Opinie użytkownika
Ustępuje pierwszej "Piwonii" jednak. Czasy inne, więc i język trochę należałby odmienić? Ale nie to mi czasami przeszkadzało przy czytaniu, tylko jakby "urbanowska" wizja "wszechświństwa". Choćby i dlatego, że batiuszków brak (ani jednego!), a kuria katolicka na widoku... Ale - muszę stwierdzić - to jednak margines. Dzieje się sporo a ciekawie. Chciałbym, by powstała i...
więcej Pokaż mimo toAutor język wymyślił, ale dla podlaszuków i napływowych jest zrozumiały, bo to zaledwie zmodyfikowany polski, o gwarę białostocką zahaczający. Co innego fabuła... To bogactwo kolorytu lat. 50 i 60. (i trochę dalej) pokazane bez upiększeń, ale za to z bardzo dużym poczuciem humoru. Tu autorski język bardzo dopomaga, bo prawie wszystkich bohaterów chce się lubić, choć...
więcej Pokaż mimo to
Brawo! Mamy ciekawą próbę stworzenia wciągającego polskiego cyklu w klimacie fantasy. "Czarne Koty" to dopiero tom pierwszy, a już zwraca uwagę. Może mało tu magii, ale za to dużo pomysłu na ciekawy świat.
Mamy portowe i kupieckie miasto Thornis... Aha, mamy też mapy, czym nie zawsze dopieszczają nas autorzy... No więc, Thornis, które poznajemy szczegółowo. I chłopca Minsa...
Rybski nie zawodzi! Bohaterowie "Warkota" znów w akcji i wynika z treści książki, że będzie się działo dalej!
[Chyba nie będzie - autor zmarł na początku sierpnia 2020 r., jak mi doniesiono]
Tu trzeba wszystkim fanom kryminałów "milicyjnych" jasno napisać, że element fantastyczny odgrywa w tej książce dużą rolę. Bez niejakiego Słupeckiego, optymizmem by nie powiało. Ale......
Książka jest bardzo dobra. Ciepła i poruszająca. Wciągająca. Bardzo polubiłem autorkę, której innych książek nie czytałem. Wygląda na to, że jest bardzo dobrym człowiekiem. Rozdziały o dzieciństwie i latach szkolnych wręcz zachwycają.
Problem mam jeden: autorka pisze o swojej przyjaciółce Zofii Rychter, która napisała książkę "Zakochajka". Poszperałem trochę i wyszło, że...
Od tej książki zacząłem cykl. Może i niepotrzebnie. Ale dzięki temu przeczytałem i resztę. Rzecz fajna, choć niemądra. Pomysł cyklu polega na tym, że Mieszko nie zdecydował się wprowadzić chrześcijaństwa. Więc mamy Polskę jak dziś, tylko z różnymi Swarożycami itp.
Otóż pomysł jest chory - gdyby Mieszko postanowił inaczej, nie byłoby Polski po prostu, a i pogańskich kultów...
Jedna z najwspanialszych książek w ogóle. Niepozorna. Rozwija się powoli. W sumie dzieje się niewiele. Wszystko, co się dzieje, głównie w bohaterze się dzieje... No i w laboratorium.
Kto nie widział rewelacyjnej Kobry z 1981 r. z tej właśnie książki, to i może nie zrozumieć maksymalnej oceny. Ale wcześniej czytałem, niż widziałem.
Rzecz polega na odwiecznym pytaniu, na ile...
I to już koniec serii? Mam nadzieję, że Hearne jeszcze coś z tymi bohaterami wymyśli. Choć ucieszyłbym się, gdyby psy sobie darował...
Fakt, że wymyślić coś będzie niełatwo, bo to już się świat skończył. To znaczy trwa ta nasza mizeria, ale bogowie... No właśnie, Bogowie! Przecież są. I druidzi też i żywioły... A więc niech trochę potrwa jeszcze ten pomysł! Przyjacielu...
Myślałem, że na trzech tomach się zakończy... Ale, na szczęście autorka zrozumiała, że tak dobrze zbudowane universum grzech porzucić.
Krzyczący w Ciemności to tak mocna postać, że szanują ją wszyscy. Chociaż jest czarnym magiem, a kierują prawie całym światem srebrni...
Oczywiście, kto czytał poprzednie części, ten wie, że cały tamten świat "wisi na włosku" i potrzebna...
Marne strasznie. Na początku możemy się dowiedzieć, jak są seksualnie zadowoleni partnerzy (Wojtek i Agafia [Agata Passent]), Potem możemy poznać opinie Wojtka na temat filmów i książek. W końcu jego radość z kolejnego ojcostwa... Szczerze?
Minoderyjne szpanerstwo.
I jeszcze to zacietrzewienie polityczne. Większości normalnych ludzi, by takich rozważań nikt nie wydał. W...
