-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2020-12-04
2020-01-30
2018-09
2018-05-15
2017-06-24
2017-06-01
2012-02-29
Książkę przeczytałam dwa razy - po raz pierwszy jakoś w liceum, a po raz drugi już jako żona Hindusa i muszę napisać, że już na zawsze pozostanie w moim sercu. Są w niej i elementy podróżnicze, i intryga, i miłość, i przyjaźń, która nie przetrwała próby. "Pożegnanie z Gemmą" to książka, która ukazuje bolesne poszukiwaie siebie i próbę zrozumienia wydarzeń, które zgotował bohaterkom los.
Książkę przeczytałam dwa razy - po raz pierwszy jakoś w liceum, a po raz drugi już jako żona Hindusa i muszę napisać, że już na zawsze pozostanie w moim sercu. Są w niej i elementy podróżnicze, i intryga, i miłość, i przyjaźń, która nie przetrwała próby. "Pożegnanie z Gemmą" to książka, która ukazuje bolesne poszukiwaie siebie i próbę zrozumienia wydarzeń, które zgotował...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-27
2015-11-29
2015-01-03
No niech mnie! 'Nie mow nikomu' wpadla w moje rece przez zupelny przypadek, a tak mnie wciagnela, ze zajelo mi tylko dwa wieczory, by ja doczytac do konca. Tej ksiazce udalo sie wbic mnie w sofe i nie dac zasnac do poznych godzin nocnych. Bez dwoch zdan dodaje ja wiec na polke moich ulubionych pozycji. Nie spodziewalam sie tylu zwrotow akcji i tak poplatanej historii dwojga zakochanych w sobie ludzi. Coben buduje zaskakujace napiecie i z niecodzienna latwoscia maluje obrazy zbrodni, ktore na dlugo zapadaja w pamiec. Spotkanie z tym autorem jeszcze bardziej przekonalo mnie do kryminalow, ktorych w swoim zyciu przeczytalam jak do tej potry zaledwie kilka. Po tak swietnej lekturze zamierzam siegnac po nastepne pozycje z jego dorobku i juz czuje, ze Coben mnie nie zawiedzie. Po prostu to wiem!
No niech mnie! 'Nie mow nikomu' wpadla w moje rece przez zupelny przypadek, a tak mnie wciagnela, ze zajelo mi tylko dwa wieczory, by ja doczytac do konca. Tej ksiazce udalo sie wbic mnie w sofe i nie dac zasnac do poznych godzin nocnych. Bez dwoch zdan dodaje ja wiec na polke moich ulubionych pozycji. Nie spodziewalam sie tylu zwrotow akcji i tak poplatanej historii dwojga...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-05-11
Co za ksiazka!!! Nie moglam sie od niej oderwac, a kiedy codziennosc zmuszala mnie do odlozenia jej na kilka godzin, to wciaz o niej myslalam i (nawet w pracy ;)) probowalam rozwiklac zagadke zaginionych dziewczynek. Mimo, ze sama jestem dopiero 'swiezynka', jesli chodzi o ilosc przeczytanych kryminalow i thrillerow, to Donato Carrisi znakomicie buduje napiecie i z nadzwyczajna lekkoscia przenosi czytelnika do miejsc, w ktorych dochodzi do makabrycznych zbrodni. 'Zaklinacz' jest lektura wymagajaca, bo opisuje doglebnie, jak dziala seryjny morderca i jak traktuje swoje ofiary, ktorymi na nieszczescie padaja male dziewczynki. Sama jestem czytelnikiem raczej o slabych nerwach i niektore opisy sytuacji naprawde wytracaly mnie z rownowagi emocjonalnej, bo nie potrafilam pojac, dlaczego ktos moze przysporzyc blizniemu tyle cierpienia i odczuwac przy tym satysfakcje!!! Akcja na poczatku powiesci toczy sie dosc powoli, ale z czasem nabiera rozpedu, zeby przerodzic sie w prawdziwy roller coaster w ostatnich rozdzialach i przewiezc nas bez trzymanki przez sensacyjne zakonczenie. Warto, naprawde warto przeczytac 'Zaklinacza', bo jest to kawal dobrego kryminalu! :)
Na koniec dodam jeszcze, ze ja ksiazke przeczytalam po angielsku i na cale szczescie nie zagladalam do polskiego opisu tej powiesci. Moim zdaniem jest on za bardzo szczegolowy i odkrywa zbyt wiele watkow, ktore odbieraja czytelnikowi element zaskoczenia. Wersja angielska opisu ksiazki jest znaczenie ubozsza i dlatego tez lepsza.
