-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-06-13
2024-05-30
2014
2024-05-19
Atmosfera z przyjemnych okruchów życia szybko zamienia się w dramat, gdzie napięcie można kroić nożem, mimo tego, że nic dziwnego tak na prawdę się nie dzieje. To zasługa rewelacyjnej narracji autora, który kadrami i dialogami umiejętnie balansuje miedzy spokojem, a napięciem.
Rysunki są bardzo dobre. Oshimi zamiast używać rastrów wszystko robi ręcznie, przez co kreska, zwłaszcza ta która tworzy tła, jest pełna drobnych kreseczek, chaotyczna, ale też luźna i swobodna. Za to postacie są stworzone bardzo przyjemnie i delikatnie.
Atmosfera z przyjemnych okruchów życia szybko zamienia się w dramat, gdzie napięcie można kroić nożem, mimo tego, że nic dziwnego tak na prawdę się nie dzieje. To zasługa rewelacyjnej narracji autora, który kadrami i dialogami umiejętnie balansuje miedzy spokojem, a napięciem.
Rysunki są bardzo dobre. Oshimi zamiast używać rastrów wszystko robi ręcznie, przez co kreska,...
2024-05-04
2024-05-04
2024-03-31
2024-03-19
Najlepszy tomik. Jest dużo akcji, masa nowych, ciekawych postaci, rysunki są nawet lepsze niż w tomie poprzednim - to co rysownik robi z tuszem jest niesamowite - a do tego fabuła się rozwija, działa humor, działa to od strony dramatycznej, obyczajowej. Chyba najlepszy tom do tej pory.
Najlepszy tomik. Jest dużo akcji, masa nowych, ciekawych postaci, rysunki są nawet lepsze niż w tomie poprzednim - to co rysownik robi z tuszem jest niesamowite - a do tego fabuła się rozwija, działa humor, działa to od strony dramatycznej, obyczajowej. Chyba najlepszy tom do tej pory.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-07
Fabularnie troszkę gorzej, mało rozwoju fabuły, ale dużo akcji. Piękne rysunki, mocna, gęsta czerń, ładne postaci i ciekawie narysowane otoczenia.
Fabularnie troszkę gorzej, mało rozwoju fabuły, ale dużo akcji. Piękne rysunki, mocna, gęsta czerń, ładne postaci i ciekawie narysowane otoczenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-26
2024-02-22
2024-02-04
2016
2024-01-13
Zgrabna i przystępnie napisana, chociaż przez większość objętości nie wybija się ponad treści popularnonaukowe z YouTube. Minusem jest niewątpliwie mieszanie treści naukowych z poglądami autora i powierzchowne podejście do niektórych tematów, zwłaszcza politycznych, które kolidowałyby z przekonaniami Harariego.
Zgrabna i przystępnie napisana, chociaż przez większość objętości nie wybija się ponad treści popularnonaukowe z YouTube. Minusem jest niewątpliwie mieszanie treści naukowych z poglądami autora i powierzchowne podejście do niektórych tematów, zwłaszcza politycznych, które kolidowałyby z przekonaniami Harariego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015
Najpierw wchodzimy w zapomniany okres w historii świata, a teraz w podróż pięknym, wręcz majestatycznym, ale również zapomniany pojazdem - strerowcem. Ze strasznych, pełnych chorób i szczurów okopów trafiamy między chmury w których również czai się niebezpieczeństwo. Naprawdę świetna kontynuacja.
Najpierw wchodzimy w zapomniany okres w historii świata, a teraz w podróż pięknym, wręcz majestatycznym, ale również zapomniany pojazdem - strerowcem. Ze strasznych, pełnych chorób i szczurów okopów trafiamy między chmury w których również czai się niebezpieczeństwo. Naprawdę świetna kontynuacja.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018
Tak naprawdę nigdy nie chciałem chwytać za pierwszą książkę Gołkosia. Myślałem – Zona, pewnie jakiś oklepany temat. I mimo tego, że Czarnobylem zainteresowałem się wraz z odkryciem internetu, i pewną wiedzę na jego temat mam, nie ciągnęło mnie do niej. Ale dostałem w prezencie, więc postanowiłem przeczytać. I wsiąknąłem. Kunszt literacki Michał wyssał z mlekiem. Nie spodziewałem się że świat Zony może być tak różnorodny i ciekawy. Michał natychmiast wrzuca nas w świat swojej książki. Autor wrzuca do swojej książki wątki, które na pierwszy rzut oka, wydają się wymyślone w pospiechu, i nie możliwe do połączenia, jednak Misha łączy je rewelacyjnymi, spójnymi pomysłami.Gorąco zachęcam do przeczytania
Tak naprawdę nigdy nie chciałem chwytać za pierwszą książkę Gołkosia. Myślałem – Zona, pewnie jakiś oklepany temat. I mimo tego, że Czarnobylem zainteresowałem się wraz z odkryciem internetu, i pewną wiedzę na jego temat mam, nie ciągnęło mnie do niej. Ale dostałem w prezencie, więc postanowiłem przeczytać. I wsiąknąłem. Kunszt literacki Michał wyssał z mlekiem. Nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017
2019
Bardzo fajna, ciekawa, oryginalna postapokalisa z mięsistymi bohaterami. Mimo wszystko spodziewałem się czegoś bardziej krwistego i bluźnierczego. Ale i tak jest spoko. A, i czarny humor jest tu naprawdę dobry.
Bardzo fajna, ciekawa, oryginalna postapokalisa z mięsistymi bohaterami. Mimo wszystko spodziewałem się czegoś bardziej krwistego i bluźnierczego. Ale i tak jest spoko. A, i czarny humor jest tu naprawdę dobry.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-10-08
2015
Ciałem byłem na ławce w ogrodzie pod pięknym złotym słońcem, a myślami czołgałem się w okopach Wielkiej Wojny, brnąc przez mokre błoto, ochlapane krwią, przysypane stertą ciał i udekorowane porzuconymi karabinami. Czyta się świetnie. Tak charakterystycznych i ciekawych postaci nie widziałem jeszcze nigdy. Gołkowski pokazuje że Wielka Wojna wcale nie była mniej ciekawa od jej następczyni o której słyszymy na co dzień, ale równie straszna i ekscytująca. Zachęcam do czytania
Ciałem byłem na ławce w ogrodzie pod pięknym złotym słońcem, a myślami czołgałem się w okopach Wielkiej Wojny, brnąc przez mokre błoto, ochlapane krwią, przysypane stertą ciał i udekorowane porzuconymi karabinami. Czyta się świetnie. Tak charakterystycznych i ciekawych postaci nie widziałem jeszcze nigdy. Gołkowski pokazuje że Wielka Wojna wcale nie była mniej ciekawa od...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niezła, natomiast film jest lepszy. Brakowało mi w niej jakieś "organiczności", jest trochę, jakby "papierowa".
Niezła, natomiast film jest lepszy. Brakowało mi w niej jakieś "organiczności", jest trochę, jakby "papierowa".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to