Książka niewątpliwie ciekawa. Ale ile tu faktów, a ile "wpuszczania w kanał"? Nazar (imię fałszywe) zwany "Niedźwiedziem", przez parę lat rezydent ruskiej (nie rosyjskiej!) mafii w Polsce przedstawia się trochę jako ideowiec, który chciał tylko przeżyć i zarabiać. Przy tym żadnej prostytucji, żadnych narkotyków... Nie wiem. Polska mafia opisana (za sprawą głównie...
więcej Pokaż mimo to
To ewidentnie książka o wodzie, ale bez "wodolejstwa". Dowiadujemy się, że woda to najważniejszy związek chemiczny na naszej planecie. W zasadzie to wydaje się nazbyt oczywiste, bo każdy wie, że bez wody nie ma życia, ale to nie wszystko.
otóż woda, to najważniejszy składnik Ziemi. Występuje we wszystkich stanach skupienia i potrafi przybierać każdy z nich w warunkach...
Z pozoru to reklamówka autorki i jej firm. Z których jedna to agencja turystyczna, chętnie oprowadzająca turystów z Europy (a zwłaszcza z Polski), po Los Angeles, Las Vegas i Nowym Jorku... A druga to coś w rodzaju sieci fitness. Przyznam, że na tym się nadal nie wyznaję, mimo przeczytania tej książki. Wiem, że to sposób na karierę - jak jest się pracowitym i przekona się...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest naprawdę niezła. Dobrze skonstruowana i bardzo dobrze się czyta. Niezła powieść obyczajowa napisana przez niezłego pisarza. I nie ma znaczenia, że to były piłkarz. Nie oceniam realności świata przedstawionego, bo nie znam na tyle układów w polskiej piłce z przełomu wieków. Ale przedstawienie tematu wygląda prawdopodobnie. Podkreślam wszak, że o mojej ocenie...
więcej Pokaż mimo toJakim cudem toto kandyduje w plebiscycie tego portalu w kategorii "powieść historyczna", to tajemnica nominujących. O historii nie dowiemy się niczego. To po prostu romans w scenerii obozowej. Nie wykluczam, iż opowieść głównego bohatera mogła być ciekawa. Ale powieść Morris prawie uwłacza pamięci pomordowanych w Auschwitz. Brakuje prawdziwego obozu. Autorka mogła opisać...
więcej Pokaż mimo toI znów wracamy do miasteczka znanego z pierwszej powieści autorki „Tysiąc”. Miasteczko nazywa się Mille, co znaczy właśnie tysiąc. To już trzecie spotkanie z sympatyczną dziennikarką, Martą WItecką, drugie w Mille. Andryka to chyba, obok Chmielarza, największe odkrycie polskiego kryminału ostatnich lat. To seria inna niż wszystkie. Z jednej strony dziennikarka (od tej...
więcej Pokaż mimo to
Gwiazdka mniej, ponieważ już około połowy książki przewidziałem, co jest grane.
Bardzo wysoko ocena, ponieważ kryminał jest wspaniały, i niewidomy, stary autor ciągle może uczyć młodych wszystkiego.
Przy okazji - żądam, żeby wreszcie któraś z polskich telewizji kupiła serial o Montalbano! Wprawdzie w "Tańcu mewy" sam komisarz wyrażał się o tym serialu z dystansem, ale...
Zatwardzali fani "Jeżycjady" krzywią się na tę książkę. Niesłusznie. To był debiut autorki i żadnego cyklu wtedy nie planowała, więc nic dziwnego, że tom ma numer "0". Jako najwcześniejsza książka, w której występują bohaterowie późniejszej "Jeżycjady", bo przecież dwóch, a zwłaszcza syn jednego z nich, pojawia się w życiu Borejków.
Stylistycznie trochę odbiega, ale to...
Oj, ludzie. Dziwią mnie jedno i dwugwiazdkowe oceny, podczas gdy ta książka przygody erotyczne Greya przebija zdecydowanie. Po pierwsze, jest fajny pomysł. Po drugie Polka długo się nie daje, choć mafioso podoba się jej od razu. Po trzecie nie sprowadza się tu wszystko do łóżka, choć, nie ma co ukrywać, w ostatecznym rozrachunku tak. Ale dzieje się i poza łóżkiem, nawet...
więcej Pokaż mimo to
Człowiek stary (teraz 93 lata - sierpień 2018), a kryminały pisze takie, że młodsi powinni się uczyć, jak użyć języka (tu brawa dla tłumaczki Moniki Woźniak), jak zawiązać intrygę, jak pokazać życie obok, jak pokazać pewne uwarunkowania w pracy... Znaczy, wszystkiego. :-)
Komisarz Montalbano mieszka i pracuje na Sycylii. Poznajemy tę wyspę nieźle, przynajmniej okolice...