Co za ksiazka!!! Nie moglam sie od niej oderwac, a kiedy codziennosc zmuszala mnie do odlozenia jej na kilka godzin, to wciaz o niej myslalam i (nawet w pracy ;)) probowalam rozwiklac zagadke zaginionych dziewczynek. Mimo, ze sama jestem dopiero 'swiezynka', jesli chodzi o ilosc przeczytanych kryminalow i thrillerow, to Donato Carrisi znakomicie buduje napiecie i z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Do przeczytania książki zachęcił mnie bollywoodzki film o tym samym tytule, który wywarł nam nie przeogromne wrażenie i który uplasował się w samej czołówce moich ukochanych filmów.
Akcja książki rozgrywa sie w indyjskim Bengalu, tętniącym indyjską kulturą i przesyconym hindusistycznymi wierzeniami. Głowni bohaterowie - Devdas i Paro są w sobie zakochani praktycznie od maleńkości, lecz decyzje rodziców i wpływ otoczenia zmieniają ich losy na zawsze - zraniona Paro zostaje wydana za mąż za majętnego wdowca, a Devdas pogrąża się w smutku po utracie swojej ukochanej Paro. Ich historia, przeplatana bólem i nieszczęściami, jest wspaniałym przykładem na to, że prawdziwa miłość przetrwa nawet śmierć.
Do przeczytania książki zachęcił mnie bollywoodzki film o tym samym tytule, który wywarł nam nie przeogromne wrażenie i który uplasował się w samej czołówce moich ukochanych filmów.
Akcja książki rozgrywa sie w indyjskim Bengalu, tętniącym indyjską kulturą i przesyconym hindusistycznymi wierzeniami. Głowni bohaterowie - Devdas i Paro są w sobie zakochani praktycznie od...
2012-02-05
2013-07-02
Książkę przeczytałam niemalże jednym tchem, mimo że na początku do złudzenia przypominała mi inną pozycję napisaną przez Katy Gardner i zatytułowaną "Pożegnanie z Gemmą".
Historia opowiedziana przez Marianne urzekła mnie i sprawiła, ze uroniłam nawet kilka łez, gdy przeczytałąm o wynikach śledztwa dotyczącego śmierci. Tłem wydarzeń opowieści są Indie, które kocham nad życie i które dodały "Journey" magicznego uroku. Tę książkę polecam każdemu 'indyskiemu maniakowi', który chciałby przenieść się choćby na moment do egzotycznej Azji oraz każdemu, kto poszukuje odpowiedzi na to, kim naprawdę jest.
Książkę przeczytałam niemalże jednym tchem, mimo że na początku do złudzenia przypominała mi inną pozycję napisaną przez Katy Gardner i zatytułowaną "Pożegnanie z Gemmą".
Historia opowiedziana przez Marianne urzekła mnie i sprawiła, ze uroniłam nawet kilka łez, gdy przeczytałąm o wynikach śledztwa dotyczącego śmierci. Tłem wydarzeń opowieści są Indie, które kocham nad...
Treść i przekaż książki oceniam na 10.
Niestety przepisy są kompletnie nie dla mnie, żaden nie zrobił na mnie wrażenia.
Treść i przekaż książki oceniam na 10.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety przepisy są kompletnie nie dla mnie, żaden nie zrobił na mnie wrażenia.