach biblioteki. Kiedy byłam dzieckiem, moja mama zabierała tam mnie i siostrę każdego lata. Ale zamiast czytać literaturę popularną, spędzałam ten czas, wertując książki o historii sztuki oraz animacji. Ponieważ nie potrafiłam dobrze rysować, rzeźbić, ani malować, moja droga do pisania rozpoczęła się od tego, co sprawiało mi przyjemność – od poszukiwania informacji o sztuce i historii, a następnie pisania o tym przez pryzmat mojej wiary. Dopiero później zrozumiałam, że przecież mogę malować, ale słowami.

Piszesz głównie powieści historyczne oraz literaturę piękną, a czy myślałaś kiedyś, aby spróbować swoich sił w innym gatunku literackim?

To fantastyczne pytanie! Chociaż nigdy nie próbowałam pisać fantastyki młodzieżowej czy young adult, jestem entuzjastyczną czytelniczką tych gatunków. Gdybym mogła napisać jakąś historię dla zabawy, prawdopodobnie byłaby to baśniowa opowieść – może na motywach „Pięknej i Bestii” – ale w innym sztafażu historycznym, na przykład w czasach starożytnej Grecji albo Rzymu!

Wspomniałaś, że często sięgasz po fantastykę młodzieżową i young adult, a w dzieciństwie fascynowała cię sztuka i historia. Masz ulubionego autora, którego twórczość lubisz czytać?

Lubię czytać klasykę takich autorów, jak Jane Austen, Charles Dickens i Charlotte i Emily Brontë (rozmawiam o tym dość często na Instagramie). Ale wśród współczesnych pisarzy również mam swoich ulubieńców. Należą do nich: Katherine Reay, Sarah E. Ladd, Sarah Sundin, Laura Frantz, Natalie Jenner, Nadine Brandes, Melanie Dickerson, Sara Ella i Marissa Meyer.

Twoje książki cieszą się popularnością, więc na pewno często spotykasz się z pytaniem, kiedy kolejna powieść. Może zdradzisz nam coś więcej o swoich najbliższych planach czytelniczych?

Wkrótce wydam kolejną powieść „Włoską balerinę” („The Italian Ballerina”) – już dziewiątą książkę, która ukaże się nakładem wydawnictwa HarperCollins Christian latem 2022 roku.

Kilka słów na temat tej historii:

W szczytowanym momencie nazistowskiej okupacji Rzymu niezwykła grupa bohaterów zbiera się, aby ocalić włoskich Żydów. To zapierająca dech w piersi powieść, rozgrywająca się w czasach drugiej wojny światowej. Oparta na prawdziwych wydarzeniach, związanych z wymyśleniem syndromu choroby K w rzymskim szpitalu Fatebenefratelli. „Włoska balerina” prowadzi nas od lądowania aliantów na plażach Solerno, przez zniszczone wojną ulice Rzymu na londyńską scenę baletową, opowiadając o rozdzierających serce wyborach, których trzeba dokonać, aby znaleźć przebaczenie i wiarę. Jak uratowanie jednego życia może wpłynąć na przyszłość innych ludzi?

Przeczytaj fragment książki:

Dziewczyna z Paryża/a>

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Dziewczyna z Paryża” jest już dostępna w sprzedaży.

1Author Fan Travel – firma zajmująca się organizacją wycieczek dla autorów oraz ich czytelników.

Artykuł sponsorowany.


komentarze [2]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Agnieszka Żelazna 03.02.2022 09:26
Czytelniczka

Całkiem przyjemnie czytało mi się tę książkę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 02.02.2022 15:31
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post