- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Henryk Waniek
Jest malarzem surrealistą. Realizuje swoje wizje w tradycyjnym malarstwie olejnym, zajmuje się również rysowaniem, grafiką wydawniczą i plakatem oraz sporadycznie scenografią do sztuk teatralnych. Jest także pisarzem i znawcą historii, filozofii, religioznawstwa i literatury mistycznej. Jest twórcą kilku książek eseistycznych. Pisze drobne utwory literackie, uprawia krytykę artystyczną. Od 1971 roku publikuje w czasopismach kulturalnych i literackich. Jego twórczość pisarska jest odbiciem jego fascynacji i zainteresowań ezoterycznych i historiozoficznych związanych ze Śląskiem, wpisanych w skomplikowane dzieje tych ziem.http://
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Świetne było u niego to otwarcie na świat, także na młodych ludzi. Na dobrą sprawę dawał każdemu szansę. Zazwyczaj, gdy człowiek się starzej...
Świetne było u niego to otwarcie na świat, także na młodych ludzi. Na dobrą sprawę dawał każdemu szansę. Zazwyczaj, gdy człowiek się starzeje, to sklerowacieje, ale nie w potocznym rozumieniu tego słowa, tylko dosłownie, czyli zastyga, staje się sztywny i nieplastyczny, wydaje się mu, że stworzył królestwo i może co najwyżej zapraszać na audiencję na swój dwór królewski, natomiast nie widzi sensu w otwieraniu się na dalsze możliwości. W przypadku Andrzeja było na odwrót. On nieustannie był otwarty na wszelkie możliwości, niczego nie wykluczał. To było bardzo pouczające, bo był prawdopodobnie jednym z najmłodszych pod względem duchowym ludzi, jakich poznałem w swoim życiu. - Dariusz Misiuna.
W czasach, gdy historia leży, ku radości wróbelków, na środku ulicy jak końskie gówno, historyk nie jest przedmiotem poważania.
3 osoby to lubiąNie później niż dwa lub trzy dni po zajęciu Lagru i całego Oświęcimia przez ruskich matka wsadziła mnie do dziecinnego wózka i przez zalega...
Nie później niż dwa lub trzy dni po zajęciu Lagru i całego Oświęcimia przez ruskich matka wsadziła mnie do dziecinnego wózka i przez zalegające śniegi i mróz (styczeń 1945 roku był najprawdziwszą zimą stulecia) niemal na piechotę udała się do Katowic. Od jakiegoś czasu ukrywał się tam mój ojciec.
2 osoby to lubią