Opinie użytkownika
Najlepszy debiut jaki czytałem od czasów pierwszego opowiadania o Wiedźminie prawie 40 lat temu. Pani Szczubełek awansowała na pierwsze miejsce w rankingu pisarzy, których będę obserwował z najwyższą uwagą. Co za potencjał!!!
Pokaż mimo toDawno temu postanowiłem nie pisać opinii, bo to subiektywna sprawa i czasami dostawałem po uszach od zakochanych forumowiczów. No ale teraz nie zdzierżę. Takiego poziomu grafomaństwa słowa pisanego, zaprawdę, dawno nie doświadczyłem. Ja rozumiem, że początki są trudne, ale zebrać takie wypociny w jednym tomie i jeszcze naciągać na ich kupno - szczyt marketingu....
więcej Pokaż mimo to
Obiecałem opisać cykl po jego przeczytaniu i z żalem, ale słowa dotrzymam.
Dlaczego z żalem? Bo muszę zrewidować swoje oczekiwania i strącić z mojego piedestału coś, co prawie całe moje dorosłe życie hołubiłem za uszami.
Moje pierwsze zetknięcie z Ksinem przypada na początek lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy w me rączki wpadła maleńka książeczka z infantylną...
Przeczytałem.
Harry Dresden walczy o ocalenie świata.
Znowu.
Przeciwników ma złych i potężnych, że aż strach.
Znowu.
W jego otoczeniu straty muszą być.
Znowu.
Dziesiąty tom jego przygód.
Jedyna nowość - na ostatniej stronie zasugerował Autor, że Harry D. sobie pociupciał :)))
Nie, no czepiam się, bo książka zła nie jest i dla fanów serii będzie smakowita, ale to już 10-ty...
Trzy mikropowieści składające się na cykl.
Zacznę od tego, że Pan Sapkowski jest moim najulubieńszym polskim pisarzem fantasy od czasu, gdy przeczytałem w miesięczniku Fantastyka jego pierwsze opowiadanie o Geralcie jakieś 35 lat temu i nic tego nie zmieni. Dlatego dla Pana Zambocha stworzyłem nową kategorię: Najulubieńszy Pisarz Fantasy z Czech! Bo nie mogę detronizować...
W pełni zasłużona "siódemka" :)
No panie, rąbią się, aż wióry lecą na progi Walhalli! Nasza głównobohaterska wonderwoman wymiata wrażych najemników na pęczki, wiernie jej sekunduje qmpli kilku i staronordyccy bogowie się temu przypatrują, klaskając kiedy trzeba i nie trzeba :) Rzeź mociumpanie i rąbanka jak u masarza we wiosce, zwały trupów okraszone wynurzeniami popapranej...
Tom drugi i znowu siedem gwiazdek. Bardzo dobra kontynuacja cyklu, lekko przewidywalna, ale to wcale nie umniejsza "dobroci" czytania. Twarda militarna SF, z dodatkiem zwykłego ludzkiego szczęścia i rozsądku, które tworzą fabułę opartą nie tylko na Obcych, walce i sprzęcie robiącym bum i zzziu. Nic nie będę spojlerował, po prostu polecę ten cykl i już :) Ja się jeszcze nie...
więcej Pokaż mimo to
No tom zadowolniony, mocium panie!!!
Akcja, pomysł, wykonanie nie pozwoliły mi na spanie, na odkładanie, czy przerywanie! Połkłem w całej masie naraz, no i teraz mam ambaras. Jak opisać tę pozycję, by nie zdradzić, nie przedobrzyć, nie przesłodzić i przepieprzyć :)
Jest tam wszystko, co być powinno, szybka akcja, polscy (i nie tylko) specjalsi, kosmos, Luna i obcy. Czyli SF...
Nie polecam tej knigi nikomu, kto nie ma czasu na czytanie!
Rozwalił mnie ten zbiór opowiadań na łopatki. Jest tak wspaniały, bo przypomniał mi cykle czytane lata temu i spowodował, że po przeczytaniu każdego z opowiadań sięgałem po cykle danych autorów i czytałem obłędnie wszystko od początku! Moorcock, Hobb, Williams, Le Guin, Card, Rothfuss, Sanderson, Jesmin, Canavan -...
Chaos, Panie, totalny chaos!!!
Nie dam nawet pół gwiazdki więcej, bo nie ma za co. Pan Biedrzycki wyciągnął z szuflady rozdziały odrzucone w poprzednich tomach, spiął je zakończeniem i wydał całkowicie bezsensowną książeczkę, wprowadzającą totalne zamieszanie u czytającego, a nie wnoszącą nic do całości trylogii, może poza zakończeniem (ostatni rozdział w sumie). Pierwszy...
Marsjanie atakują!!!
