-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2019-06-13
2019-05-03
2018-10-25
Jedna z lepszych książek dla dzieci, jakie czytałam. No właśnie, pytanie czy jest to książka dla dzieci. Ja bym polecała raczej dla nastolatków. Z pewnością też dorosły inaczej ją odbiera niż młodzi czytelnicy, zwłaszcza że od pewnego momentu domyślamy się jak się to wszystko skończy. Na pewno warto ją przeczytać i przedyskutować z własnym dzieckiem. Bardzo wartościowa, bardzo wciągająca. Polecam.
Jedna z lepszych książek dla dzieci, jakie czytałam. No właśnie, pytanie czy jest to książka dla dzieci. Ja bym polecała raczej dla nastolatków. Z pewnością też dorosły inaczej ją odbiera niż młodzi czytelnicy, zwłaszcza że od pewnego momentu domyślamy się jak się to wszystko skończy. Na pewno warto ją przeczytać i przedyskutować z własnym dzieckiem. Bardzo wartościowa,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-04-13
2017-10-08
2017-10-06
Naprawdę dobra książka dla dzieci. Polecam od 9, 10 r.ż. Opisuje historię Kraksy - rozrabiaki, zawodnika footballu, takiego który nigdy nie przegrywa i jego stopniową przemianę pod wpływem różnych zdarzeń. Książka pokazuje dziecku, jak różnych wyborów dokonujemy, jak różnymi wartościami kierujemy się w życiu, i jak czasem trzeba przedefiniować swoje priorytety. Rodzice - warto przeczytać i przedyskutować razem z dzieckiem. Książka wydana w serii "Cała Polska czyta dzieciom".
Naprawdę dobra książka dla dzieci. Polecam od 9, 10 r.ż. Opisuje historię Kraksy - rozrabiaki, zawodnika footballu, takiego który nigdy nie przegrywa i jego stopniową przemianę pod wpływem różnych zdarzeń. Książka pokazuje dziecku, jak różnych wyborów dokonujemy, jak różnymi wartościami kierujemy się w życiu, i jak czasem trzeba przedefiniować swoje priorytety. Rodzice - ...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-05-19
2017-04-24
2017-05-01
2016-03-19
Przyjemna bajka. Kraina wyobraźni. Czytałam swoim dzieciom: 9-letni synek był raczej...znudzony (ale wysłuchał całości). 5 -letnia córka zafascynowana, zaczarowana, cała przebywała "w Narnii". Chce abym koniecznie przeczytała jej kolejne części. Jednak ostrzegam,jeśli czytacie młodszym dzieciom, uważajcie ponieważ sporo jest tu scen które mrożą krew w żyłach. Mimo to warto pokazać dzieciom fascynujący świat Narnii.
Przyjemna bajka. Kraina wyobraźni. Czytałam swoim dzieciom: 9-letni synek był raczej...znudzony (ale wysłuchał całości). 5 -letnia córka zafascynowana, zaczarowana, cała przebywała "w Narnii". Chce abym koniecznie przeczytała jej kolejne części. Jednak ostrzegam,jeśli czytacie młodszym dzieciom, uważajcie ponieważ sporo jest tu scen które mrożą krew w żyłach. Mimo to warto...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mam mieszane uczucia. Początkowo myślałam, że się pomyliłam i czytam jakąś książkę dla nastolatek. Potem pojawiła się perspektywa Magdy - macochy Julki i postanowiłam czytać dalej. Skończyłam i nadal myślę o tej książce. Czy tak naprawdę myślą i czują współczesne nastolatki? Czy tak wyglądają przeciętne polskie rodziny? Relacje z rodzicami? Z rówieśnikami?
Główne bohaterki to: Oliwka - piętnastolatka z "patchworkowej" rodziny, mieszkająca z ojczymem, zajmująca się dwójką przyrodniego rodzeństwa, przyjmująca na siebie rolę, do której nie dorosła - zamiast sama być dzieckiem, ona martwi się tym aby młodsze rodzeństwo miało co jeść, organizuje codzienne życie w domu. Ma przyjaciółkę Julkę, która także wychowuje się w rodzinie "zszywanej" - pomieszkuje trochę u ojca i macochy, trochę u matki. W tle konflikty ojca i trochę niezrównoważonej matki. Oliwka jest jej pierwszą "kumpelą, z którą koleguje się dłużej niż miesiąc". Jednocześnie zaczynają się relacje z chłopakami, potrzeba akceptacji, oraz wynikające z tego kłopoty.
Poznajemy też całą sytuację z perspektywy Magdy - dziewczyny ojca Julii, młodszej od niego o 13 lat.
W życiu 15-letnich bohaterek książki i ich kolegów normą są: piwo, maryśka, dopalacze. Dziewczyny każdy swój krok relacjonują na portalach społecznościowych. Chłopcy zbaczają w stronę fascynacji nazizmem i myślą o... właściwie odnosiłam wrażenie, że nie myślą wcale.
Czy mogę polecić tę książkę, komu? Poznawczo - rodzicom dorastających dziewczynek. Zapewne autorka dość dobrze oddała stany emocjonalne 15-latek ("bo mieć piętnaście lat to jak mieć przed sobą perspektywę przynajmniej pięciu lat uporczywych zaburzeń urojeniowych, których nie da się niczym wyleczyć. Kompleks wyrasta na kompleksie i tylko co bardziej gruboskórni nie czują się jak gówno").
Mnie osobiście styl Anny Cieplak trochę męczył. Dodatkowo wciąż zastanawiałam się, czy książka rzeczywiście opisuje prawdziwe sytuacje - za daleko chyba jestem od blokowiska, świetlic kuratorskich, "klatek śmierdzących szczynami".
Na koniec jedna refleksja, która przychodzi po przeczytaniu tej książki - jak dobrze nie znać "takich" dzieci, nie mieć "takiego" wzorca rodziny.
Mam mieszane uczucia. Początkowo myślałam, że się pomyliłam i czytam jakąś książkę dla nastolatek. Potem pojawiła się perspektywa Magdy - macochy Julki i postanowiłam czytać dalej. Skończyłam i nadal myślę o tej książce. Czy tak naprawdę myślą i czują współczesne nastolatki? Czy tak wyglądają przeciętne polskie rodziny? Relacje z rodzicami? Z rówieśnikami?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGłówne bohaterki...