-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2020-08-16
2020-08-06
2020-08-01
2020-07-16
2020-07-05
2017-05-10
2020-06-27
2020-06-20
2018-04-26
2020-06-10
2020-05-21
Ciekawa pozycja, którą szybko się czyta.
Sposób wypowiedzi bohaterów rozbrajający, aczkolwiek bardzo autentyczny. Z pewnością, osoby, które interesują się tematem, mogą łatwiej przebrnąć przez treść, nie mieszając się w faktach, aniżeli osoby, które dopiero wkraczają w ich świat. Polecam!
Ciekawa pozycja, którą szybko się czyta.
Sposób wypowiedzi bohaterów rozbrajający, aczkolwiek bardzo autentyczny. Z pewnością, osoby, które interesują się tematem, mogą łatwiej przebrnąć przez treść, nie mieszając się w faktach, aniżeli osoby, które dopiero wkraczają w ich świat. Polecam!
2020-05-31
Ciekawa, ale bardzo mocna.
Autor relacjonuje zdarzenia, mało tytułowych rozmów. Bohaterowie wykazują pewne podobieństwa (nie wiem czy taki był zamysł, ale chciałoby się przeczytać o różnorodności motywów). Mimo wszystko polecam!
Ciekawa, ale bardzo mocna.
Autor relacjonuje zdarzenia, mało tytułowych rozmów. Bohaterowie wykazują pewne podobieństwa (nie wiem czy taki był zamysł, ale chciałoby się przeczytać o różnorodności motywów). Mimo wszystko polecam!
2001-06-06
2018-08-26
Trudno ocenić mi tę książkę. Wydaje mi się, że po prostu miałam zbyt duże oczekiwania i myślałam, ze dowiem się czegoś więcej. Poza tym, rzeczywiście chwilami niepotrzebne powtórzenia. Zostały mi do przeczytania jeszcze dokumenty, ale nie wiem czy przez nie przebrnę - odręczne pismo jest dla mnie nieczytelne. Szkoda, ze nie dodano „transkrypcji”...
Trudno ocenić mi tę książkę. Wydaje mi się, że po prostu miałam zbyt duże oczekiwania i myślałam, ze dowiem się czegoś więcej. Poza tym, rzeczywiście chwilami niepotrzebne powtórzenia. Zostały mi do przeczytania jeszcze dokumenty, ale nie wiem czy przez nie przebrnę - odręczne pismo jest dla mnie nieczytelne. Szkoda, ze nie dodano „transkrypcji”...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to