Nie te zielone ludziki z lat "złotego wieku SF", tylko z krwi i kości ziemskich szumowin i najemników. Kontynuacja tomu pierwszego na poziomie niezmienionym, co jest dużym plusem, bo i klimat trzyma poziom i standard military SF nie spada. Bardzo udany debiut w odsłonach dwóch jak dotychczas. Podwyższyłem ocenę o jedną gwiazdkę, bo i tomik większy i...
Nowy, młody Twórca na naszej scenie SF. Dziennikarz i publicysta - spodobała mi się jego książka właściwie od pierwszej strony, choć początek historyi kolonizacji Marsa był zdrowo naciągany. Nie mniej jednak książka przypomniała mi film "Pamięć absolutna" z 1990 roku w reż. Paula Verhoevena. W odróżnieniu od nowej ekranizacji z 2012, posiadała oprócz niedoróbek i śmiesznej...
więcej Pokaż mimo toSkusiłem się na klasykę, bo wydali całą trylogię w jednej grubaśnej knidze. Oczywiście przypomnienie sobie po latach i setkach przeczytanych książek było praktycznie niemożliwe, dlatego przeczytało mi się prawie jak zupełna nowość :) Trącące myszką, ale zawsze to nowe doświadczenie prawie. Zaprawdę polecam to wydanie, choć wizja świata totalnie informatycznego z...
więcej Pokaż mimo toNie mogę dać mniej, bo byłbym wredny, ale i pół gwiazdki więcej to byłaby przesada. Schemat i liniowość akcji od pierwszego tomu jednaka: szwendają się bohatery po stronicach, robią do siebie maślane oczka, boćkają się po kątach, makiaweliczny antybohater wisi nad całością, pod koniec dynamiczna walka i oczywiście happy end. Każdy tom tak samo. Do zrzygu. Typowa pozycja z...
więcej Pokaż mimo toPodchodziłem do tej pozycji z niejaką nadzieją, że mnie wreszcie coś urzecze i zachwyci. Niestety, deczko się rozczarowałem, bo mając chrapkę na kontynuację, a właściwie na pogłębienie tomu pierwszego, otrzymałem liniową i płaską powiastkę niewiele wnoszącą do pomysłu poza pociągnięciem fabuły do przodu. I to też według schematu. Nic zaskakującego, nic ożywczego czy...
więcej Pokaż mimo toParadoksalnie nawet mi się podobywało. Nic szczególnego na pierwszy oka zarzut, ale podskórnie mam wrażenie, że Autorka jednak przemyślała dogłębnie temat. W sumie taka historyjka jakich wiele na rynku, młoda i głupiutka dziewczynka ma zbawić świat, a wszyscy jej pod górkę robią. Naiwność głównej bohaterki może zniechęcać, dopóki się nie zrozumie, że dziewczę owe jest z...
więcej Pokaż mimo toBalsam na moją skołataną głowę. Z pełnym zaangażowaniem polecam tę pozycję wszystkim, którzy uwielbiają fantasy. Wbrew pozorom świat szpady i magii wyjątkowo dobrze przemyślany, spójny i smakowicie skomplikowany. Sama opowiastka to właściwie bohaterski romans chorobliwie honorowego zabójcy-pojedynkowicza, ale skompilowana ze światem równoległym, a właściwie...
więcej Pokaż mimo toPierwszy tom był w miarę, ale drugi jest po prostu słaby i potwornie przewidywalny. Nie ratuje go styl "Bastionu", nie ratuje nawet niezły pomysł na całą fabułę. Z książki wieje nudą i przeintelektualizowanym epatowaniem ludzkim sqrwesyństwem, na którym autor ewidentnie się nie zna. Obejrzenie kilku holiłudzkich superprodukcji nie zastąpi zdroworosądkowego myślenia i...
więcej Pokaż mimo toTrochę ciężko mi opisać tę pozycję. Z jednej strony ma wszystko czego się spodziewałem: postapo, przygoda "drogi", rozwinięcie w apokalipsę, dawka mistycyzmu w stylu "Bastionu" Kinga. Naprawdę napisana dobrze, może się podobać. Tylko jakoś tak nie mogłem się do niej wciągnąć. Ciągle mnie coś uwierało, wydawało się bardzo nierzeczywiste, sztuczne zbytnio. I takie to wrażenie...
więcej Pokaż mimo toTom z cyklu w mojej ocenie najsłabszy. Przytłoczyło mnie to naiwno-nastolatkowate biadolenie i straszenie wielkimi słowami. Kompletnie mnie nie wzruszyła masakra ludzkości na dwóch kontynentach, ekonomia od czapki w stylu małego sklepiku z groszkiem i pocztówkami, gadanie, gadanie i gadanie jak u nastolatki w początkowej fazie dojrzewania, obślinianie jednego zagadnienia ze...
więcej Pokaż mimo to