Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Publicystyka „Dziadek ze stali 70 lat Supermana” Przemysław Mazur Bardzo przyjemny artykuł na 70. Urodziny Supemana o obecności tego superbohatera w komiksach oraz na małym i dużym ekranie. Szkoda, że pominięto medium gier video ( chociażby taki „Superman 64” nigdy nie zostanie zapomniany) oraz animacji („Superman z lat 90. to jeden z seriali mojego dzieciństwa),ale plus, że wspomniano o paru niezrealizowanych projektach. Dla laika w temacie jednak jak znalazł. „Upiorne Boże Narodzenie” Bartłomiej Paszylk Przegląd horrorów świątecznych. Autor nie tylko wymienia tytuły, ale też zwraca uwagę na ich wady i zalety. Można sobie zapisać sporo tytułów, które będą stanowić kontrast dla „Kevina sam w domu” w święta. „Miasteczko po drugiej stronie” Łukasz Żurek Wspominkowy artykuł o serialu „Miasteczko „Twin Peaks”. Autor nie ma żadnych odkrywczych myśli, ale w miarę zwięźle opisuje fabułę, fenomen jakim był ten serial, a także podsuwa możliwe interpretacje. Głównie dla ludzi lubiących wspominać, bo fani nie znajdą nic nowego, a dla laików jest za dużo spoilerów. Komiks „VR” Scenariuszowo bardzo dobrze, ale niedokładne rysunki psują przyjemność lektury. „Kapitan Orion – Rozkaz: Apokalipsa” Ani to śmieszne, ani ładnie narysowane. Na ostatnim kadrze autor usiłował pójść w pseudofilozofię, ale mu nie wyszło. Mam nadzieję, że nie jest to początek dłuższej serii. Opowiadania zagraniczne „Przez pustynię Kalavalahalatine” Darko Macan Krótki tekst opowiedziany z perspektywy zwierząt pociągowych – bardzo przewrotny, chociaż można się szybko domyślić puenty. „Duchy w deszczu” Jeffrey Thomas Opowiadanie o pewnym twórcy klonów, który za bardzo przywiązał się do jednego ze swoich dzieł. Podobało mi się w jaki sposób przedstawiono tutaj tematykę klonowania – są to dla ludzi przedmioty z którymi mogą robić co chcą. Także główny bohater traktujący siebie bardziej jako artystę niż naukowca jest bardzo interesującą postacią i naprawdę w ostatnich scenach można mu współczuć w dosyć drastycznej końcówce. Polecam. „Tachykardia” Paul Park Opowiadanie z gatunku „doświadczenie paranormalne pomaga uporać się z traumą”. W ogóle do mnie przemówiło, końcówka była chaotyczna. Nie polecam. „Starsze świątynie” David Zbiral Dawne zakazane rytuały w dżungli, a z tym wszystkim musi poradzić sobie biały człowiek. Nie za bardzo wiem czemu to miało służyć. Ani to straszne ani rozrywkowe, ani nie zmusza do żadnej refleksji. Można przeczytać, ale nic z tego nie wyniosłem. Opowiadania polskie „Ekumenizm” Jakub Nowak Słowiańskie bóstwa w cyberpunkowych klimatach. Bardzo ciekawa konstrukcja świata, ale osobiście uważam, że autor mógł umieścić jakieś wprowadzenie, bo tak to jest strasznie chaotycznie. Dobry tekst, ale ciężko się czyta. „Sprawa rodzinna” Tomasz Kołodziejczak Próba opowiedzenia kryminału SF. Zaczyna się bardzo ciekawie – pewien piosenkarz wynajmuje detektywa by ten odnalazł jego ukradzioną…. macicę z dzieckiem w środku. Autor ma oryginalne pomysły i dobry styl, ale szkoda, że opowiadanie kończy się bez rozwiązania i wydaje się przez to urwane. Szkoda, bo zapowiadało się naprawdę dobrze. „Zima” Zofia Beszczyńska Spotkanie z podupadłą boginią. Mamy tutaj zestawienie dawnych standardów urody z obecnymi. Mogło z tego wyjść coś naprawdę interesującego – refleksja na temat religii, roli kobiet w świcie. Niestety opowiadanie jest za krótkie i podobnie jak w przypadku poprzedniego tekstu, przydałoby mu się więcej stron. „Wróż” Artur Wierzchowski Dosyć proste opowiadanie o niefortunnym wróżbicie. Przewidywalne, chociaż sprawnie napisane. Raczej dla mniej doświadczonych odbiorców. „Szklana góra” Marcin Podlewski Wariacja na temat popularnej baśni. Nie za bardzo zrozumiałem, co autor chciał przekazać. Dla mnie trochę tekst o niczym. Felietony „Czcij psychopatę” Marcin Przybyłek Fajny tekst o relacjach międzyludzkich, ale szkoda, że niewiele ma on wspólnego z fantastyką. „Jak odróżnić język literacki” Jarosław Grzędowicz Autor zastanawia się czym właściwie jest język literacki i jaki powinien być – przezroczysty czy powinien mieć jakieś cechy szczególne? Żeby było zabawniej pod koniec takie zastanawianie się zostaje wyśmiane. Bardzo dobry tekst.