-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
Świetna książka o dawnych podróżach i odkryciach.
Świetna książka o dawnych podróżach i odkryciach.
Pokaż mimo to
Przez kilka lat obserwowanie ptaków było i moją pasją stąd też wiele historii i informacji zawartych w tej książce znałam już wcześniej, nie miałam też problemów z przypominaniem sobie wyglądu wspominanych przez autora gatunków ptaków. Mimo wszystko i tak przyjemnie się to czytało,
i nowych rzeczy się dowiedziałam, i czytanie kogoś kto pisze o swojej pasji jest bardzo ciekawe.Także polecam!
Przez kilka lat obserwowanie ptaków było i moją pasją stąd też wiele historii i informacji zawartych w tej książce znałam już wcześniej, nie miałam też problemów z przypominaniem sobie wyglądu wspominanych przez autora gatunków ptaków. Mimo wszystko i tak przyjemnie się to czytało,
i nowych rzeczy się dowiedziałam, i czytanie kogoś kto pisze o swojej pasji jest bardzo...
Dość długo zeszło mi się z tą książką ale uważam, że jest to dobrze napisana biografia. Co do samego Woltera, niech każdy swoje zdanie sam wyrobi, jak powyższą książkę przeczyta. Zacytuję jedno zdanie, które szczególnie utkwiło mi w głowie:
"Dziwnym trafem, który jedynie Wolter mógłby wyjaśnić, pewna broszura wydrukowana w Londynie owego roku 1768 zaczęła krążyć w Genewie(...)" (s.666)
Dość długo zeszło mi się z tą książką ale uważam, że jest to dobrze napisana biografia. Co do samego Woltera, niech każdy swoje zdanie sam wyrobi, jak powyższą książkę przeczyta. Zacytuję jedno zdanie, które szczególnie utkwiło mi w głowie:
"Dziwnym trafem, który jedynie Wolter mógłby wyjaśnić, pewna broszura wydrukowana w Londynie owego roku 1768 zaczęła krążyć w...
2013-01-02
Przeczytana z przyjemnością. Chętnie do niej wracam.
Przeczytana z przyjemnością. Chętnie do niej wracam.
Pokaż mimo to
Muminki znałam do tej pory głównie ze słuchowiska z kasety magnetofonowej i z kreskówki, a w postaci książki, tylko we fragmentach zamieszczanych kiedyś w "Świerszczyku". Zarówno słuchowisko jak i kreskówkę bardzo lubiłam. Teraz polubiłam i książkę, a w szczególności rozdział o wiewiórce i jej spotkanie z Małą Mi... Zresztą już sam pomysł, że wiewiórka może mieć w gniazdku materac po prostu mnie - jak to się mówi - rozbroił! :)
Muminki znałam do tej pory głównie ze słuchowiska z kasety magnetofonowej i z kreskówki, a w postaci książki, tylko we fragmentach zamieszczanych kiedyś w "Świerszczyku". Zarówno słuchowisko jak i kreskówkę bardzo lubiłam. Teraz polubiłam i książkę, a w szczególności rozdział o wiewiórce i jej spotkanie z Małą Mi... Zresztą już sam pomysł, że wiewiórka może mieć w gniazdku...
więcej Pokaż mimo to