-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2014
2013-05-01
2013-01-01
Pierwsza część była naprawdę zajmująca. Nie mogłam się od niej oderwać. Nie powiem, że ta część nie była ciekawa. Ale tutaj Sonea zaczęła mnie irytować. Jest posiadaczką ogromnej mocy, a robiła z siebie ofiarę. Tak rozwlekłą mimozę. Zaczęła z tym przesadzać. Jakby nie miała własnej woli. Nie podobała mi się postawa Wielkiego Mistrza, ani uczynienie z Dannyla homoseksualisty. Dlatego o "Nowicjuszce" nie mogę powiedzieć, żeby była tak porywająca, jak "Gildia Magów".
Pierwsza część była naprawdę zajmująca. Nie mogłam się od niej oderwać. Nie powiem, że ta część nie była ciekawa. Ale tutaj Sonea zaczęła mnie irytować. Jest posiadaczką ogromnej mocy, a robiła z siebie ofiarę. Tak rozwlekłą mimozę. Zaczęła z tym przesadzać. Jakby nie miała własnej woli. Nie podobała mi się postawa Wielkiego Mistrza, ani uczynienie z Dannyla...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-12-01
2012-01-01
Albo ja mam spaczony gust, albo jeszcze nie wiem co, ale ta książka nie zrobiła na mnie wrażenia. Wszyscy ją zachwalają, a dla mnie ona jest zupełnie przeciętna.
Albo ja mam spaczony gust, albo jeszcze nie wiem co, ale ta książka nie zrobiła na mnie wrażenia. Wszyscy ją zachwalają, a dla mnie ona jest zupełnie przeciętna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-01-01
2012-05-01
Spodziewałam się czegoś w stylu "Zmierzchu", ale to zupełnie inna historia. Nie mówię, że mniej ciekawa. Jest dobra, dobrze się ją czyta, ale nie jest tak zajmująca, jak "Zmierzch" :) Nie zrobiła na mnie takiego dużego wrażenia, żebym jakoś przeżywała teraz tę historię. Po prostu dobrze mi się ją czytało i tyle.
Spodziewałam się czegoś w stylu "Zmierzchu", ale to zupełnie inna historia. Nie mówię, że mniej ciekawa. Jest dobra, dobrze się ją czyta, ale nie jest tak zajmująca, jak "Zmierzch" :) Nie zrobiła na mnie takiego dużego wrażenia, żebym jakoś przeżywała teraz tę historię. Po prostu dobrze mi się ją czytało i tyle.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDość ciekawa, ale nie zachwyca.
Dość ciekawa, ale nie zachwyca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2008-01-01
Książka niezwykła. Obowiązkowa dla każdego Polaka. Opowiada o wierzeniach dawnych Słowian i historię plemion, zamieszkujących ziemie polskie. W sposób magiczny pokazuje budowę państwa polskiego z czasów przedchrześcijańskich. Cudowna lektura, wprowadzająca nas równocześnie w pewnego rodzaju trans, z którego nie chce się człowiek obudzić.
Książka niezwykła. Obowiązkowa dla każdego Polaka. Opowiada o wierzeniach dawnych Słowian i historię plemion, zamieszkujących ziemie polskie. W sposób magiczny pokazuje budowę państwa polskiego z czasów przedchrześcijańskich. Cudowna lektura, wprowadzająca nas równocześnie w pewnego rodzaju trans, z którego nie chce się człowiek obudzić.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Najbardziej zauroczyła mnie pierwsza część. Ostatnia zniesmaczyła mnie miłością Sonei i Akkarina. Poza tym nie podobało mi się, jak mimo wszystko Gildia postąpiła wobec Sonei. Dlatego nie mogę nappisać, że ta część mi się nie podobała, ale też nie mogę napisać, że zrobiła na mnie ogromne wrażenie, albo, że mnie wciągnęła.
Najbardziej zauroczyła mnie pierwsza część. Ostatnia zniesmaczyła mnie miłością Sonei i Akkarina. Poza tym nie podobało mi się, jak mimo wszystko Gildia postąpiła wobec Sonei. Dlatego nie mogę nappisać, że ta część mi się nie podobała, ale też nie mogę napisać, że zrobiła na mnie ogromne wrażenie, albo, że mnie wciągnęła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to