Opinie użytkownika
Sięgnąłem po kolejną książkę J.Dukaja i po raz kolejny, z żalem, muszę przyznać że nie jest to mistrz powieści.
O czem jest "Lód" ? Ano, tak naprawdę, to nie wiem.
Z fantastyką naukową ma to raczej niewiele wspólnego, dosć podobne jest to do innych Dukajowych powieści, a zwłaszcza "Innych Pieśni": część fabuły jest wręcz skopiowana. Tak z 80% książki to wypełniacze i...
Kolejna książeczka, którą sobie kilka dni temu z przyjemnością, po wielu latach, znów przeczytałem.
Mocno kiczowata i tandetna okładka trochę zniechęca do lektury, bo musi to być jakieś ruskie badziewie....
Wręcz przeciwnie - wybór opowiadań (radzieckich - i co z tego ?) jest bardzo dobry, słowa uznania dla pana Fausta. Szkoda że nie ma jakiś not o autorach czy dat...
Jeden ze zbiorów opowiedań SF, które sobie niedawno odświeżyłem.
Opowiadania, pomimo że pochodzą z czasów głębokiej komuny i Układu Warszawskiego, są na wysokim poziomie i przypominają mi opowiadania P.H.Dicka. Mroczne i trochę ponure, ale ja akurat lubię takie klimaty.
Czasem tekst nieprzerywany dialogami leci przez kilka stron, nie ma to jednak nic wspólnego z nudą czy...
Powieść ta zakręcona jest wyjątkowo, jak ze snu wariata albo człowieka który uciekając przed działaniami wojennymi, zaszył się i zasnął gdzieś w piwnicy. Majaki takiego człowieka, o świecie do którego można by uciec przed wojną, mogłyby być podstawą albo wręcz tematem przewodnim "Pajęczyny...". Generalnie, książeczka zawiera opis życia zmyślonego mikro-społeczeństwa w...
więcej Pokaż mimo to
Ksiażeczkę przeczytałem lata temu, teraz ją sobie z nudów odświeżyłem.
Niestety, jedne nudy zamieniłem na inne, papierowe.
Opowiadania może i ciekawe w samym zamyśle, ale ich jakość gwałtownie spada po kilku stronach, całość zamienia się w nieznośne nudziarstwo, na siłę i na ilość rozwijane wątki polityczno-socjologiczne albo wręcz bełkot. Autor ma pomysł na początek...
Niestety, przeczytałem. Można pominąć 90% tekstu zawartego w książce i dokładnie nic się nie straci. Zagadkę Tarota można odgadnąć już na samym początku (mnie się udało, co świadczy o słabości książki). Bezsensowne prowadzenie motywu ze "Sfer", przeraźliwie nudne tekstowe wypełniacze. Książka sprawia wrażenie napisanej "na siłę i na wagę", bo termin się kończył i trzeba...
więcej Pokaż mimo toJedna z książek, które mają w sobie "coś" magicznego. Trudno mi powiedzieć na czym ta magia polega: chęć ponownego przeczytania, rozpamiętywanie różnych motywów, pisarski styl, humorystyczna (chwilami) narracja... Jedna z moich ulubionych ksiażek z gatunku SF i chyba najlepsza książka Oramusa.
Pokaż mimo to
Kilka dobrych opowiadań, o różnej tematyce SF.
Najlepsze, moim zdaniem, to opowiadanie tytułowe, w stylu bardzo przypominającym H.Kuttnera.
Niesamowite jest również opowiadanie rozwijające koncepcję alkoholizmu.... Polecam !
Książeczka z rodzaju "można przeczytać ale nie trzeba".
Styl mało dojrzały, szkolny i infantylny. Można sobie poczytać do herbaty z rana.
Bardzo bardzo fajnie napisana powieść, oparta na motywie "arki".
Jest akcja, są niespodzianki, rzeczywistość powoli odsłania kolejne warstwy, czyta się jednym tchem.
