Włoski autor komiksów, dziennikarz i prozaik. Sclavi zdobył największe uznanie jako twórca Dylana Doga, detektywa mroku i scenarzysta licznych komiksów z jego udziałem.http://
Czy to dalej "Dylan", czy już "Archiwum X"? Zdecydowanie najlepsza z czytanych przeze mnie dotąd odsłon serii, może właśnie dlatego, że klimatem, tematyką i konstrukcją fabularną bardzo przypominała mi odcinek w/w kultowego serialu (choć - dla jasności - omawiany tom powstał na kilka lat przed wspomnianą produkcją). Na plus zwrot w stronę sci-fi, ciągłe igranie z oczekiwaniami czytelnika i mylenie tropów. Świetna zabawa, choć nieco kiczowata okładka w ogóle tego nie zapowiadała.
https://instagram.com/polishpopkulture
Klasyczny Dylan Dog, a konkretnie numer 4, który oryginalnie wydany został we Włoszech w styczniu 1987 roku. Nieco psychodeliczna opowieść, w której rzeczywistość miesza się z fikcją. Bardzo dobra i wciągająca historia, która jak to w przypadku spraw rozwiązywanych przez Detektywa Mroku nie ma tylko jednego prostego wytłumaczenia i nie zamyka się tylko w świecie koszmarów, czy też w świecie rzeczywistym. Dla fanów klasycznych przygód Dylan Doga pozycja obowiązkowa, wielbiciele bardziej współczesnego wcielenia Dylana mogą nieco kręcić nosem, ale "Ducha Anny Never" w żadnym wypadku nie nazwałbym ramotką.