Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Aneta Pazdan
Źródło: http://metro2033.pl
11
7,2/10
Urodzona: 1991 (data przybliżona)
Urodzona w 1991 roku w Krakowie. Studiuje na specjalności Rośliny lecznicze i prozdrowotne. Interesuje się piłką nożną, szczególnie w wydaniu angielskim, marzy o zwiedzeniu Europy, zwłaszcza krajów nordyckich. Zamieszczone opowiadanie to jej publikacyjny debiut.
7,2/10średnia ocena książek autora
749 przeczytało książki autora
754 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tu był las Tomasz J. Kowalski
7,1
Wiadomo, że warto nabyć ten zbiór opowiadań z dwóch powodów - jest za darmo i wspomaga cele charytatywne. Natomiast czy warto go przeczytać ze względu na treść? To zależy - zawiera opowiadania pisane przez różne osoby i czasem poziom jest wysoki, a czasem trochę niższy. Można znaleźć tutaj opowiadania, które są "przebojowe" i potrafią porwać dobrą fabułą, a są też takie, które są bardzo kreatywne i "artystyczne".
Ogólny poziom tekstów jest dobry - jest kilka, które chyba trochę za mocno starały się "udziwnić", ale z każdej pozycji można coś wyciągnąć. To, co mnie zaskoczyło, to jak mało jest tutaj klasycznego fantasy - w większości autorzy przedstawiają wizje sci-fi, cyberpunkowe, postapo lub urban, a więc raczej sięgają w przyszłość. Można to jednak zrozumieć, gdyż tematem jest "tu był las", a więc raczej można wysnuć z tego negatywne wnioski na temat zachowania czystości środowiska przez człowieka. Nie ukrywam - są tutaj teksty, które mogą przynieść smutek i refleksję.
Jeszcze może tylko uwaga na boku - bardzo ładna okładka.
Sny umarłych 2022. Polski rocznik weird fiction Paweł Lach
7,4
„Dobry zbiór”
Pierwszy zbiór opowiadań Wird Fiction wydany w Wydawnictwie IX. Poprzednie jakoś mi umknęły… Czasami z niektórymi wydawcami mi nie po drodze.
Poziom wydawnictwa jest wyrównany, ciężko znaleźć mocno odstające od reszty opowiadanie. Kilka z nich ma podobne motywy (ludzie, drzewa i takie tam mezalianse),dlatego można się lekko prześlizgnąć, gdyż droga prowadząca do zakończenia jest znajoma. Jest to drobna wada zbioru, ale nie na tyle duża, by go dyskredytować.
Czyta się dość dobrze, ja wydzielałem sobie po dwa, trzy opowiadania dziennie. Tak jest moim zdaniem łatwiej i można się skupić na szczegółach.
Całość poparta jest wstępem lub dwoma wstępami (?). To co wymodził K. Grudnik ciężko zakwalifikować jako opowiadanie… Jako wstęp również.
Wydanie w twardej oprawie z intrygującym tytułem i grafiką na okładce. Ładnie ułożone karty z ilustracją nad tytułem kolejnego opowiadania. Drobiazg a cieszy oko. Do książki dedykowana zakładka.
Jednego opowiadania nie przeczytałem – „Ketamina”. I nie chodzi tu o treść, ale o styl publikacji. W czytaniu chodzi o przyjemność. Opowiadania Wird Fiction nie należą do najłatwiejszych (co nie jest zarzutem) w odbiorze i sięgając po nie muszę się skupić. Jest to dodatkowa trudność… A co jeśli wydawca (może autor) „zaszyfruje” treść opowiadania w nietypowym układzie tekstu? Na przykład wymyśli sobie dwie kolumny, potem do góry nogami… Staje się to męczące dla mnie ponad miarę i sobie takie dziwy odpuszczam. Nie wierzę, że treści zawartych w opowiadaniu „Ketamina” nie da się przekazać w normalnym układzie tekstu. Jeśli nie, to autor nie powinien zakwalifikować się do tego zbioru, a jego miejsce zająć ktoś, kto to potrafi. Czytanie ma być przyjemnością a nie dociekaniem, który akapit jest kolejnym !
Aż się zbulwersowałem ;-).
Podsumowując bardzo dobry zbiór opowiadań, na wysokim poziomie. Warto sięgnąć po niego i zaznajomić się z forpocztą gatunku. Szczególnie, że jest ładnie wydany.