Taki Dziki Zachód Mariusz Pieniążek 7,7
🤠Gdzie się pojawiają kowboje, Dziki Zachód i preria, tam się oczywiście pojawia Uncel. Czy to w książkach czy w komiksach czy filmach. Nic dziwnego zatem, że na antologię westernowych opowiadań polskich pisarzy wydaną przez IX-tkę czekałem z utęsknieniem. I ze strachem. Bo to łatwo spieprzyć takie coś, gdyż jak wiadomo Polacy z westernem za dużo wspólnego nie mają, antologie to w ogóle trudny i nierówny temat, bo to wreszcie mój patronat 😉
🤠Zacznijmy od wydania. Znakomite. Twarda oprawa, mega genialne, stare zdjęcie na okładce, dedykowana zakładka, numerowany egzemplarz. U mnie zabrakło jednej szóstki i byłoby 666 😉.
🤠Pierwsze co mnie urzekło w tej antologii, to różnorodność. Teoretycznie jest to główna cecha wszelakich antologii, ale tutaj oczekiwałem pewnej jakby tu rzec jednostajności. Tymczasem, chociaż wszystko obraca się oczywiście wokół Zachodu (w takiej czy innej formie),to podejście każdego z autorów do tej tematyki jest bardzo, bardzo odmienne.
🤠Począwszy od lekkiej grozy i weird, przez klasykę, chwilami obyczajówkę aż do fantastyki. Z nutą humoru tu i ówdzie. Zostałem całkowicie zaskoczony (pozytywnie) już pierwszym opowiadaniem (och, i groza, i posmak weird) i od tego momentu już spodziewałem się kolejnych niespodzianek. I wcale się nie pomyliłem. A drugie opowiadanie to sam miód! Od teraz czwarta kawa będzie mi się kojarzyć bardzo jednoznacznie. Zwróćcie uwagę - świetne!
🤠Ok. Nie będę opisywał poszczególnych opowieści. Zapewniam Was, że ta antologia pozwoli Wam spojrzeć na "Dziki Zachód" z wielu różnych stron. Stron, których istnienia czasem nawet nie podejrzewałem. Całość stanowi świetny, oryginalny zestaw, w którym każdy, ale to każdy znajdzie coś dla siebie. Szeryfów, bandytów, stare wierzenia, Indian i kowbojów. Prerie i małe miasteczka. Pościgi i pojedynki. Podróże w czasie (a jakże!) i klasyczne historie westernowe.
🤠 Dostaniecie szubrawców i dzielnych wojowników. Pinkertona, niezguły i spryciarzy. Samotnych mścicieli. Cały wachlarz najrozmaitszych, oryginalnych bohaterów w różnorodnych, odmiennych sytuacjach.
🤠Wyróżnię sześć opowiadań: dwa już wspomniane na początku: "Ci, którzy na czterech chodzą" i "Czwarta kawa Willy'ego Hopstera" oraz "Zegarek Washingtona"
(kocham podróże w czasie),"Sto dolarów" (za zemstę i za finał),"Skarb" (za pewną przewrotność, powiew klasyki i swoisty optymizm) oraz "Szczerząc kły..." (za ironię, akcję i humor). Pozostałe są również świetne, ale to właśnie te utkwiły mi najbardziej w pamięci.
🤠Bardzo Wam polecam ten zbiór. Pięknie wydany, ze starannie dobranymi (spośród wielu) opowiadaniami. Dostaniecie samą śmietankę Dzikiego Zachodu, w oryginalnej formie i w niezwykle ciekawym przekazie. Moja wyważona ocena 8,5/10. Uważam, że to był doskonały projekt i IX-tka ponownie strzeliła w X-tkę 😁 Cóż, wiadomo wszak, że Uncelek nie patronuje złym książkom 😁
PS. Ilustracje w książce są znakomite 🙂