Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Kumor
Źródło: http://www.gjksiazki.pl/autorzy,88,agnieszka-kumor.html
3
6,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura podróżnicza, czasopisma, turystyka, mapy, atlasy
Urodzona w Warszawie, mieszka w Paryżu. Ukończyła Wydział Aktorski PWST (dziś Akademia Teatralna) w Warszawie oraz studia podyplomowe (DEA) w l'Institut d'Etudes Théâtrales na Uniwersytecie Paris III. Grała na scenach teatrów warszawskich i francuskich. Pracuje jako dziennikarka w Radio France Internationale. Jest autorką książki To właśnie Paryż! (PIW, 2006) oraz Nie tylko Paryż. Przewodnik subiektywny po regionach i winnicach Francji (PIW, 2008). Przetłumaczyła na język polski monodram Luka Tartara Lucie ou le fin mot de l’histoire (Lucie, albo skończona opowieść),a na język francuski sztuki Krzysztofa Bizio Porozmawiajmy o życiu i o śmierci, Śmieci (współtłum. Luc Tartar) oraz Lament (współtłum. Laurent Mulheisen),sztukę Witolda Gombrowicza Iwona, księżniczka Burgunda (współtłum. Yves Beaunesne i Renée Wentzig),a także sztukę Marka Koterskiego Życie wewnętrzne, (współtłum. Luc Tartar). Publikuje na łamach „Twórczości”, „Dialogu” i portalu winnego Vinisfera.
6,0/10średnia ocena książek autora
114 przeczytało książki autora
118 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Talizman z jeziora Agnieszka Kumor
4,4
Książka fatalnie skrzywdzona przez wydawcę. Na początek najprościej jest stwierdzić, czym ta opowieść nie jest. Otóż nie jest baśnią ery internetowej (choć stoi tak na okładce) - to po prostu coś w rodzaju obyczajowego romansu fantasy. Nie jest to też książka "dla młodych" (to z kolei z opisu z tyłu) - młodzież nie ma w ogóle co tu szukać. Być może chodziło o młodych duchem, ale na pewno nie o młodszego czytelnika, skąd być może wzięła się część nieporozumień. Nic z zawartością nie ma też wspólnego okładka, bo o kendo jest mowa, i owszem, ale przez dwie-trzy strony, i to tylko mimochodem.
W rzeczywistości - i wbrew większości opinii, którymi pierwotnie się zasugerowałem - książka jest sympatyczna. Owszem, napisana ociupinę chropawo, przez co nie czyta się jej jakoś szcególnie gładko, ale kreuje interesującą rzeczywistość z zauważalnie lirycznym klimatem.
Sednem fabuły są perypetie polskiej aktorki teatralnej. Trafia ona w Paryżu do urządzonej w jednej z kamienic rosyjskiej biblioteki, w której pokojach przewijają się sceny z życia dwójki dawnych mieszkańców - kobiety i mężczyzny. Ba! W jednym z pokoi istnieje przejście do innego mieszkania - w innym czasie i lokacji. Wespół z bibliotekarzem aktorka postanawia spróbować połączyć tę dwójkę, oboje bowiem przez całe życie mijali się i żyli jakby obok siebie, złośliwie odgradzani przez los. Droga jednak nie będzie łatwa, bo w tym celu trzeba zahaczyć o edynburskie podziemia i zdobyć talizman, który pozwoli zaingerować w przeznaczenie.
Lektura całkiem przyzwoita, ze sporą dawką nadprzyrodzonych zjawisk i pulą wyrazistych bohaterów (poza główną bohaterką, która jest dość przezroczysta).
Talizman z jeziora Agnieszka Kumor
4,4
Książka przypadkiem wpadła mi w ręce, kiedy to przeglądałam inne pozycje w bibliotece. 160 stron – powieść na jeden wieczór. A jednak męczyłam się z nią ponad tydzień i nawet jej nie doczytałam.
Chyba jeszcze nigdy nie czytałam książki, w której bohaterowie byliby tacy bezosobowi, pozbawieni emocji. W cieniutkiej książeczce znajdziemy naprawdę wiele postaci, a tylko stary bibliotekarz wydawał się ‚żywy’. Główna bohaterka to takie flaki z olejem. Niby wie, co chce, ale zachowuje się jak marmurowy posąg – ona tylko ‚wygląda’.
W powieści tak dużo się dzieje, że czasami nie mogłam nadążyć. Wiele wątków według mnie było strasznie naciąganych i niepołączonych ze sobą. Poza tym gdzieś uciekł główny wątek i nagle zrobiło się pusto.
„Talizman z jeziora” to książka na jeden raz, którą zaraz się zapomina. Niczym się nie wyróżnia, jest prosta, niedopracowana i miejscami nieciekawa. Akcja jest, ale nie autorka nie dała mi mentalnego kopa w tyłek, abym co chwilę zastanawiała się, jak potoczą się losy bohaterów. Było mi to obojętne.
Opinia zamieszczona także na portalu http://paranormalbooks.pl/