Motywy zawarte w Nonstopie można znaleźć w innch książkach Aldissa, pod tym względem autor nie jest zbyt oryginalny. Nic to jednak nie ujmuje tytułowej powieści, ponieważ pozbawiona jest ona wszelkich dłużyzn i...
Moja ocena książeczki jako "dobra" jest trochę myląca.
Opisał bym ją raczej jako "ciekawa". Nie ze względu na fabułę, ale ze względu na poetycki język i surrealizm emanujący z każdej kartki tej krótkiej powieści.
Jeżeli ktoś szuka tutaj SF - nie znajdzie. Warte polecenia, głównie ze względu na "inność".
Uchylając rąbka tajemnicy: książeczka stanowi preludium do kolejnej...
Z góry mówię: dodałem 2 gwiazdki za Arkadija i Borysa.
Książka ciężka, wyjątkowo we znaki daje maniera Strugackich, polegająca na niewyjaśnianiu i nierozwijaniu istotnych (chyba) dla czytelnika wątkow powieści. Dość absurdalna akcja, ale niestety to ciężki kaliber, wymagająca od czytelnika specyficznego "przestawienia się" na taki a nie inny sposób odbioru książki.
Jest to jedna z perełek SF, którą łatwo można przegapić w potoku śmiecia.
Nadspodziewanie dobrze napisana, z dobrze pomyślaną fabułą i ciekawymi pomysłami. Tematem powieści jest Czas, jako narzędzie do walki z Wojną...
Godne polecenia.
Nie mam pojęcia dlaczgo dałem aż trzy gwiazdki....
Po prostu gniot z gatunku SF. Akcja z gatunku "zabili go i uciekł", absurd goni absurd, zrobiło się tak nudno że po dojściu do 2/3 książeczki przeskoczyłem do ostatnich kartek i... okazało się że niepotrzebnie męczyłem się z tymi 2/3, bo i tak cała akcja nie była realna, w obydwu znaczeniach.
Co jakiś czas wracam do tej książki, przeczytałem ją może ze 30 albo i więcej razy.... Za KAŻDYM razem jest rewelacyjna, numer z całowaniem w rękę jest ponadczasowy. Tym razem Lem nie jest zbyt fantastyczny, a bardziej python'owski.Książka posiada niejedno dno czy warstwę i to dodaje jej fantastycznego uroku. Absurdalny humor i szybka akcja - główne atuty "Kongresu...".
Kto...
Mam duży sentyment do "Powrotu..." jako że była to jedna z moich pierwszych przeczytanych książek Lema. Podstawówka, a ja czułem się jak bym dostał młotkiem w głowę w trakcie i po lekturze "Powrotu...".
Wręcz zionie z niej pesymizmem, jak to często u Lema bywa, kosmonauci po powrocie nie mogą się odnaleźć w społeczeństwie "mli-mli", okazuje się również że ich heroizm i...
Okazuje się, że będąc prawie wszechmocnym dla nieziemskich tubylców, trudno zachować dystans wobec otaczającej rzeczywistości.
I o tym jest ta powieść: nieszczęście, radość, miłość i zemsta.
Bardzo dobre, klasyczne SF.
Ktoś napisał wcześniej: "Proces (tylko lepszy) w świecie sf!! Polecam!"
Dziwne, ale też mam jakieś niejasne skojarzenia z "Procesem".
Enigmatyczna i czarodziejska powieść, gdzie do końca nic nie jest jasne...
Ostatnia "część trylogii" z Maksymem Kammererem, który jest już dziadkiem. Chyba najsłabsza, ale nawet "najsłabsze" w wykonaniu Strugackich oznacza "przeczytaj, a nie będziesz żałował".
Odejmuję 1 gwiazdkę za słabe zakończenie, zostaje 6/10.
Kolejna odsłona świata przyszłości z Maksymem Kammererem i tajemnicami Wędrowców.
Strugaccy jak zwykle nie sprawiają zawodu czytelnikowi, a wręcz przeciwnie.
Rewelacja, a w porównaniu z gniotami które przeszły ostatnio przez moje ręce to wiekopomne dzieło.