Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Był winny jak ocet. Bez dwóch zdań.

Był winny jak ocet. Bez dwóch zdań.

(...) Wygląda to Panu na przypadek? - Mnie nic na takie nie wygląda, Forst. - Wiem. Połączył pan nawet szczepienie pfizerem z aktualizacją swojego Office'a. - Bo timing był podejrzany.

(...) Wygląda to Panu na przypadek? - Mnie nic na takie nie wygląda, Forst. - Wiem. Połączył pan nawet szczepienie pfizerem z aktualizacją s...

Talon na kurwę i balon" [...] Dostajesz świstek papieru i kładziesz go na biurku. Jak przyjdzie co do czego i będziesz miał zebrać burę, pojawi się twój opiekun i zrealizuje talon na kurwę. Jak zasłużysz na jakiś bonus, spienięży ci talon na balon.

Talon na kurwę i balon" [...] Dostajesz świstek papieru i kładziesz go na biurku. Jak przyjdzie co do czego i będziesz miał zebrać burę, poj...

- Zmieniłeś zdanie? Zapytała z przekąsem. - Nie musiałem. Odparł, klepiąc się w klatkę piersiową. Bo doskonale wiem, kto podłożył ten ogień, w którym chcę spalić swoją samotność. Dominika zamarła. - No a teraz radź sobie z pożarem. Dodał Forst.

- Zmieniłeś zdanie? Zapytała z przekąsem. - Nie musiałem. Odparł, klepiąc się w klatkę piersiową. Bo doskonale wiem, kto podłożył ten ogień,...

- Niech pan mówi, co wiadomo - rzucił Wiktor. - Żeś huncwot i ancymon. - Czas na pieszczoty będzie później, panie inspektorze.

- Niech pan mówi, co wiadomo - rzucił Wiktor. - Żeś huncwot i ancymon. - Czas na pieszczoty będzie później, panie inspektorze.

- Naprawdę musisz zatruwać mi życie swoim gadaniem? - bąknął. - Nie wystarcza ci, że robisz to samą swoją bytnością? - Nie zatruwam, ubogacam. - Jak mucha na gównie.

- Naprawdę musisz zatruwać mi życie swoim gadaniem? - bąknął. - Nie wystarcza ci, że robisz to samą swoją bytnością? - Nie zatruwam, ubogaca...